Forum KOMIKSpec.pl
Pozostałe => Na luzie => Wątek zaczęty przez: nori w Śr, 08 Styczeń 2020, 18:51:02
-
Tak bardziej jako ciekawostka, i w sumie może ktoś z Was orientuje się w temacie? Sam unikam Facebooka jak ognia, uważam, że jest tam w większości syf, owszem oczywiście zdarzają się perełki, ciekawe wpisy czy zdjęcia, ale większość to zalew pięciominutowych śmieci. Jestem starej daty, wolę fora.
Zresztą, jak Ongrys wrzucił ankietę tutaj na forum, to na facebooku oczywiście pojawiło się wiele głosów, że nie będą się rejestrować by zagłosować. Niby tak, ale to, że przy okazji dostaje się dostęp do sporych zasobów forum to już nieważne?
Natomiast napisanie posta wynikło z ogłoszenia sprzedaży. Wrzuciłem też na fejsa ogłoszenie które wisi także na forum: https://forum.komikspec.pl/zakupy/gielda-sprzedam-kupie-zamienie/msg56249/#msg56249
I dostałem informację, że z ogłoszeniem jest coś nie tak. Kliknąłem żeby przeanalizowali i komunikat jest następujący:
"To ogłoszenie narusza nasze zasady sprzedaży na Facebooku.
Nasz zespół sprawdził ogłoszenie i uznał, że narusza nasze Zasady handlowe. Będzie ono niewidoczne dla innych użytkowników Marketplace."
WTF? Przecież to tylko komiksy! Zakładam, że fb nie spodobały się jakieś tytuły, i uznał, że to coś z zakazanych produktów. Zgaduję oczywiście, mechanizmów nie znam, a dowiedzieć się nie ma jak, bo po co. I z takiego portalu korzysta miliony ludzi, dzieląc się na nim najróżniejszymi sprawami z życia prywatnego...
-
Nie używam takich portali, ale jeśli umieściłeś w ogłoszeniu link do pliku na mediafire.com, to pewnie on był powodem. Pewnie mają jakiś zapis na ten temat w swoich regulaminach.
-
Może link do serwisów hostujących pliki, może okładka, a może jakiś tytuł. Cholera ich tam wie. Mam konto na fejsbuku ale bardziej służy do kontaktu. Co do grup itp. powypisywałem się z praktycznie wszystkich i jestem tutaj :) Chyba też jestem starej daty.
-
Zwierzaczki chciałeś sprzedać i ogłoszenie zbanowano.
A zwierząt na marketplace nie sprzedajemy. ;)
Poza tym widzę, też jakiś porno stuff ... lekarstwa... :D
Nie chce mi się analizować dalej, bo może jeszcze coś by znalazł. :D
Sam sprawdź: https://adigitalboom.com/17-things-to-avoid-while-selling-on-facebook-marketplace/
A tak w ogóle, to te boty strasznie durne ... no sorry skynet.
-
Facebook to wielkie nieszczęście dla społeczeństwa każdego kraju i mentalności ludzkiej jako takiej, wyparcie przez niego for dyskusyjnych i zasłużonych komunikatorów jak Gadu-Gadu i Skype to tylko jedna z wielu składowych strat jakie poniósł internet. Ludzie przez to się rozleniwili, a Ci którzy do tej pory nie mieli wystarczająco determinacji by poświęcić 6 minut by zarejestrować się na forum, są widoczni w sieci, co automatycznie obniża tam jakość wszelkich dyskusji. Przesuwanie scrolla na tablicy, i czytanie grup komiksowych, to prawdziwa podróż przez zawód nad ludzką naturą i kondycją intelektualną otaczającego świata. Nie mówiąc już o tym jak chłonnie na Facebooku można kreować propagandę i fake newsy. Jedno wielkie szambo.
Raz w życiu Facebook skasował mi posta, ale niedawno i dobrze zapamiętałem. Oszczędze szczegółów, żeby nie rozpętywać tu politycznego offtopu, ale duża ilość zadków pękła i persony zebrały się masowo by zgłaszać post :) Później i tak się odwołałem i post wrócił, ku nieszczęściu niektórych.
Fora takie jak to, nie licząc kilku "specyficznych" indywiduów tu przebywających, to skansen internetu, spokojna kraina mertorycznych i ciekawych dyskusji, miejsce gdzie można poznać ciekawych ludzi również w realu. Facebook to kwintesencja dzisiejszych konsumpcjonistycznych czasów. Czyli szybko, płytko, i na pokaz.
Polecam splunąć i przejść obok, korzystać tylko z Messengera jeśli ktoś musi służbowo/dla rodziny.
-
Wyrzucili mnie z fejsa 5 lat temu za nick zamiast nazwiska. Po krótkim syndromie odstawienia naprawdę da się żyć.
-
Raz w życiu Facebook skasował mi posta, ale niedawno i dobrze zapamiętałem.
A ja zawsze się zastanawiam dlaczego takie błahostki jak usunięcie posta czy zdjęcia wywołują w ludziach tak straszne dramy,prawie że targowice.
-
Przez to, że jeśli napiszesz całkowicie normalnego posta, ale zbiorą się ludzie w których w jakiś sposób uderzył merytorcznie, to FB zdejmie Ci go z automatu pod naporem ilości zgłoszeń. Wstarczy by grupa frustratów wrzuciła gdzieś link do posta/profilu/strony i poprosiła by wszscy to zgłosili. Decyduje wtedy automat a nie osoba fizyczna czytająca treść, więc podejrzewam że stąd ten ból - dobra pożywka dla trolli którzy zbierają się w stada. Lub przepychanek grup politycznych.
-
Mówicie, że niby można bez problemu się obejść. I ja tak do niedawna uważałem, ale niestety teraz już tak różowo nie jest. Nigdy nie korzystałem na poważnie z fb, czy innych aplikacji, które żądają dostępu do danych, które uważam za wrażliwe, typu lokalizacja (tu z małymi wyjątkami dla tematów GPS-owych), dostęp do książki telefonicznej, aparatu, itp. Niestety coraz więcej moich znajomych coraz bardziej wchodzi w te różne Messengery, Whatsappy, czy FB i zaczynam mieć problem z komunikacją z nimi, bo z niewiadomych przyczyn rezygnują z kontaktu telefonicznego lub smsowego. Więc teraz dla mnie dylemat zaczyna wyglądać nie w taki sposób, czy problemem jest rezygnacja z FB, tylko czy mam w związku z tym zrezygnować ze znajomych. Na razie to mały problem, ale do niedawna nie było go w ogóle, więc on niestety narasta.
Z technologią i postępem się nie wygra... Nawet jeśli to postęp wątpliwy.
-
Ja aktualnie nie mam żadnych social mediów i żyje mi się bardzo dobrze :)
-
Forum to też social media. Sugerujesz, że to forum jest ich przeciwienstwem i zasiadają tu sami socjopaci ?
-
Jak działa FB? Odpowiedź jest prosta - jak chce.
Mnie też wyrzucili za nick zamiast nazwiska, potem za wrzucania linka do mojej własnej strony, a potem to już dla zabawy zakładałem różne konta i wyrzucali mnie niemal od razu. Tzn. w zasadzie nie wyrzucali, tylko blokowali konto i kazali przysłać zdjęcie do weryfikacji. Przy czym raz zablokowali mi konto, na którym miałem jeszcze kilkanaście złotych na reklamy. I oczywiście po pieniądzach ani śladu. Złodzieje.
Problem z FB jest taki, że uzależnia od siebie wiele firm, niektóre portale umożliwiają komentowanie tylko przez wtyczkę FB itd. Ale jest przy tym kompletnie niekontrolowany i robi co chce. O tym, że wyciąga na temat użytkowników dane o jakich się im pewnie nawet nie śniło to już nie wspomnę.
-
Ale jest przy tym kompletnie niekontrolowany i robi co chce. O tym, że wyciąga na temat użytkowników dane o jakich się im pewnie nawet nie śniło to już nie wspomnę.
To nie tylko FB, ale wszystkie aplikacje stworzone przez firmy z siedzibą w USA, gdzie pod tym względem panuje prawna.... wolna Amerykanka ;) Nie wspominając o firmach chińskich, czy rosyjskich. Dlatego roztropność w tym zakresie jest ze wszech miar pożądana. Ale prawie nikt na to nie zwraca uwagi i raczej to ci, którzy dbają o swoje dane są postrzegani jako oszołomy.
-
Forum to też social media. Sugerujesz, że to forum jest ich przeciwienstwem i zasiadają tu sami socjopaci ?
Chodziło mi o te social media typu: pejsbuk, instagram, twitter itp. Fora raczej powstały dużo wcześniej i nie było wtedy takiego pojęcia jak social media, przynajmniej ja sobie nie przypominam.
-
Konto w Twarzoksiążce mam.
Ostatnio używam go głównie do logowania się do Messengera.
Okazjonalnie napiszę coś na jakiejś grupie dyskusyjnej, tudzież wrzucę jakąś ciekawą fotkę.
Myślałem swego czasu o rezygnacji, niestety również posiadam znajomych, z którymi nijak nie można się skontaktować inaczej, niż przez tą platformę.
Jeżeli chodzi o usuwanie/blokowanie użytkowników, to pochodny Instagram już 3 razy zablokował mi świeżo zakładane konto. Co ciekawe, za każdym razem działo się to, zanim zdążyłem na nim cokolwiek zamieścić lub użyć go do czegokolwiek. Taka ciekawostka... Widocznie jestem dla nich jakaś persona non grata.
-
Mówicie, że niby można bez problemu się obejść. I ja tak do niedawna uważałem, ale niestety teraz już tak różowo nie jest. Nigdy nie korzystałem na poważnie z fb, czy innych aplikacji, które żądają dostępu do danych, które uważam za wrażliwe, typu lokalizacja (tu z małymi wyjątkami dla tematów GPS-owych), dostęp do książki telefonicznej, aparatu, itp. Niestety coraz więcej moich znajomych coraz bardziej wchodzi w te różne Messengery, Whatsappy, czy FB i zaczynam mieć problem z komunikacją z nimi, bo z niewiadomych przyczyn rezygnują z kontaktu telefonicznego lub smsowego. Więc teraz dla mnie dylemat zaczyna wyglądać nie w taki sposób, czy problemem jest rezygnacja z FB, tylko czy mam w związku z tym zrezygnować ze znajomych. Na razie to mały problem, ale do niedawna nie było go w ogóle, więc on niestety narasta.
Z technologią i postępem się nie wygra... Nawet jeśli to postęp wątpliwy.
To niestety ten mus, o którym wspominałem. Sam messenger w telefonie nie wymaga posiadania konta na Facebooku, można założyć go poprzez numer telefonu. Ja nie lubię go mieć w komórce. Ludzie czują przez to przyzwolenie, żeby ciągle pisać, bez wyłączenia tego irytującego fiśkania nie da rady. Odejście do lamusa rozmów telefonicznych nie bolałoby mnie, gdyby smsy wciąż były powszechne. Dzisiaj dużo osób chce mieć Cie na messengerze, szef, pracownik, kobieta, kochanka, siostra cioteczyna stryjka.
Problem z FB jest taki, że uzależnia od siebie wiele firm, niektóre portale umożliwiają komentowanie tylko przez wtyczkę FB itd. Ale jest przy tym kompletnie niekontrolowany i robi co chce. O tym, że wyciąga na temat użytkowników dane o jakich się im pewnie nawet nie śniło to już nie wspomnę.
O to to. Nie można dzisiaj prowadzić biznesu bez obecności na Facebooku i będąc uzależnionym od ich idiotycznych zasad. To frustrujące i nic na to nie poradzimy. Jedna firma zdominowała rynek szybkiej i wygodnej reklamy w internecie. Patrząc na takie firmy jak Fantasmagorie i Multiversum, cierpliwość i inteligencję też trzeba posiadać przy swoich social media. Nie reagować na prowokacje, lizać tyłek roszczeniowym komentatorom, którzy i tak nic nie kupują. Tutaj oczywiście nie bronię Fanty czy MvM, bo sami sobie narobili wrogów i negatywnego feedbacku, bez pomocy ludzi.
Facebook i Google płacą śmiesznie niskie podatki w Polsce, więc mogą postępować śmiało. Potrzebna tu jest też konkurencja. YouTube już ją ma, pod wpływem ich ostatnich restrykcyjnych zasad. Oczywiście konkurencja YouTube będzie "wolna i bez cenzury" do momentu aż wejdzie do mainstreamu, i amerykańscy kongresmeni się do niej dobiorą. W Polsce jednak mogą sprawy wyglądać inaczej. Powstał kiedyś jakiś "PolFejs" jako konkurencja na FB, ale strona szybko okazała się kpiną. Można też wrócić do Naszej Klasy ;D
Chodziło mi o te social media typu: pejsbuk, instagram, twitter itp. Fora raczej powstały dużo wcześniej i nie było wtedy takiego pojęcia jak social media, przynajmniej ja sobie nie przypominam.
Lubię Instagrama. Można tam znaleźć sporo fajnych zdjęć i treści, tylko trzeba umieć szukać, zamiast przewijać przez godzinę zdjęcia znajomych z nowymi samochodami na kredyt i wycieczkami last minute. Dużo tam znalazłem zdjęć, filmików, i osób z kręgu moich zainteresowań - od komiksów, po lasy, zabytkowe domy, i różne regiony świata.
-
I pomyśleć że na forum padają tu regularne śmieszki z Egmontu że nie ma profilu na FB, co automatycznie oznacza że ma czytelników w dyszy :)