Można na politycznym cyrku wyrabiać sobie opinie, ale czy to dobre rozwiązanie. Propagandowe rozwiązania nie są dobre - możesz lubić blondynki, trochę brunetki, a nie cierpieć rudych kobiet. W swojej partii okazuje się, że masz blondynki i żadnej rudej, natomiast w partii opozycyjnej 6 rudych kobiet...więc zaczynasz twierdzić, że prawdziwa Polka nie jest rudą, a blondynką i rude kobiety, to wrogowie ojczyzny, czego efektem jest farbowanie się rodaczek. Inny przykład jest taki, że dwóch posłów partii prawicowej zamówiło sobie pokój w hotelu i nagrali sex taśmę, którą na drugi dzień udostępnili światu i ona ma świadczyć o tym, że homoseksualizm jest to wyraz mody, przekonań i propagandy, bo skoro ich to dotyczyło, to innych z pewnością też.... podobnie z rudym kolorem włosów.