A dziękuję, miło mi!
Fajny pomysł z tymi pytaniami, żeby temat nie był tylko "życzeniowy".
1. Lubię sporo, ale chyba nie mam jakiejś ulubionej... Może Silvia Ziche, kiedy rysuje dla Disneya - ma taki ujmująco zwariowany styl, nietypowy dla kaczkowych komiksów. Albo może tak z sentymentu Naoko Takeuchi (autorka Sailor Moon).
2. Siedzę głównie w superbohaterszczyźnie, a tam to myślę, że każda ważniejsza postać, niezależnie od płci, została chociaż raz fajnie wykorzystana i z tego względu to chyba każdego bohatera/kę warto poznać w ich najlepszym wydaniu.
Ale żeby jednak konkretniej odpowiedzieć, to może wybiorę Emmę Frost ze względu na jej przemianę na przestrzeni lat i niejednoznaczność (choć i tak niespecjalnie siedzę w X-Menach, bo są dla mnie zbyt zagmatwani - ale co czytałam, to czytałam właśnie głównie ze względu na nią). Z DC największy sentyment mam do Starfire.