Pozostałe > Na luzie

Gry planszowe - co polecacie?

(1/12) > >>

death_bird:
Jak w tytule.
Podobno planszówki obecnie przeżywają renesans popularności.
Sam dopiero co (i ewidentnie pod wpływem "Stranger Things" zresztą) wygrzebałem z wieloletniego szafowego niebytu komplet "MiM" z lat 90-tych. W efekcie w samą "podstawkę" łupaliśmy prawie 10 godzin i zabawa była przednia.
Jednocześnie mam też świadomość swojego skrajnego zapóźnienia w tym segmencie rozrywki.

Jakie zatem planszowe tzw. "gry towarzyskie" możecie polecić? Co uważacie za najlepsze, najbardziej wciągające tytuły?

P.S. Oprócz Chińczyka, Monopoly, szachów, warcab i go. To są evergreeny o których wiedzą chyba wszyscy. ;)

PJP:
Jenga, Potwory w Tokio, Neuroshima Hex, 7 Cudów Świata, Magnaci  8) Ten zestaw jest dość różnorodny i jednocześnie nie przytłacza opasłymi tomami instrukcji, czytaj: nie zabija zabawy przed jej rozpoczęciem. Osobiście gustuję, podobnie jak w przypadku komputerowych - w strategiach i szybkich zabawowych lub zręcznościowo-logicznych. Jest też coś takiego jak Kłamcianka Towarzyska, całkiem przyjemna na rozruch.

kaczogród:
To ja polecę Ryzyko , aczkolwiek to (przynajmniej wersja w którą grałem) gra dla raczej przynajmniej 3 osób. Poza tym Cluedo, choć ostatni raz grałem bardzo dawno temu.

Koalar:
Magnaci nie, nudnawe, mało widać z tych kart na górze, parę razy w to grałem i wszyscy przegrywali (może to jest przekaz tej gry). 7 cudów całkiem fajne (strategia).
Polecam:
Towarzyskie:
- Tabu - śmiechowe, ale i prowadzące do kłótni (pewnie parę związków się przez to rozpadło); trzeba nieco konkretniej niż w instrukcji ustalić, czego nie wolno mówić;
- 5 sekund - takie dla rodzinki jak znalazł;
- Dobble - takie na rozgrzewkę;
- Dixit - też bez spinki przy piwku można się rozerwać (totalnie towarzyskie).
Poważniejsze:
- Tajniacy - jak się lubi słowne; prosta gra;
- Pociągi (np. Wsiąść do pociągu: Europa) - prościutka strategia, na początek gier planszowych albo do gry z młodszymi;
- Catan - OK, ale dużo losowości (kości) i liczy się początkowe ustawienie;
- Splendor - nie za trudna strategia;
- Istanbul (Stambuł) - jakby trochę rozbudowany Splendor;
- Pokój-25 - proste, trochę przygoda, trochę strategia, raczej na więcej osób, inne niż te wszystkie strategie, w które grywam;
- Wyspa Skye - prosta gra w układanie płytek (budowanie swojego obszaru) podobna do następnej;
- Carcassonne - super gierka z mnóstwem dodatków, ale po jakimś czasie boli losowość;
- Terraformacja Marsa - super strategia z mnóstwem kart (i paroma dodatkami); w zasadzie można w to młócić mnóstwo razy i może się nie znudzić;
- Kawerna - gra, w której element losowości prawie nie występuje, ale za dużo nie grałem (mało różnorodna mi się wydaje); droga.

Przez tego Marsa nawet nie grałem w kupione gry: "Cywilizacja. Poprzez wieki" i "Pandemia. Legacy", a są to naprawdę wysoko oceniane gry. Więc jego polecam przede wszystkim.

Odradzam:
Szeryf z Nottingham - głupkowate, może z dziećmi to jest trochę śmiechu;
Zamki Burgundii - w kółko rzucanie kośćmi - nie.

Te moje oceny mocno subiektywne (Catan OK, bo od niego zaczynałem, Zamki Burgundii nie, bo już poznałem lepsze gierki). Tu jest ranking z ocenami bardzo wielu graczy:
https://boardgamegeek.com/browse/boardgame

Jak masz możliwość, to w większych miastach są wypożyczalnie gier, są jakieś filmiki w sieci, coś można się dowiedzieć, bo gry jakieś tanie nie są (ale jak się dużo w coś gra, to też nie jest to wielki wydatek).

death_bird:
Dzięki Koalar. Zaintrygowałeś mnie tymi wypożyczalniami gier. Będę musiał się rozejrzeć.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej