Góry

[Gieferg]

W ostatnią niedzielę wpadły Salatyny, Brestova i Pachoł (2167 m) na Słowacji, fajna trasa z elementami wspinaczkowymi w kilku miejscach, trochę kombinowania i niestety sporo sypkiego podłoża oraz umiarkowana ilość ludzi (choć jak słowackie tatry Zachodnie to trochę ich było).  Tak czy inaczej świetna sprawa, polecam, szczególnie część szlaku zwaną Skrzyniarki.



Tym samym sezon już raczej uznaję za zakończony - wpadło sześć wyjść, połowa z tego w Tatrach (wcześniej Bystra i Rysy), więc ogólnie nieźle.

[Voitas]

Czy ktoś może ogarniał trasę z dworca PKP w Ustroniu na Czantorię? Bodajże żółta trasa? Da radę z dziećmi 6 i 8 lat przejść to bez większych problemów? Zakładam dojście aż do kolejki i zjazd kolejką na dół.

[Gieferg]

Dziecko dziecku nierówne. Ja z 6 latką wlazłem bez problemu na Kasprowy, więc na Czantorię też by weszła, a czy inne wejdzie? 

[Voitas]

Bardziej mi chodzi o to czy są strome podejścia czy raczej tryb spacerowy

[Gieferg]

Dawno nie byłem, ale z tego co wiem, jak na Beskidy jest dość stromo i męcząco.  Na pewno ciekawiej i przyjemniej będzie z centrum Ustronia wejść sobie najpierw na Małą Czantorię (szczyt jest poza szlakiem, trzeba w ścieżkę skręcić w odpowiednim momencie), z niej przejść na Wielką Czantorię, zejść sobie do stacji kolejki i zjechać.

[misiokles]

A mnie w zeszłą niedzielę zatęskniło się za ukraińskimi Bieszczadami i postanowiłem odwiedzić ponownie Pikuj. Pogoda trafiła się prawie idealna.

[stempel]

A mnie w zeszłą niedzielę zatęskniło się za ukraińskimi Bieszczadami i postanowiłem odwiedzić ponownie Pikuj. Pogoda trafiła się prawie idealna.

Idealny timing pogodowy

[parsom]

Ja w tym roku po wielu latach odświeżyłem sobie polskie Bieszczady. I niech sobie taternicy i inni mówią co chcą, ale tego uroku nie mają żadne inne góry. I nawet ludzi nie tak dużo, jak się obawiałem. Chociaż oczywiście są miejsca, które lepiej omijać, to da się jeszcze znaleźć takie, gdzie nie spotyka się prawie nikogo.

[stempel]

Bieszczady to dla mnie ostatnia ostoja możliwości spokojnego, wręcz czasami samotnego obcowania z górami. Bez tłoku szpilek, klapek, reklamowek, crocsow i boomboxow.

[misiokles]

Nie... teraz taką ostoją jest Beskid Niski. Bieszczady już lubią być tłoczne.

[parsom]

Tylko Beskid Niski to już inny typ - tam lepsze są doliny niż góry.

[Gieferg]

Ja w tym roku po wielu latach odświeżyłem sobie polskie Bieszczady. I niech sobie taternicy i inni mówią co chcą, ale tego uroku nie mają żadne inne góry.

Dla mnie sprawa jest prosta:

Tatry mają to co lubię najbardziej - wysokość i skałę. Mam je w zasięgu jednodniowego wypadu i często się znajdują chętni, z którymi się można na taki wybrać.
 
Bieszczady są cholernie daleko, więc wchodzi w grę tylko dłuższy wyjazd urlopowy, ale jako niezmotoryzowany mam problem wymyślić jak sensownie ugryźć tamtejsze szlaki. A, że to niskie góry, które mnie niespecjalnie ciągną, to nawet nie bardzo mi się chce nad tym zastanawiać (w sumie to nawet wątpię, czy tam kiedyś trafię).

A co do miejsc, w których jest mało ludzi - w Tatrach też jest ich cała masa.

[Voitas]

Na pewno ciekawiej i przyjemniej będzie z centrum Ustronia wejść sobie najpierw na Małą Czantorię (szczyt jest poza szlakiem, trzeba w ścieżkę skręcić w odpowiednim momencie), z niej przejść na Wielką Czantorię, zejść sobie do stacji kolejki i zjechać.

Właśnie chyba o tą trasę mi chodziło

[Gieferg]

Samo pytanie o to, czy "ktoś da radę" z miejsca mi nasunęło szlak z Ustronia Polany, który jest męczący, a nie spojrzałem na mapę <ups>. Tak, żółty jest lajtowo-spacerowy, można spokojnie iść (byłem z córą jak miała niecałe 7 lat), tylko nie przegapić szczytu Małej Czantorii, bo są z niego fajne widoczki i ogólnie to przyjemne miejsce.