A co mi tam. Zawsze jest tak, że ktoś musi zacząć a brakuje mi tu wątku zbiorczego na opinie, przemyślenia i dyskusje na poziomie (
) z gatunku "różnych".
Wczoraj zmarła Tina Turner. Zamilkł głos, który znają wszyscy. Można byłoby się mocno spierać o to, który z Jej hitów jest większy i bardziej znany niż inne, ale dla mnie ulubionym kawałkiem pozostanie piosenka tytułowa z ulubionego Bonda.