Autor Wątek: Piłka Nożna  (Przeczytany 149977 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Koalar

Odp: Piłka Nożna
« Odpowiedź #1380 dnia: Cz, 15 Grudzień 2022, 13:20:30 »
Powinno się docenić wyjście z grupy. Tylko tyle i aż tyle. Bo nawet świetna gra w piłkę nie gwarantuje kompletnie nic (patrz: Niemcy).
Szkolenie u nas leży, mamy ze 20 graczy na poziomie europejskim i od 36 lat nie wyszliśmy z grupy na MŚ (a zwykle nawet na nich nie graliśmy), więc ten wynik to jest jakieś tam osiągnięcie, na którym można by zbudować coś jeszcze lepszego.
pehowo.blogspot.com - blog z moimi komiksami: Buzz, Fungi, PEH.

Offline stempel

Odp: Piłka Nożna
« Odpowiedź #1381 dnia: Cz, 15 Grudzień 2022, 17:49:30 »
Powinno się docenić wyjście z grupy. Tylko tyle i aż tyle. Bo nawet świetna gra w piłkę nie gwarantuje kompletnie nic (patrz: Niemcy).
Szkolenie u nas leży, mamy ze 20 graczy na poziomie europejskim i od 36 lat nie wyszliśmy z grupy na MŚ (a zwykle nawet na nich nie graliśmy), więc ten wynik to jest jakieś tam osiągnięcie, na którym można by zbudować coś jeszcze lepszego.
Patrząc na funkcjonowanie działaczy, oraz ich dbałość o szkolenie dzieci i młodzieży, to raczej czekają Nas lata chude. Pokazuje to chociażby program Sportowe Wakacje, którego środki trafiły m.in. na imprezę działaczy, nakręcenie filmu, czy też do kieszeni syna dyrektora MEN.

Offline death_bird

Odp: Piłka Nożna
« Odpowiedź #1382 dnia: Pt, 16 Grudzień 2022, 11:50:12 »
Powinno się docenić wyjście z grupy. Tylko tyle i aż tyle.

Tak się zastanawiam czy taka a nie inna gra była podporządkowana wyjściu z grupy czy może raczej dorwaniu premii za wyjście z grupy. Bo wydaje mi się, że to jednak dwa różne scenariusze mogły być i wizja $$$ mogła z góry wykluczyć walkę o pierwsze miejsce na zasadzie: premia za jakiekolwiek wyjście > ryzyko próby wyjścia z pierwszego miejsca.
I może o to grajki były wkurzone. Że dla Czesia $$$ były ważniejsze niż ewentualny nadspodziewany sukces na imprezie.
Tak sobie gdybam.
"Właśnie załatwiliśmy Avengers i to bez kiwnięcia palcem".

Offline perek82

Odp: Piłka Nożna
« Odpowiedź #1383 dnia: Pt, 16 Grudzień 2022, 12:42:54 »
Co do wyjścia z grupy:
To był cel - tak i udało się go osiągnąć. Taki cel miała każda drużyna. Czy dla nas ten cel był ambitny? Biorąc pod uwagę, że piłka jest "od zawsze" najbardziej popularnym sportem w kraju, liga gra (chyba) od ponad 100 lat i w przeszłości zdobywaliśmy medale na MŚ, IO, jesteśmy w skali świata zamożnym krajem, z liczbą ludności niecałe 40 mln to zdecydowanie to nie był cel ambitny. To był psi obowiązek. To tak jak w firmie masz swój cel - czyli robotę do wykonania. Zrobisz to, to masz pensję, nikt cię po jajach lizać z tego tytułu nie będzie. Sukces to byłby dla Kataru, Kanady czy Arabii Saudyjskiej.

Czy ten cel osiągnęliśmy pewnie? Czy zawdzięczamy go tylko sobie, swoim umiejętnościom itd? Nie. Do ostatnich sekund drżeliśmy o ten awans. A nawet dłużej. Awans zależał od splotu różnych czynników i nie na wszystkie mieliśmy wpływ.
Brakowało naprawdę niewiele, a mundial zakończyłby się po 3 meczach. I to z ogromnym wstydem. Bo wstydem jest prezentować taką grę, gdy cały świat cię ogląda. Czy jakiś obcokrajowiec zapamięta Polaków po tym mundialu? No chyba, że jako tych drewniaków, co 3 podań wymienić nie umieli.

Konkludując to osiągnęliśmy najmniej ambitny cel, z ogromnymi problemami i w żenującym stylu. Ocena mierna.

A ten cyrk z jakąś "wirtualną" premią, którą "wirtualnie" dzielono to wisienka (truskawka) na torcie. Obrzydliwe to. Zero honoru. K@#$a brak słów. Zostanie to ze mną już na zawsze tak jak występ w Korei. 20 lat minęło, a mnie nadal nerw bierze, jak sobie przypomnę, co wtedy czułem.
Julia. Z archiwum spraw kryminalnych (5) ***
Wydział 7 (14) **
Stray bullets (über alles edition) *
XIII (1-2) ***
Prometeusz i puszka Pandory **

Offline Koalar

Odp: Piłka Nożna
« Odpowiedź #1384 dnia: Pt, 16 Grudzień 2022, 19:03:16 »
Patrząc na funkcjonowanie działaczy, oraz ich dbałość o szkolenie dzieci i młodzieży, to raczej czekają Nas lata chude. Pokazuje to chociażby program Sportowe Wakacje, którego środki trafiły m.in. na imprezę działaczy, nakręcenie filmu, czy też do kieszeni syna dyrektora MEN.

No, OK, ale tak nie bardzo wiem, co to ma wspólnego z MŚ. Piłka nożna w tym kraju leży i kwiczy, więc ja nie widzę sensu, żeby jeszcze jakieś tam osiągnięcie dodatkowo deprecjonować.

Tak się zastanawiam czy taka a nie inna gra była podporządkowana wyjściu z grupy czy może raczej dorwaniu premii za wyjście z grupy.

Możliwe, że (części osób) chodziło o pieniądze, pewnie się tego nie dowiemy. Wiem tylko, że trzeba być wyjątkowo tępym albo mieć złe intencje, żeby proponować takie pieniądze (to się musiało źle skończyć).

Co do wyjścia z grupy:
To był cel - tak i udało się go osiągnąć. Taki cel miała każda drużyna. Czy dla nas ten cel był ambitny? Biorąc pod uwagę, że piłka jest "od zawsze" najbardziej popularnym sportem w kraju, liga gra (chyba) od ponad 100 lat i w przeszłości zdobywaliśmy medale na MŚ, IO, jesteśmy w skali świata zamożnym krajem, z liczbą ludności niecałe 40 mln to zdecydowanie to nie był cel ambitny. To był psi obowiązek. To tak jak w firmie masz swój cel - czyli robotę do wykonania. Zrobisz to, to masz pensję, nikt cię po jajach lizać z tego tytułu nie będzie. Sukces to byłby dla Kataru, Kanady czy Arabii Saudyjskiej.

Dziwne rzeczy bierzesz pod uwagę. Sukcesy to, jak sam napisałeś, przeszłość. Liczba ludności, popularność dyscypliny czy czas istnienia ligi od wielu lat nie przekładają się na poziom piłki w Polsce. Pod uwagę trzeba brać to, że nasza liga jest pod względem osiągnięć w Europie w ostatnich 5 latach na 28 miejscu. W piłce klubowej jesteśmy europejską 3 ligą. W reprezentacyjnej jesteśmy europejskim średniakiem, który czasem awansuje na MŚ, ale częściej nie. I zwykle na awansie się kończy. To jakim cudem miałby to być psi obowiązek?

Czy ten cel osiągnęliśmy pewnie? Czy zawdzięczamy go tylko sobie, swoim umiejętnościom itd? Nie. Do ostatnich sekund drżeliśmy o ten awans. A nawet dłużej. Awans zależał od splotu różnych czynników i nie na wszystkie mieliśmy wpływ.
Brakowało naprawdę niewiele, a mundial zakończyłby się po 3 meczach. I to z ogromnym wstydem. Bo wstydem jest prezentować taką grę, gdy cały świat cię ogląda. Czy jakiś obcokrajowiec zapamięta Polaków po tym mundialu? No chyba, że jako tych drewniaków, co 3 podań wymienić nie umieli.

Tak się to ułożyło, że mogliśmy nawet przegrać i awansować. Remis dawał nam pewne wyjście z grupy (a przy braku zwycięstwa Arabii pierwsze miejsce w grupie). Wcześniej nasza gra w defensywie wyglądała na tyle dobrze, że mieliśmy 0 straconych bramek. To jak grać z Argentyną? Gra, żeby przede wszystkim nie stracić (może coś tam strzelić) wydawała się OK. I ta gra była skuteczna przez pierwszą połowę (nie licząc przypadkowego karnego). Ostatecznie tak, wyszliśmy z grupy także dzięki wynikowi w drugim meczu. Co wyglądało fatalnie, bo przegraliśmy i graliśmy kiepsko. Gdyby kolejność meczów była inna i awansowalibyśmy po wygranej w ostatnim meczu z Arabią i wszystkie bilanse byłyby takie same, to wyglądałoby to zgoła inaczej. Większość osób cieszyłaby się, że awansowaliśmy po zwycięstwie, wywalczyliśmy awans, a dodatkowo mieliśmy szczęście. Ale rezultat i bilanse byłyby takie same. Mieliśmy wszystko w swoich rękach (nogach) i niestety sami sobie nie wywalczyliśmy awansu w ostatnim meczu. Rezultaty w grupie to często jest splot wydarzeń, tylko w większości grup te wydarzenia już się rozegrały wcześniej niż u nas. Byli jednak też tacy, którzy w 2 pierwszych meczach nie zapewnili sobie aż takiego komfortu jak my i chociaż wygrali w ostatnim meczu, to rezultaty w innych meczach sprawiły, że wracali do domu (Meksyk, Niemcy, Urugwaj). Więc te nasze 4 punkty w 2 pierwszych meczach to było osiągnięcie, które należy docenić. I awans z grupy też, bo za darmo go nie dostaliśmy.
pehowo.blogspot.com - blog z moimi komiksami: Buzz, Fungi, PEH.

Offline perek82

Odp: Piłka Nożna
« Odpowiedź #1385 dnia: Pt, 16 Grudzień 2022, 19:36:16 »
Ale co mi chcesz udowodnić, że należy ten mundial traktować jako sukces? Wyszliśmy z grupy bo Arabia Saudyjska zatrzymała Meksyk na 2 golach a Argentynie nie chciało się strzelić nam kolejnego gola. Tak osiągnięty "cel" graniczył z kompromitacją.

A czy biorę dziwne rzeczy pod uwagę? To powinno zapewniać nam miejsce znacząco wyżej w hierarchii piłkarskiej. Reprezentacyjnej i klubowej. Na każdym szczeblu. Pytanie, dlaczego tak się nie dzieje? Pierwszym trenerem jakiego pamiętam był Łazarek. Ponad 30 lat to 3 piłkarskie pokolenia. Żadnego sukcesu w tym czasie, jeden przyzwoity występ na euro 2016. Jak to jest, że w kraju z tradycjami nie można zbudować solidnej reprezentacji? Nie umiemy? To dlaczego w takiej siatkówce się udaje? Czy w jakiś skokach? Może nie chcemy? Może jest za dużo kasy w tym sporcie i się nikomu nie opłaca starać? Uprawiamy partaninę w sposób systemowy i jesteśmy w tym konsekwentni. 3 pokolenia piłkarzy i nic się nie udało osiągnąć? Bo nie wierzę że nie ma żadnych talentów. Trzeba tylko i aż chcieć je znaleźć i zrobić z nich prawdziwych piłkarzy.

Oczywiście można cały czas zadowalać się awansem na euro, wyjściem z grupy czy przypadkowym awansem jakiegoś klubu do LE. Ale no cóż, dla mnie to zwykły brak ambicji.
Julia. Z archiwum spraw kryminalnych (5) ***
Wydział 7 (14) **
Stray bullets (über alles edition) *
XIII (1-2) ***
Prometeusz i puszka Pandory **

Offline stempel

Odp: Piłka Nożna
« Odpowiedź #1386 dnia: Pt, 16 Grudzień 2022, 19:42:56 »
Cytuj
No, OK, ale tak nie bardzo wiem, co to ma wspólnego z MŚ. Piłka nożna w tym kraju leży i kwiczy, więc ja nie widzę sensu, żeby jeszcze jakieś tam osiągnięcie dodatkowo deprecjonować.

A to przepraszam, ale chyba zdecydowanie mamy odmienną ocenę sukcesu/osiągnięcia. Nikt nie mówi, że jesteśmy topowym zespołem, jednakże poklepywanie się po plecach i robienie SUKCESU z tej kopaniny i fartownego awansu, pokazuje w jakiej mentalnej d... jesteśmy. Dobra dalej liczmy na łut szczęścia w znalezieniu piłkarzy potrafiących coś więcej jak również trafieniu na słabsza formę przeciwników, albowiem na ten moment całą para idzie dalej w blichtr działaczy, prostotę treningów, strategi oraz uzyskanie krótkoterminowych i jak najniższych "sukcesów".
« Ostatnia zmiana: Pt, 16 Grudzień 2022, 19:58:47 wysłana przez stempel »

Offline Dracos

Odp: Piłka Nożna
« Odpowiedź #1387 dnia: Pt, 16 Grudzień 2022, 20:00:18 »
albowiem na ten moment całą para idzie dalej w blichtr działaczy, prostotę treningow i strategi oraz uzyskanie krótkoterminowycj i jak najniższych "sukcesów".

Ja mam czasami wrażenie że teraz rządzi tylko opcja która ma horyzont czasowy przeszczepiony z hedge fundów i liczy się tylko następny kwartał względnie półrocze. O myśleniu strategicznym i długookresowym nikt nie chce słyszeć bo szkolenie to koszty, bo inwestycje w obiekty, sztaby itp... to koszty. A po co brać na siebie takie zobowiązania jak można to zepchnąć na następcę. Dziś ważne żebym zarobił ja i moi koleżkowie, a wynik, poziom sportowy? furda z wynikiem, kasa misiu kasa.

Offline death_bird

Odp: Piłka Nożna
« Odpowiedź #1388 dnia: Pt, 16 Grudzień 2022, 22:08:39 »
To dlaczego w takiej siatkówce się udaje?

Wydaje mi się, że to kwestia zupełnie różnej skali finansów. Siatkówka czy ręczna nie wymagają takich nakładów finansowych jak kopana żeby się przebić do czołówki.
A co do reszty to chyba wszyscy znamy te problemy: brak szkolenia i wzajemne poklepywanie się przez kolesi po pleckach, co sprawia, że każdy kto chciałby zrobić coś sensownego zostanie zagryziony przez tych, którzy uwili sobie gniazdko na tym bagnisku. I nic z tym nie zrobisz, bo ostatni który próbował musiał się ugiąć i wycofać pod naciskiem struktur międzynarodowych a podejrzewam, że nie znajdzie się chojrak, który posprząta to płacąc nie wiadomo jak długim zawieszeniem w ramach UEFA/FIFA.
"Właśnie załatwiliśmy Avengers i to bez kiwnięcia palcem".

Offline Koalar

Odp: Piłka Nożna
« Odpowiedź #1389 dnia: Pt, 16 Grudzień 2022, 22:29:30 »
Ale co mi chcesz udowodnić, że należy ten mundial traktować jako sukces?

A gdzie pisałem o sukcesie? Jest osiągnięcie celu minimum, najlepszy wynik od 36 lat. Zwyczajnie nie podoba mi się, że część osób miesza ten wynik z gównem, bo im się nie podobają okoliczności i sposób osiągnięcia celu, choć przed MŚ wzięliby ten wynik w ciemno.

A to przepraszam, ale chyba zdecydowanie mamy odmienną ocenę sukcesu/osiągnięcia. Nikt nie mówi, że jesteśmy topowym zespołem, jednakże poklepywanie się po plecach i robienie SUKCESU z tej kopaniny i fartownego awansu, pokazuje w jakiej mentalnej d... jesteśmy. Dobra dalej liczmy na łut szczęścia w znalezieniu piłkarzy potrafiących coś więcej jak również trafieniu na słabsza formę przeciwników, albowiem na ten moment całą para idzie dalej w blichtr działaczy, prostotę treningów, strategi oraz uzyskanie krótkoterminowych i jak najniższych "sukcesów".

Jak wyżej.
pehowo.blogspot.com - blog z moimi komiksami: Buzz, Fungi, PEH.

Offline stempel

Odp: Piłka Nożna
« Odpowiedź #1390 dnia: So, 17 Grudzień 2022, 00:11:46 »
A gdzie pisałem o sukcesie? Jest osiągnięcie celu minimum, najlepszy wynik od 36 lat. Zwyczajnie nie podoba mi się, że część osób miesza ten wynik z gównem, bo im się nie podobają okoliczności i sposób osiągnięcia celu, choć przed MŚ wzięliby ten wynik w ciemno.

Jak wyżej.
sukces

1. «pomyślny wynik jakiegoś przedsięwzięcia, osiągnięcie zamierzonego celu»

Tak, trzymajmy się tego, że to najlepszy wynik od 36 lat, i że wzięlibyśmy go w ciemno. Dzięki temu wszystko jest cacy, jeden i drugi miś jest zadowolony, a odpowiednia kasa popłynęła do właściwych ludzi.

Generalnie dla mnie to z Twojej wypowiedzi morał jest taki, że trzeba dawać z siebie niewiele wysilku bo i tak dojdzie się do założonego minimalistycznego celu.

Offline perek82

Odp: Piłka Nożna
« Odpowiedź #1391 dnia: So, 17 Grudzień 2022, 10:08:27 »
Przed mundialem wziąłbym taki wynik w ciemno. Ale wtedy zakładałem że Meksyk jest od nas silniejszy. A nie był. Moją ocenę obniża fakt, że do wyjścia z grupy potrzebowaliśmy fury szczęścia, o stylu nie wspomnę. Stąd ocena dobra obniżona o 2 punkty i ostateczny wynik mierna.
Po tym mundialu nie można powiedzieć, że zrobiliśmy krok do przodu, że zbliżyliśmy się do czołówki. Wręcz przeciwnie. Na euro pewnie awansujemy, bo awansuje niemal co druga reprezentacja. Aż zadałem sobie trud sprawdzić grupę i widzę szlagier z Czechami na horyzoncie. Nie wiem, czy mnie taki szlagier skusi do włączenia tv, bo do podjechania 30 min na stadion to na pewno nie.
Piłkarze też to raczej czują. Niektórzy od razu pojechali na plażę, inni gdzieś lądowali na wojskowym lotnisku, byle z nikim nie musieć rozmawiać. Tak raczej nie kończy się dobrze wykonanej roboty.
Julia. Z archiwum spraw kryminalnych (5) ***
Wydział 7 (14) **
Stray bullets (über alles edition) *
XIII (1-2) ***
Prometeusz i puszka Pandory **

Offline deFranco

Odp: Piłka Nożna
« Odpowiedź #1392 dnia: So, 17 Grudzień 2022, 12:56:40 »
Zwykle nie wypowiadam się za większość, ale wydaję mi się, że ona nie miała zbyt
wygórowanych oczekiwań przed mundialem. Nikt racjonalny nie żądał medalu.
Chodziło raczej o odpowiednią prezencję. Taką jaką normalnie wymaga się od średniaka,
albo słabiaka ale z ambicjami. Tak by przeciwnik po meczu powiedział "kurde, było ciężko z Polską".
Żaden z naszych rywali tego powiedzieć nie mógł.
Nawet Arabia mimo porażki. Może być wściekła na siebie, bo byliśmy w ich zasięgu.
Słyszę od kumpli, że Argentyna nie dała im rady a my tak. Różnica polega na tym, że
Argentyna zaliczyła klasyczną wtopę pierwszego meczu. Są zespoły, które wolniej się
rozkręcają. Arabowie przeciwstawili się im mega zaangażowaniem, ale w żadnym
momencie Argentyńscy zawodnicy piłkarsko nie byli słabsi od Arabów. Ot, mały się postawił
i udało się. Zdarza się w piłce. W naszym meczu, momentami Arabowie bili nas kulturą gry
na głowę. Mieliśmy problemy by wymienić więcej niż trzy podania. Rywal lepiej czytał grę,
kombinował, był piłkarsko silniejszy. Tym razem nie wyszło im.
To mało przekonujące zwycięstwo to nasz jedyny kapitał na Mistrzostwach. Trochę mało.
Mam się cieszyć, że przez 30 minut gry z Francją osiągnęliśmy poziom Kanady ? Bo już
nie Australii. Chyba nie o to chodziło przed mundialem. Po nim nie zostaje w pamięci NIC.
Na upartego, przez chwilę będziemy pamiętać obronione karne Szczęsnego i tyle.
Nazywanie tego sukcesem jest sporym nadużyciem, żeby nie powiedzieć skandalem.
Co najwyżej w kiepskim stylu wykonany plan minimum. Na marginesie, nakładanie takiego planu przed,
jest bardzo wygodne dla piłkarzy. Z góry zakłada pewne ramy, przy których kibice niejako z urzędu
mają być zadowoleni. Czego chcecie ? - mówią trener i piłkarze - my plan wykonaliśmy !
No skoro taki plan był to w porządku. Absurd.

P.S.
Tyle zmian formatów, przepisów, a FIFA ciągle trzyma ten mało komu potrzebny mecz o trzecie miejsce.
Co kilka lat temat zniesienia wraca i za każdym razem rozmywa się.

Offline Koalar

Odp: Piłka Nożna
« Odpowiedź #1393 dnia: So, 17 Grudzień 2022, 14:45:20 »
Tak, trzymajmy się tego, że to najlepszy wynik od 36 lat, i że wzięlibyśmy go w ciemno. Dzięki temu wszystko jest cacy, jeden i drugi miś jest zadowolony, a odpowiednia kasa popłynęła do właściwych ludzi.

Generalnie dla mnie to z Twojej wypowiedzi morał jest taki, że trzeba dawać z siebie niewiele wysilku bo i tak dojdzie się do założonego minimalistycznego celu.

Nie wszystko jest cacy, ale też nie wszystko jest o kant dupy rozbić. Staram się nie popadać w skrajności, dobre rzeczy chwalę (wyjście z grupy, podjęcie rękawicy z Francją), a złe nie (styl, niepowalczenie o 1. miejsce w grupie). Wiem, że miśki z PZPN-u lubią się ogrzać przy sukcesach reprezentacji. Mimo to oddzielam pewne rzeczy. Jak chwalę za coś reprezentację, to nie znaczy, że podoba mi się degrengolada polskiej piłki i całokształt działalności PZPN-u.

Co do morału, to jakiś kiks. Dziś nic się nie osiągnie bez wysiłku, zwłaszcza my jako europejscy średniacy. Ja bardzo doceniam wysiłki naszych piłkarzy i wiem, że bez wysiłku, to nawet by Polska nie zagrała na MŚ.

Na euro pewnie awansujemy, bo awansuje niemal co druga reprezentacja. Aż zadałem sobie trud sprawdzić grupę i widzę szlagier z Czechami na horyzoncie.

Grupa jest taka, bo piłkarze sobie wywalczyli miejsce w pierwszym koszyku (i mieli szczęście w losowaniu). Na papierze jesteśmy faworytami, ale Czesi to podobny średniak jak my (odpadli w barażu ze Szwecją). Albania też ma ambicje i możliwości, a w ostatnich eliminacjach w meczu u nas lepiej grała w piłkę niż my (a przegrali 4:1). Samo się nie wygra.

Piłkarze też to raczej czują. Niektórzy od razu pojechali na plażę, inni gdzieś lądowali na wojskowym lotnisku, byle z nikim nie musieć rozmawiać. Tak raczej nie kończy się dobrze wykonanej roboty.

To jest jedna z wtop organizacyjnych. Część piłkarzy poleciała od razu tam, gdzie miała lecieć i nie widzę w tym nic złego (nie widzę sensu, żeby się wlekli do Polski, jak stamtąd mieli gdzieś bliżej; szkoda ich czasu). Reszta piłkarzy wsiada do samolotu i wysiada, gdzie ich wysadzą. Sądzę jednak, że spokojnie mogli podejść czy podjechać do kibiców.

P.S.
Tyle zmian formatów, przepisów, a FIFA ciągle trzyma ten mało komu potrzebny mecz o trzecie miejsce.
Co kilka lat temat zniesienia wraca i za każdym razem rozmywa się.

Ja jestem zwolennikiem tego meczu, chciałbym, żeby był też na Euro. Bez tego nie mielibyśmy dwóch medali MŚ. Bylibyśmy tylko półfinalistami MŚ, miejsca 3-4, mało wymierne. Brąz to sukces, wywalczony medal. Liczę na fajny mecz.
pehowo.blogspot.com - blog z moimi komiksami: Buzz, Fungi, PEH.

Offline death_bird

Odp: Piłka Nożna
« Odpowiedź #1394 dnia: So, 17 Grudzień 2022, 15:44:09 »
Z tym meczem o trzecie miejsce w pełni się zgadzam. Pudło ma trzy stopnie i drużyna, która przegrała w półfinale ma pełne prawo do gry o brązowy medal.
"Właśnie załatwiliśmy Avengers i to bez kiwnięcia palcem".