Pozostałe > Na luzie

Hobby niekomiksowe

(1/73) > >>

gashu:
Ciekaw jestem, czy i jakie niekomiksowe zainteresowania posiadają inni forumowicze :)

Zbieracie znaczki, monety? Może jesteście maniakalnymi fanami sportu, muzyki lub gier video?

Czy Wasze niekomiksowe hobby mieści się w obrębie szeroko pojętej "nerdozy", czy może macie zainteresowania z zupełnie "innej bajki"?

W końcu, czy polega ono na kolekcjonowaniu/zbieractwu przedmiotów, czy może bardziej na aktywności w danym obszarze życia (podróże, majsterkowanie, jakiś wolontariat, itp.)?




Krzysztof_Kuryłło:
od trzech lat piwowarstwo, bardzo satysfakcjonujące hobby. teraz trochę przystopowałem bo skupiam się na sporcie - przydałoby się zrzucić trochę kołduna bojowego przed wakacjami.

do tego książki - głównie reportaż w każdej formie i fantastyka/sci fi.

od niedawna też serowarstwo. dotarłem do etapu serów dojrzewających i jestem zadowolony z rezultatów. hobby nieporównywalnie tańsze niż piwowarstwo (i komiksy), cholernie satysfakcjonujące ale też wymagające specyficznych warunków i dużej dawki cierpliwości. 

jotkwadrat:
Piwowarstwo - jak wyżej.
Wędzenie.

Poza tym motocykle - zarówno jazda jak i customowanie.

No i kinematografia.

John_:
Serowarstwo, no proszę Krzysztof :) tego się nie spodziewałem. Ja z kolei jestem nudnym człowiekiem i takie mam też zainteresowania. Poza komiksami filmy i seriale. Nie nazwałbym się kinomanem, bardziej szukam w tym medium tego co mnie interesuje. To jakie filmy dostają Oscary i Złote Maliny jest mi obojętne, choć stanowi czasem jakiś klucz poszukiwań. Poza tym trochę psychologii w stopniu laickim, kiedyś chciałem to studiować, jednak doszedłem do wniosku że stałbym się przez to jeszcze bardziej nieszczęśliwy. Szczególnym zainteresowaniem daże Enneagram, który ma też swoich przeciwników. Filozofia, również korzystam z niej raczej płytko, choć pewnie więcej niż sezonowi, internetowi fani Ayn Rand. Książek za dużo nie czytam, tylko naukowe z dziedzin które wymieniłem wyżej. Muzyki nie nazwałbym hobby, bardziej osiąganiem za jej pomocą konkretnych stanów, konsumpcji. Spacery, rower, to wszystko jest w moim życiu i to uwielbiam, choć też częstotliwość nie pozwala mi raczej przypisać tego do pasji. Grami interesuje się sporadycznie, przez brak komputera to hobby w ostatnich latach trochę we mnie umarło. Poza tym samorozwój duchowy, zjawiska paranormalne (ciężkie hobby, trzeba odsiewać definitywnie bzdury od potencjalnych bzdur). Historia, społeczeństwo, to też kwestie które w wolnych chwilach zgłębiam, ale nie nazwałbym się nigdy ekspertem w tej dziedzinie.

Lou:
Gry video. Zarówno komiks, jak i gry towarzyszą mi od zawsze. Zmieniał się jedynie priorytet w zależności od różnych czynników (posiadany sprzęt, czas wolny, środki pieniężne xD). Mniej więcej 6 lat temu wróciłam do regularnego grania i bardziej mnie to jara niż kiedyś. Mogę więc nawet powiedzieć, że gry video mają u mnie przewagę nad komiksami.

Poza tym, już w znacznie mniejszym stopniu, czarnobylska Zona. Filmy, książki, gry i oczywiście wyprawy w to miejsce.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej