Nowe figureczki przyjechały.
Najpierw Frieza w swojej czwartej formie, którego na pewno sobie zostawię. Jedna z tańszych figurek w serii, a bardzo fajnie wykonana.
Co do Kefli mam pewne wątpliwości i możliwe, że jednak sprzedam. Jeszcze się zastanawiam, ale w sumie postać nie jest taka fajna, a figurka nie końca mnie przekonuje, zresztą podobne odczucia miałem, kiedy wahałem się czy wziąć pre-order.
Za to najnowszą zapowiedź, czyli Vegetę w formie Super Saiyana 4 biorę od razu, jak tylko pojawi się w którymś polskim sklepie. Na zdjęciach wygląda rewelacyjnie, zresztą tak samo jak analogiczna figurka Goku.