Autor Wątek: co biorą projektanci mody?  (Przeczytany 2930 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Mía

co biorą projektanci mody?
« dnia: Cz, 20 Maj 2021, 11:17:45 »
Jak się patrzy na niektóre ciuchy, to aż trudno sobie wyobrazić że można je było stworzyć na trzeźwo ;)
I to nie tylko w przypadku ubrań na pokazy, ale też zwykłych, przeznaczonych do regularnej sprzedaży. Wystarczy sobie wejść do dowolnego butiku albo pooglądać w sieci. Na przykład wzór Zendaya, sygnowany przez Hilfigera. Widział ktoś kiedyś taki zestaw kolorów i błyskotek?!?

Online misiokles

Odp: co biorą projektanci mody?
« Odpowiedź #1 dnia: Cz, 20 Maj 2021, 11:50:45 »
Już się nie możemy doczekać na linka od bot-spama ;)

Odp: co biorą projektanci mody?
« Odpowiedź #2 dnia: Cz, 20 Maj 2021, 15:41:03 »
Pomyliłaś fora chyba:



  Ludzie wydają tutaj 600 zł. na Thorgala, kto wyda drugie 600 na dżinsy Calvina Kleina jak trzeba jeszcze kupić tego samego Thorgala tylko na czarno-biało?

Offline Teli

Odp: co biorą projektanci mody?
« Odpowiedź #3 dnia: Cz, 20 Maj 2021, 15:56:57 »
Ludzie wydają tutaj 600 zł. na Thorgala, kto wyda drugie 600 na dżinsy Calvina Kleina jak trzeba jeszcze kupić tego samego Thorgala tylko na czarno-biało?

Zapomniałeś że w dobrym tonie do Thorgali trzeba jeszcze dobrać odpowiednie dodatki jak slipcase, kubeczek i koszukę. Inaczej możesz zostać uznany za człowieka bez poczucia stylu i obycia, a w rezultacie zostać wyśmianym przez resztę obdartusów na najbliższym konwencie.

Offline xanar

Odp: co biorą projektanci mody?
« Odpowiedź #4 dnia: Cz, 20 Maj 2021, 16:40:39 »
Exactly, ma być ekskluzywnie.
Twój komiks jest lepszy niż mój

Offline death_bird

Odp: co biorą projektanci mody?
« Odpowiedź #5 dnia: Pn, 24 Maj 2021, 13:40:39 »
To ten wątek jeszcze nie poleciał?
"Właśnie załatwiliśmy Avengers i to bez kiwnięcia palcem".

Offline xanar

Odp: co biorą projektanci mody?
« Odpowiedź #6 dnia: Pn, 24 Maj 2021, 13:48:28 »
co biorą projektanci mody?

Projektanci mody biorą wszystko, temat uważam za wyczerpany.

Może lepiej byłoby dyktatorzy mody  :)
Twój komiks jest lepszy niż mój

Offline Teli

Odp: co biorą projektanci mody?
« Odpowiedź #7 dnia: Pn, 24 Maj 2021, 14:54:42 »
To ten wątek jeszcze nie poleciał?

Szkoda żeby poleciał i szkoda że się nie rozwinie.
Dyskusja o modzie wśród fanów "majtek na spodniach" mogła by być porywająca. Czy supek miał lepszy strój teraz czy w New 52? Czy zestawienie czarno-szary-żółty w przypadku nietoperza ma sens? Czy najnowsze żółte binokle spidermana są bardziej prêt-à-porter czy to może już haute couture? Może w ramach relaksu poanalizujemy sobie marvelowski event modowy w postaci "Hellfire gala"?

Tyle możliwości na napisanie pracy magisterskiej z zakresu mody na podstawie komiksów, a to tylko zakątek SH :D
W frankofonach czy japonistyce też takich tematów masa.

Reasumując: co biorą rysownicy komiksów?

Offline Lavender Blue

Odp: co biorą projektanci mody?
« Odpowiedź #8 dnia: Pn, 24 Maj 2021, 15:08:15 »
Czy supek miał lepszy strój teraz czy w New 52?

Najlepsiejszy jest rzecz jasna Supek w koszulce (flashbackowy) z pierwszych numerów Action Comics z New 52. #teamkoszulka (co ciekawe, koszulkowego stroju Superboya nigdy nie trawiłam. Ale z peleryną wygląda to fajnie)

Czy zestawienie czarno-szary-żółty w przypadku nietoperza ma sens?
Absolutnie nie ma. Tylko czerń!

Czy najnowsze żółte binokle spidermana są bardziej prêt-à-porter czy to może już haute couture?
Chyba najbardziej to haute nulle-ure; po prostu do bani, a nie do noszenia.

Może w ramach relaksu poanalizujemy sobie marvelowski event modowy w postaci "Hellfire gala"?
Kurde, to mnie akurat ominęło, bo już totalnie nie śledzę Marvela. Ale event modowy? To są dalej historyjki superhero, czy już komiksy Barbie? Choć w sumie Marvel kiedyś wydawał rzeczy typu Millie the model, więc może to mały powrót do korzeni.  :P

A jak już mówimy o rysownikach komiksów i modzie, to mnie zawsze podobały się ubrania, jakie dawał swoim bohaterom na różnych ilustracjach Kubo Tite, ten od Bleacha. Nawet jak były dziwne, to widać było, że gościu miał frajdę, rysując je.

Offline Teli

Odp: co biorą projektanci mody?
« Odpowiedź #9 dnia: Pn, 24 Maj 2021, 15:38:54 »
Taka piękna i konkretna odpowiedź :)

Miód na serce i orzeszki ;)

Damien

  • Gość
Odp: co biorą projektanci mody?
« Odpowiedź #10 dnia: Wt, 25 Maj 2021, 16:09:50 »
Cytuj
Najlepsiejszy jest rzecz jasna Supek w koszulce (flashbackowy) z pierwszych numerów Action Comics z New 52. #teamkoszulka (co ciekawe, koszulkowego stroju Superboya nigdy nie trawiłam. Ale z peleryną wygląda to fajnie)

Superboy w koszulce był super! Conner Kent był zawsze odwzierciedleniem obecnych trendów. Początek lat 2000 to przecież jeansy które z perspektywy dzisiejszej mody oceniamy jako szerokie, czarne koszulki z rockowymi zespołami... brakowało mu tylko okularów przeciwsłonecznych które dziś już noszą głownie rowerzyści. I chyba jeszcze Rosjanie słuchający techno. :) Nie zapominajmy, jak Superboy nosił się w latach 90, do którego to wizerunku nawet ostatnio wrócił w Young Justice B. Bendisa:


Co do Supermana w koszulce również jestem fanem. Wrócił do niej nawet w okresie, w którym stracił dużą część mocy, tym razem z logiem stylizowanym na kostiumie z animacji Maxa Fleishera i komiks Nowa Granica. Tamten strój to mój drugi ulubiony po klasycznym który znamy dzisiaj. Z tego co kojarzę zdemaskowano wtedy też alter ego Supermana przed światem, i gdy reporter Daily Planet musiał iść w odstawkę został kierowcą tira...


A skoro już jesteśmy przy szafach Kryptończyków, moim zdaniem Supergirl była najlepiej ubrana gdy garderobę dostarczał jej Darkseid lub czarny kryptonit, aniżeli kuzyn... ;) Karze zdecydowanie lepiej w wizerunku bad girl. Czarny kostium ze srebrnym logiem zaadaptowano w jednej z wielu animacji.


Offline Lavender Blue

Odp: co biorą projektanci mody?
« Odpowiedź #11 dnia: Wt, 25 Maj 2021, 16:45:08 »
Ciekawa rozkmina z Superboyem i odzwierciedlaniem mody, ale jego strój z New 52 psuje taką interpretację. Bo jest taki... nijaki. Nie jakiś wybitnie zły, ale nijaki. Ogólnie to jak dla mnie to czarno-czerwone wdzianko wyglądało na coś megatymczasowego, typu strój do pierwszego numeru z originem w laboratorium i potem do wyrzutki, a jednak zostało mu wtedy na dłużej.

A co do Supergirl, to czarny jak czarny, ale jestem na duże nie dla jej niebieskiego dwuczęściowego stroju z tamtego okresu. :-\ Lubię bardzo cały niebieski strój z Silver Age, lubię czerwoną spódniczkę bez wycięcia albo z wycięciem jak w serialu Justice League Unlimited, ale całego niebieskiego stroju z wycięciem nie lubię.
Jeszcze dodam, że jej strój i fryzura z New 52  bardzo by mi się podobały, gdyby nie ten jeden nieszczęsny element, jakim były wycięte majtki. Jak jakaś pielucha, ech.

Dobra, wiem, że nikogo to nie obchodzi, sorki.  :P
« Ostatnia zmiana: Wt, 25 Maj 2021, 16:53:41 wysłana przez Lavender Blue »

Damien

  • Gość
Odp: co biorą projektanci mody?
« Odpowiedź #12 dnia: Wt, 25 Maj 2021, 18:54:24 »
Cytuj
strój z New 52 psuje taką interpretację. Bo jest taki... nijaki.

Kto wie, może taki miał być. Całe New52 wizualnie było pozbawione zabawy formą i komiksowej naiwności - wszystko było tam quasi praktyczne i logiczne, Superman nie miał gaci tylko coś na kształt zbroi, to i Superboy zamiast idąc stylem miał coś między zbroją a kombinezonem. Supergirl z New52 też miała taką "zabudowaną" kreację. Ja tu widzę konsekwencję, ale dla całego uniwersum, że postanowili pójść w jednym kierunku. Spodobało mi się że w filmach animowanym Death of Superman i Reign of Supermen Conner gdy był w laboratorium miał praktyczny kombinezon z New52, a gdy wyszedł już "w pole", ubrał swoje wdzianko z lat 90', ramoneskę, okulary lenonki. Widać że to było coś, co chciał by ubrać, a kostium New52 czymś co raczej kazaliby mu ubrać :)

Cytuj
A co do Supergirl, to czarny jak czarny, ale jestem na duże nie dla jej niebieskiego dwuczęściowego stroju z tamtego okresu. Lubię bardzo cały niebieski strój z Silver Age, lubię czerwoną spódniczkę bez wycięcia albo z wycięciem jak w serialu Justice League Unlimited, ale całego niebieskiego stroju z wycięciem nie lubię.
Jeszcze dodam, że jej strój i fryzura z New 52  bardzo by mi się podobały, gdyby nie ten jeden nieszczęsny element, jakim były wycięte majtki. Jak jakaś pielucha, ech.

Dla mnie też wycięcie w talii w jej kostiumach jest trochę głupie, bo czemu ma służyć? Power Girl na przykład, w swoim klasycznym wizerunku ma wyeksponowany biust, i przynajmniej ma to swoje uzasadnienie, że jest postacią lubiącą eksponować swoje wdzięki (dziś się już zakrywa ten element, wrażliwość się zmieniła). Chyba że dla kogoś kawałek brzucha jest atrakcyjną częścią ciała, może się nie znam ;) Za to co innego w czarnym stroju który pokazałem - tam to pasuje, bo ta wersja Kary chce prowokować. Najgorszy moim zdaniem komiksowy strój Supergirl pochodzi z serii Smallville: Season 11, gdzie ma jakieś dziwną płaszczo-pelerynę i spodnie. Przynajmniej fabuła tego komiksu uzasadnia ten wybór, bo Kara w nim wojenne cele, ale wciąż wygląda tandetnie... Budzi skojarzenia z Melissą Benoist z serialu TV i jej okropnymi kostiumami (mam takie natręctwo, że jako tło loga Supermana akceptuje tylko żółty i czarny, a błękit to już za dużo...)


A odbijając znowu w kierunku kostiumów "koszulkowych", "prowizorycznych", podoba mi się płaszcz z koszulką Clarka Kenta z serialu Smallville. Idealny na buntownicze czasy młodego Supermana. Ubrałbym w niego Clarka z czasów gdy był Superboyem, twierdząc że teraz mając 16 lat jest dorosły i nie będzie latać w obciachowej czerwieni i błękicie ;D Co ciekawe twórcy wprowadzili ten kostium jakoś na przełomie 2010/2011, a bardziej bym obstawiał początek 2000, kiedy cała popkultura oszalała na punkcie Matrixa i długich płaszczy.
« Ostatnia zmiana: Wt, 25 Maj 2021, 19:27:41 wysłana przez Damien »

Offline Lavender Blue

Odp: co biorą projektanci mody?
« Odpowiedź #13 dnia: Wt, 25 Maj 2021, 20:40:15 »
O, nie widziałam tego kostiumu z komiksowego Smallville. Kara wygląda w nim bardziej jak jakaś X-menka, mam zwłaszcza skojarzenia z Rogue ze zmienionymi kolorami. ???

A kogo uważacie za generalnie najlepiej ubieraną postać?

Dla mnie na pewno Czwórka z ich elegancką ponadczasowością w większości wariantów kostiumów (tak, wiem, no kto by się spodziewał). I chciałabym dodać Emmę Frost, ale jej stroje to takie fifty-fifty, albo super (Astonishing X-Men, większość casualowych ciuchów), albo beznadzieja (New X-Men, Uncanny X-Men).

Zbiorowe wyróżnienie leci też dla wrogów Spider-Mana, no bo na kim nie robią wrażenia takie ikony mody jak Rhino, Vulture czy Kraven.  8)
pośmialim się, ale design Kravena to serio uwielbiam

Damien

  • Gość
Odp: co biorą projektanci mody?
« Odpowiedź #14 dnia: Wt, 25 Maj 2021, 21:22:01 »
Czwórka ma jeden wariant kostiumów, który jest okropny. I to naprawdę jedyny który mi się nie podoba, bo tak nawet oryginalne uniformy z serialu animowanego, którego Sue widnieje na Twoim awatarze mi się całkiem podobały. Poza tymi czerwonymi, najbardziej podobają mi się klasyczne, Ultimate.


A pamiętacie gdy Sue odsłoniła swoją mroczną naturę jako Malice? W uniwersum Ultimate zdradziła Reeda z Namorem, szkoda że wtedy nie była zmieniona w Malice. Chyba że spojrzymy nowoczesnym okiem, to nie zdradziła bo tylko się całowała, ale dla mnie to nadal zdrada ;) Przy mrocznej Malice, Jean Grey z X-Men jako Mroczna Fenix jest niczym zakonnica.

Pamiętam że Sue miała też mroczniejszy etap z dekoltem na logu 4, czym zszokowany był jej mąż. Nie pamiętam kontekstu tego kostiumu, ale chyba też wiązał się z jakimś praniem mózgu, a może była Skrullem?



Co do mutantów, X-Men mieli tyle grupowych uniformów oraz masę wersji swoich indywidualnych strojów, że ciężko tak z biegu odpowiedzieć. Musiałbym sobie je wszystkie przejrzeć i podsumować. Zwłaszcza warto zwrócić uwagę na te mniej znane.

Cytuj
Zbiorowe wyróżnienie leci też dla wrogów Spider-Mana, no bo na kim nie robią wrażenia takie ikony mody jak Rhino, Vulture czy Kraven.

To po pierwsze, po drugie kostiumy jego wrogów zmieniały się na przełomie epok. Mało kto na przykład pamięta, że Dr. Octopus kojarzony z grubawym brunetem w zielonym wdzianku (lub białym garniturze a'la Kingpin) na początku 2000 wyglądał jakby się urwał z Matrixa... skórzany płaszcz, długie czarne włosy... to chyba nie przypadek. Występował w takim wizerunku choćby w serii Spectacular Spider-Man pióra Paula Jenkinsa i ołówka Humberto Ramosa.


W 2007 roku kiedy do kin wchodziła trzecia część Spider-Mana z Tobeyem Maguirem, byłem pod wrażeniem kostiumu Green Goblina aka Harrego Osborna. Dobrze oddawał postać, Harry nie był tak szalony jak ojciec, nie zależało mu na performance przy popełnianych zbrodniach, chciał tylko pomścić jego śmierc, toteż kostium miał całkowicie praktyczny. Do dziś mam spory sentyment do tego stroju.


Gdybym miał przyznać jakąś złotą malinę kostiumowi wroga Spidera, na pewno trafiłaby do Rhino z filmu. Zrobiono z niego robota, co mógłbym przełknąć gdyby poszli chociaż w stronę zbroi z Ultimate Spider-Mana, a nie dosłownie w megazorda z Power Rangers który nawet poruszał się jak nosorożec. Sam Ultimate Spider-Man zrobił redesign sporej ilości przeciwników, np. Shocker wyglądał zupełnie inaczej niż ten klasyczny. Moim zdaniem to grzech – Ananas jest super! Tak samo z Beetlem. Jak można było zmienić ten piękny zielono fioletowy strój na jakiś srebrno-czerwony pancerz.



« Ostatnia zmiana: Wt, 25 Maj 2021, 21:26:27 wysłana przez Damien »