Akurat to był imo dobry ruch i to się dzieje w całej Europie, a juz totalnym absurdem jest dla mnie nizszy wiek emerytalny dla kobiet, ktore srednio zyja o dobre kilka lat dluzej.
Nie, nie był to dobry ruch. Przede wszystkim naruszona tu została jedna z podstawowych zasad prawa - nie działanie prawa wstecz. Owszem, można zwiększyć wiek emerytalny, ale nowy wiek powinien obowiązywać ludzi rozpoczynających pracę
po wejściu w życie przepisu. Ja, w momencie odprowadzenia mojej pierwszej składki emerytalnej, zobowiązałem się do oddawania części wynagrodzenia państwu, a w zamian państwo zobowiązało się do świadczenia mi emerytury po osiągnięciu przeze mnie 65. roku życia. Nie może teraz państwo sobie dobrowolnie zmieniać tej umowy jednostronnie. To zwykły bandytyzm. Państwo jedynie powinno zachęcać mnie do pracowania jak najdłużej, ale nie powinno mnie do tego zmuszać.
A różnica w wieku emerytalnym kobiet i mężczyzn to oczywiście dyskryminacja, której być nie powinno. A jeśli już musi być, to w pełni się zgadzam, że powinna być na niekorzyść kobiet, bo jak słusznie zauważyłeś, żyją statystycznie dłużej.
Przeciez pis juz to zrobil, calkiem niedawno.
Zechcesz wyjaśnić w jaki sposób? Bo PiS planuje te pieniądze "oddać", potrąciwszy uprzednio 25% haraczu. Ale nawet jeśli nie "oddadzą", to nadal nie oni zabrali. Zabrał rząd Tuska, a kradzież zalegalizował ówczesny TK z Rzeplińskim na czele.
W to tez byli umoczeni ludzie z pisu (fakt, ze w znacznie mniejszym stopniu), to raz, a dwa, duza ustawa reprywatyzacyjna ktora byla obiecana przez pis i jakiego dalej wisi w zamrazarce i dalej ludzie moga byc wyrzucani z domow rodzinnych.
O widzisz, jak cię admin upomniał, to od razu da się nawet z tobą gadać. Podejrzewam, że niezbyt długo, ale wykorzystajmy ten przebłysk kultury. W mojej ocenie "ludzie z PiSu" nie byli w reprywatyzację umoczeni, to PO rządząca od lat w Warszawie próbuje się podzielić odpowiedzialnością i niestety jak widać im to wychodzi. Ale nawet gdyby przyjąć twój punkt widzenia, to byłaby do odpowiedzialność
znacznie mniejsza - powtórzę jeszcze raz kluczowe słowo: znacznie. I z tego wynika właśnie popularność PiSu. Ludzie, w tym i moja skromna osoba, głosują na nich nie z miłości do nich, tylko dlatego, że jest to mniej niekorzystna opcja. Znacznie mniej. Bo alternatywa jest tylko jedna - powrót bandytów z PO do władzy. A to byłaby katastrofa dla kraju.