Autor Wątek: Dyskusje światopoglądowe  (Przeczytany 129470 razy)

0 użytkowników i 3 Gości przegląda ten wątek.

Bender

  • Gość
Odp: Dyskusje światopoglądowe
« Odpowiedź #1080 dnia: Pt, 16 Sierpień 2019, 22:27:52 »
Bardzo wygodny relatywizm.

Offline death_bird

Odp: Dyskusje światopoglądowe
« Odpowiedź #1081 dnia: Pt, 16 Sierpień 2019, 22:46:07 »
Bardzo wygodny relatywizm.

Ale co tutaj jest tym relatywizmem?
"Właśnie załatwiliśmy Avengers i to bez kiwnięcia palcem".

Offline PJP

Odp: Dyskusje światopoglądowe
« Odpowiedź #1082 dnia: Pt, 16 Sierpień 2019, 23:17:56 »
https://twitter.com/RazemKrakow/status/1162021675417985024/photo/1
Cytuj
Razem Kraków
‏@RazemKrakow
 13h13 hours ago
More
Okej, zatem: nie, nie musimy. Chcemy
I to ma być poważna polityka? Żałosne.

Bender

  • Gość
Odp: Dyskusje światopoglądowe
« Odpowiedź #1083 dnia: So, 17 Sierpień 2019, 07:34:37 »
Pełna zgoda.

Online perek82

Odp: Dyskusje światopoglądowe
« Odpowiedź #1084 dnia: So, 17 Sierpień 2019, 08:32:57 »
Gdyby zaznaczyli że chodzi o ideologie to nie byłoby co się czepiac. Taka nowomowa teraz obowiązuje.
Trwa zabawa w wybieranie komiksów, które koniecznie trzeba przeczytać. Jeśli lubisz takie akcje, to zajrzyj tutaj:
https://forum.komikspec.pl/komiksowe-top-listy/100-komiksow-ktore-musisz-przeczytac-(przed-smiercia)/

Kapral

  • Gość
Odp: Dyskusje światopoglądowe
« Odpowiedź #1085 dnia: So, 17 Sierpień 2019, 08:38:18 »
I to ma być poważna polityka? Żałosne.

A polityka uprawiana przez PIS jest poważna? Smutna i nadęta - owszem, ale poważna? Przypomina raczej operetkę z ambicjami na operę.

Użytkownik usunięty53490

  • Gość
Odp: Dyskusje światopoglądowe
« Odpowiedź #1086 dnia: So, 17 Sierpień 2019, 12:44:37 »
Co takiego niestosownego jest w wyproszeniu Darskiego z siłowni należącej do chrześcijańskiej organizacji? Akurat podejście do prawa własności jest jedną z nielicznych zalet prawa i zwyczaju w Stanach Zjednoczonych. Właściciel jest panem i władcą na swojej własności i jeśli nie życzy sobie osób propagujących antychrześcijańską ideologię, to ma do tego pełne prawo. Podobnie obok może sobie istnieć siłownia prowadzona przez satanistów, z której wypraszani będą chrześcijanie. Szkoda że w Europie tak nie ma.

A stwierdzenie, że norweski black metal jest muzyką przyjazną to już prawdziwy śmiech na sali. Ale nie od dziś wiadomo, że Darski jest błaznem.


Prawda jest taka, że na 99% nikt z nas tutaj obecnych nie ma kompetencji do tego żeby dokonywać interpretacji Biblii.

No właśnie. Pismo Święte jest studiowane od kilku tysięcy lat przez ludzi, którzy takim badaniom poświęcają całe życie, opierając się dodatkowo na badaniach całych pokoleń podobnych badaczy. I jest to proces w dalszym ciągu trwający oraz trwał będzie w przyszłości. A tutaj przychodzą sobie jakieś bendery, czy inne kaprale i twierdzą, że wiedzą lepiej. Że też chce ci się w ogóle podejmować dyskusję wobec takiej skali ignorancji :)

Online xanar

Odp: Dyskusje światopoglądowe
« Odpowiedź #1087 dnia: So, 17 Sierpień 2019, 13:03:15 »
Wiadomo, że on to robi pod publikę, dlaczego nie pojecie do Afryki albo nie wiem di Iranu i niech tam krzyczy, że jest nie wierzący.

Niby dlaczego nie ma prawa dokonywać interpretacji, dla człowieka, który nie wierzy książka jak każda inna.

Apasz to ty tu jeszcze jesteś, podobno miałeś skasować konto i jeszcze groziłeś jakimś donosami.

Towarzystwo Chrystusowe dla Polonii Zagranicznej chce kasacji milionowego odszkodowania dla ofiary pedofila. Duchowny Roman B. przez ponad rok więził i gwałcił 13-letnią dziewczynkę.
https://www.o2.pl/artykul/zakon-chce-zwrotu-zadoscuczynienia-od-ofiary-pedofila-jest-petycja-6414174114551425a
Twój komiks jest lepszy niż mój

Kapral

  • Gość
Odp: Dyskusje światopoglądowe
« Odpowiedź #1088 dnia: So, 17 Sierpień 2019, 13:26:03 »
Zaraz się dowiemy, że dobry chrześcijanin wcale nie musi znać Pisma Świętego. Taki franciszkański ideał chrześcijaństwa - szczery, prosty, bezrefleksyjny, ale żarliwy.

Swoją drogą, ciekawe ile razy Apasz i parsom przeczytali całe Pismo Święte :)
« Ostatnia zmiana: So, 17 Sierpień 2019, 13:31:51 wysłana przez Kapral »

Offline parsom

Odp: Dyskusje światopoglądowe
« Odpowiedź #1089 dnia: So, 17 Sierpień 2019, 13:28:53 »
Kolega parsom wykonał klasyczny strzał w stopę, kolano i coś tam jeszcze po drodze. Pokazał nam bowiem do czego prowadzi chrześcijański fundamentalizm religijny made in USA. Dziękujemy Ci, parsomie. Sami byśmy lepiej nie wykombinowali :)

Ciekaw jestem ile razy Apasz i parsom przeczytali całe Pismo Święte :)


Offline death_bird

Odp: Dyskusje światopoglądowe
« Odpowiedź #1090 dnia: So, 17 Sierpień 2019, 13:57:21 »
Chcesz powiedzieć, że ludzie wierzący nie wiedzą, w co wierzą i potrzebują jakichś wyspecjalizowanych badaczy, żeby im to powiedzieli?

Przecież to jest fakt. Wiedza teologiczna jest na bardzo skromnym poziomie i trudno się temu dziwić skoro mamy do czynienia z blisko dwoma tysiącami lat badań i studiów. Już zdaje się św. Paweł twierdził, że Pismo ludziom należy tłumaczyć. Czasy gdy spory chrystologiczne rozpalały masy dawno minęły. Gdyby dzisiaj zrobić ankietę na ulicach i pytać choćby o to co oznacza termin "współistotny" to pewnie mało kto wiedziałby co odpowiedzieć. Teologia to taka sama dziedzina wiedzy jak każda inna. Oczekiwanie, że wszyscy katolicy będą w niej biegli jest naiwnością.
"Właśnie załatwiliśmy Avengers i to bez kiwnięcia palcem".

Kapral

  • Gość
Odp: Dyskusje światopoglądowe
« Odpowiedź #1091 dnia: So, 17 Sierpień 2019, 14:15:08 »
To bardzo dziwne. Na przykład ja, jako fan komiksów, staram się jak najwięcej na temat przedmiotu moich zainteresowań dowiedzieć. Czytam, szukam w internecie, porównuję, dociekam, rozmawiam z innymi fanami, a przy tym wydaję na te moje amatorskie badania jakieś chore pieniądze. Tymczasem przeciętny katolik w ogóle nie czuje potrzeby zgłębiania podstaw swojej wiary. W zasadzie wystarczy mu to, co usłyszy od księdza w niedzielę.

Kapral

  • Gość
Odp: Dyskusje światopoglądowe
« Odpowiedź #1092 dnia: So, 17 Sierpień 2019, 14:21:02 »
Już zdaje się św. Paweł twierdził, że Pismo ludziom należy tłumaczyć. Czasy gdy spory chrystologiczne rozpalały masy dawno minęły.

A jaki odsetek ludzi w czasach św. Pawła umiał czytać? Oczywiście, że wtedy trzeba było im tłumaczyć. Ale teraz?

Offline death_bird

Odp: Dyskusje światopoglądowe
« Odpowiedź #1093 dnia: So, 17 Sierpień 2019, 14:24:59 »
Moje pytanie było proste i brzmiało: czy ludzie wiedzą, w co wierzą?
Mogę je jeszcze bardziej uprościć: czy Ty wiesz, w co wierzysz?

Wydaje mi się, że jestem świadom fundamentów. Ale wydaje mi się również, że doszedłem do etapu "wiem, że nic nie wiem". Jak dla mnie wiara jako taka to nie jest żadna stała tylko proces i zmaganie się z nim. 
Czy wiem w co wierzę? Wydaje mi się, że tak. Za jakiś czas mogę nabrać wątpliwości. Albo się upewnić, że mam rację. Albo upewnić się w wątpliwościach. Generalnie to wbrew pozorom nie jest proste pytanie.
"Właśnie załatwiliśmy Avengers i to bez kiwnięcia palcem".

Użytkownik usunięty53490

  • Gość
Odp: Dyskusje światopoglądowe
« Odpowiedź #1094 dnia: So, 17 Sierpień 2019, 14:46:32 »
Wiadomo, że on to robi pod publikę, dlaczego nie pojecie do Afryki albo nie wiem di Iranu i niech tam krzyczy, że jest nie wierzący.

Oczywiście i ja jego granie pod publikę skomentowałem uwagą o norweskim black metalu. Zresztą Darski przez lata był pogardzany przez scenę bm, nie wiem jak to jest teraz, ale chyba jednak kasa przeważyła, skoro ten błazen dostaje wsparcie od zespołu, którego koszulka była przedmiotem kontrowersji w tym zdarzeniu.

Ja się jedynie dziwię głosom oburzenia, że został z siłowni usunięty przez de facto jej właściciela. Skoro ten miał takie widzimisię, to nikomu nic do tego.

Cytuj
Apasz to ty tu jeszcze jesteś, podobno miałeś skasować konto i jeszcze groziłeś jakimś donosami.

Biorę przykład z bendera :)

Chcesz powiedzieć, że ludzie wierzący nie wiedzą, w co wierzą i potrzebują jakichś wyspecjalizowanych badaczy, żeby im to powiedzieli?

Zupełnie nie rozumiem skąd ci to przyszło do głowy po przeczytaniu mojej wypowiedzi. Każdy człowiek jest na różnym poziomie rozwoju intelektualnego, emocjonalnego oraz duchowego i każdy potrzebuje czegoś innego. Jeden nie odczuwa w ogóle potrzeby wiary, drugiemu wystarczy bezmyślne uczestniczenie we mszy świętej, trzeci potrzebuje już bardziej świadomego udziału we mszy, a wiedzę o swojej religii czerpie z kazań, a czwarty będzie chciał swoją wiarę pogłębiać bardzo szczegółowo, na poziomie badań teologicznych. Czy nie jest to oczywiste?

Mnie osobiście nudzi to podgryzanie po kostkach przez różnej maści ateistów, którzy wytykają wierzącym nieznajomość Pisma Świętego, a sami posługują się wynalezionymi w internecie, wyrwanymi z kontekstu i od interpretacji jego fragmentami (swoją drogą ciekawe czemu zakładają, że przeciętny wierzący nie przeczytał nigdy całego Pisma Świętego - czyżby działała tu stara zasada oceniania innych według siebie?). Ale skoro tak, to nie pozostaje mi nic innego jak zrobić coś podobnego. Oto fajny cytat z CS Lewisa, na podsumowanie tej dyskusji:

"Nie należy przejmować się żartownisiami, którzy usiłują ośmieszyć chrześcijańską nadzieję "nieba", twierdząc, że ani im w głowie "w nieskończoność grać na harfie". Takim ludziom można odpowiedzieć, że skoro nie rozumieją książek dla dorosłych, nie powinni o nich rozmawiać. Wszelkie biblijne obrazy (harfy, korony, złoto itp.) to przecież nic innego, jak symboliczna próba wyrażenia tego, co niewyrażalne. [...] Ktoś, kto rozumie te symbole dosłownie, równie dobrze mógłby uznać, że Chrystus - nakazując nam być podobnymi do gołębi - chciał, abyśmy składali jaja."

To bardzo dziwne. Na przykład ja, jako fan komiksów, staram się jak najwięcej na temat przedmiotu moich zainteresowań dowiedzieć. Czytam, szukam w internecie, porównuję, dociekam, rozmawiam z innymi fanami, a przy tym wydaję na te moje amatorskie badania jakieś chore pieniądze. Tymczasem przeciętny katolik w ogóle nie czuje potrzeby zgłębiania podstaw swojej wiary. W zasadzie wystarczy mu to, co usłyszy od księdza w niedzielę.

A na przykład ja, jako fan komiksów, mam w nosie wszystko to, o czym piszesz ty. Nie interesują mnie informacje o komiksach, poza datami premier. Niczego nie porównuję, nie dociekam, nie badam, a rozmowy z innymi fanami są dla mnie bezprzedmiotowe, bo de gustibus non disputandum est. Wszystko to jest dla mnie stratą czasu. Ja po prostu komiksy czytam... Jak więc widzisz ile osób zajmujących się jakimś hobby, tyle sposobów na jego realizację.

A wiara to nie hobby.