LEGO znacznie ostatnio podrożało, teraz kolejne podwyżki, i patrząc na komentarze czy pod recenzjami na YT czy na Briksecie, nawet w krajach, gdzie klocki są tańsze, w stosunku do zarobków, jest sporo marudzenia na ceny. Tak jak piszesz, cena w granicach 600 złotych byłaby bardziej adekwatna, ale 1150??? Owszem, klocków trochę jest, ale żadnych nie wiadomo jakich. LEGO zobaczyło, że jest zbyt na nostalgii, i cisną to niemiłosiernie. Jasne, zestawów niech wychodzi jak najwięcej, lepiej mieć wybór niż go nie mieć, ale cenowo to masakra...