Autor Wątek: co biorą projektanci mody?  (Przeczytany 2929 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

sum41

  • Gość
Odp: co biorą projektanci mody?
« Odpowiedź #15 dnia: Wt, 25 Maj 2021, 23:27:07 »
Ten pan z Dc Ragman nie mial problemu z kostiumem


Offline Lavender Blue

Odp: co biorą projektanci mody?
« Odpowiedź #16 dnia: Śr, 26 Maj 2021, 09:49:03 »
Czwórka ma jeden wariant kostiumów, który jest okropny. I to naprawdę jedyny który mi się nie podoba

Haha, coś tak czułam, że przypomnisz wyjątki od reguły, czyli to czerwone nieporozumienie i różne nieszczęsne wersje Sue.  ;D Zgadzam się w 100%!
Nawiasem mówiąc - to, co mnie szczególnie urzekło w designach z serialu FF: World's Greatest Heroes to obecność koloru pomarańczowego na trykotach Reeda, Sue & Johnny'ego, tak że Ben nie jest już osamotniony w swojej ewidentnej pomarańczowości. Bardzo pasuje do klimatu rodzinki. :)

Ten pan z Dc Ragman nie mial problemu z kostiumem

Ragman to jest złoto! Może się podobać ze względu na taką creepowatość tego stroju, ale jednocześnie potrafi śmieszyć jako superbudżetowa wersja Dooma (a też nie oszukujmy się, w ostatnim filmie live-action Doom wyglądał gorzej od niego...) albo the Spectre od samego DC.

Jak już mówimy o niezbyt popularnych postaciach z DC, mi się podoba design Raya i z tego względu szkoda mi, że nie wybił się jakoś szczególnie jako postać:




« Ostatnia zmiana: Śr, 26 Maj 2021, 09:55:47 wysłana przez Lavender Blue »

sum41

  • Gość
Odp: co biorą projektanci mody?
« Odpowiedź #17 dnia: Śr, 26 Maj 2021, 10:02:16 »
Mi bardzo ten kostium Sue sie podoba-dzis by juz tam piali ci od poprawnosci politycznej ale, ladnie narysowany robi ladne wrazenie :)




Offline Lavender Blue

Odp: co biorą projektanci mody?
« Odpowiedź #18 dnia: Śr, 26 Maj 2021, 10:30:05 »
Szczerze, to spod ręki zdolnego artysty i w dobrze dobranej pozie każdy strój potrafi wyglądać ok (i za ładny obrazek daję polubienie). :P Ale mi chodzi o design sam w sobie, no... nie.

Żeby nie było, ja lubię dobrze zaprojektowane wygogolone stroje, np. Starfire z New 52 do mnie trafiała dużo bardziej niż jej oryginalny strój z tymi głupimi paskami od piersi do podbrzusza. Tak samo u She-Hulk, wolę jak pokazuje więcej skóry niż jak miała te wydziwione, skromniejsze kostiumy z ostatnich lat.

I jak już jesteśmy przy Koriand'r z New 52, to spójrzcie, w jakich super ciuchach i fryzurach rysował ją Kenneth Rocafort, kiedy nie była "w pracy":




Ale ja generalnie jestem fanką Rocaforta. On doskonale pokazuje to, o czym pisałam na początku tego postu - dobry artysta nawet słabe stroje (Raven, Bunker, większości fanów nie podobał się Red Robin) dobrze narysuje:

« Ostatnia zmiana: Śr, 26 Maj 2021, 10:35:31 wysłana przez Lavender Blue »

Offline jotkwadrat

Odp: co biorą projektanci mody?
« Odpowiedź #19 dnia: Śr, 26 Maj 2021, 10:45:18 »
Najbardziej praktyczny strój ma na pewno Venom (i inni nosiciele symbiontów).

Z wyglądu zawsze lubiłem stroje Punishera i Batmana.

Damien

  • Gość
Odp: co biorą projektanci mody?
« Odpowiedź #20 dnia: Śr, 26 Maj 2021, 12:59:52 »
Pamiętam jak byłem zawiedziony redesignem Animal Mana z New52. O ile biel i błękit zamiast pomarańczy mi odpowiada, ale brak kurtki ramoneski i okularów był świętokradztwem. Najchętniej bym połączył obie wersje, kolory z New52, z okularami i skórą.



Cytuj
Haha, coś tak czułam, że przypomnisz wyjątki od reguły, czyli to czerwone nieporozumienie i różne nieszczęsne wersje Sue.  Zgadzam się w 100%!
Nawiasem mówiąc - to, co mnie szczególnie urzekło w designach z serialu FF: World's Greatest Heroes to obecność koloru pomarańczowego na trykotach Reeda, Sue & Johnny'ego, tak że Ben nie jest już osamotniony w swojej ewidentnej pomarańczowości. Bardzo pasuje do klimatu rodzinki.

Ale za to równie egzotyczne kostiumy Future Foundation mi się bardzo podobały. A pozostając w temacie Czwórki... gdy drużyna/rodzina nie działała, a Johnny i Ben sami sobie radzili na Ziemi, podobał mi się kostium Human Torcha, całkowicie w swoim stylu i bez nawet nawiązać do F4. W uniwersum Ultimate mógł taki ubrać, gdy tamtejszy Reed oszalał, a Sue skończyła jako agentka S.H.I.E.L.D. Johnny wtedy najpierw zamieszkał u Spider-Mana, a gdy ten zginął dołączył do X-Men. Lecz patrząc po tym jak ciepło mówisz o rodzinności F4, pewnie włosy by Ci się na głowie jeżyły gdybyś zajrzała do tego zakątka multiwersum Marvela ;)


Cytuj
Żeby nie było, ja lubię dobrze zaprojektowane wygogolone stroje, np. Starfire z New 52 do mnie trafiała dużo bardziej niż jej oryginalny strój z tymi głupimi paskami od piersi do podbrzusza. Tak samo u She-Hulk, wolę jak pokazuje więcej skóry niż jak miała te wydziwione, skromniejsze kostiumy z ostatnich lat.

A co myślisz o kostiumie z serialu TV Titans? Mi się bardzo podoba. Ilość szczegółów naprawdę robi wrażenie, i pasuje jako strój bojowy który mogłaby nosić kosmiczna księżniczka. W zasadzie to wszystkie stroje w tym serialu są wykonane bardzo dobrze, Robin, Nightwing, Hawk, Dove, Deathstroke. Wcześniej jedyne co mieliśmy to skórzane fatałaszki z serialu The CW, szukać dobrego jakościowo stroju bohatera DC można było upatrywać tylko w produkcjach kinowych. Widziałem na instagramie, że Red Hoodowi również przygotowali coś fajnego.


Cytuj
Jak już mówimy o niezbyt popularnych postaciach z DC, mi się podoba design Raya i z tego względu szkoda mi, że nie wybił się jakoś szczególnie jako postać:

A Zielone Latarnie? Gdyby ktoś zapytał mnie o najlepszą maskę, wskazałbym Kyle'a Raynera (najbardziej tandetnie wygląda Simon Baz), jeśli jednak chodzi o tułów wygrywa bezkompromisowa kurtka Guy'a Gardnera:


Warto jednak pamiętać że nie jedną kurtkę Gardner nosił... Poniższy kadr z serii Warrior, okresy gdy Guy postanowił dać sobie spokój z Latarnikowaniem, i przypadkowo odkrył że jest tylko w połowie człowiekiem, o ile pamiętam z matki ziemianki i ojca kosmity.


Warrior Gardner miał też etap jako Czerwona Latarnia. Co za wąs! Wygląda jak Hulk Hogan.



sum41

  • Gość
Odp: co biorą projektanci mody?
« Odpowiedź #21 dnia: Śr, 26 Maj 2021, 13:59:04 »
Guy Gardner mial fajna kurtke, choc fajna tez ma StarLord z filmu oraz Michael Jackson. Jednak najbardziej mi sie podoba "zwykła" bluza i jej zastosowanie u Scarlet Spidera.




Offline gashu

Odp: co biorą projektanci mody?
« Odpowiedź #22 dnia: Śr, 26 Maj 2021, 15:08:31 »
Jak dla mnie - jeśli superbohaterowie to najlepiej w samej bieliźnie  :o






Offline Lavender Blue

Odp: co biorą projektanci mody?
« Odpowiedź #23 dnia: Śr, 26 Maj 2021, 15:29:08 »
Kurczę, ile fajnych zagadnień!  ;D Postaram się krótko, żeby nie zrobić posta-giganta.

@jotkwadrat, @sum41, się zgadzam zupełnie. Symbionty wyglądają świetnie i strasznie (btw kto jeszcze za dzieciaka bał się Venoma w The Animated Series? zwłaszcza w połączeniu z niewerbalnymi odgłosami, jakie wydawał, brr), natomiast Scarlet Spider to czołówka najlepszych alternatywnych designów!

@Damien, z ust mi to wyjąłeś, jeśli chodzi o Animal Mana. A wystarczyło dać nawet byle-jaką kurteczkę, żeby było dużo lepiej. Bez niej i bez okularów AM wyglądał bardziej jak redesign Justice z Marvela.

Co do Starfire z Titans
(tu inne zdjątko: https://www.dccomics.com/sites/default/files/imce/2020/11-NOV/StarfireFl_5fbbeaa5e1c758.56521541.jpg ), to pierwszy raz go widzę i jest dość spoko. Detale, rękawice, elementy koło szyi - naprawdę ładne. Ale elementy z żyłkowatymi wzorkami - słabe. Ona nie ma elektrycznych mocy, do których by mogły nawiązywać, a do tego razem z nimi strój za dużo zakrywa jak na tę postać. I kultura jej planety, i jej moce skłaniają Starfire do odsłaniania ciała, więc ja bym wszystkie żyłkowate elementy zastąpiła wycięciami na gołą skórę. A jak autorzy nie chcą, to już trudno z nogami i tułowiem, ale na pewno te "żylaki" na ramionach bym wywaliła. Nagie ręce chyba jeszcze są dozwolone?  :P Ja wiem, że może to podejście, że to strój bojowy itd., ale dla mnie całkowicie zakryta Starfire to zawsze totalne nieporozumienie.

Cytat: 'Damien'
Lecz patrząc po tym jak ciepło mówisz o rodzinności F4, pewnie włosy by Ci się na głowie jeżyły gdybyś zajrzała do tego zakątka multiwersum Marvela

A to się zdziwisz, bo czytałam chyba z połowę Ultimate na samym początku mojej przygody z FF (jak byłam w środku runu Stana Lee) i BARDZO mi się podobało. Dużo dobrych pomysłów, np. sposób, w jaki odświeżono ich wypadek, był świetny. Podpasowało mi też odmłodzenie bohaterów (z Baxter Building zrobił się taki naukowy Hogwart) i obecność Victora w originie. Nawet Doom Kozie Nogi miał swój wariacki urok. :P I ten arc z zombie wrył się w pamięć.

...ale po drodze serii przydarzył się Greg Land i nie odchodził, mój wzrok tego nie zdzierżył i przestałam czytać. A jak potem się dowiedziałam mimochodem, co tam się dalej odjaniepawla, to faktycznie nie bardzo chciałam wracać. Kiedyś chyba jednak doczytam, dla samej ciekawości i dla sprawdzenia, co sądzę o serii po latach.

Latarnicy: będę nieoryginalna, mój ulubiony design to Hal od Johnsa/New 52 (na tyle podobne, że daję je razem). Kostium Johna też jest niesamowicie elegancki (pewnie dlatego jest notorycznie kradziony w kreskówkach, np. przez Kyle'a w Superman TAS i Hala w Justice League Action), ale ma nieco za mało zieleni. Guy wymiata, pełna zgoda - zarówno ten zielony, jak i czerwony! Chociaż jak latał z gołą i brzydko wytatuowaną klatą jako Warrior, to tego się od strony wizualnej obronić nie dało (https://static.wikia.nocookie.net/marvel_dc/images/3/3b/Guy_Gardner_Vol_1_41.jpg/revision/latest/scale-to-width-down/400?cb=20090107142618 ). Maska Kyle'a - tak, zawsze najlepsza, nikt nie ma startu. Choć jako całość to jego oryginalny strój długo mi się bardzo nie podobał. Ale potem przeszłam na drugą stronę Mocy i go uwielbiam. Simon - też zgoda... do dziś nie mogę przeżyć tego designu jak dla pomniejszego villaina, którego Batman załatwia w przerwie na lunch. :'( Dla odmiany Jessica i Keli - bardzo fajne designy! Ale Sojourner - zbyt bombastyczny/przekombinowany. Koniec.

PS. A Parallax liczyłby się za strój GL? Bo jak tak, to ten jest zdecydowanie mój ulubiony.

« Ostatnia zmiana: Śr, 26 Maj 2021, 16:53:11 wysłana przez Lavender Blue »

Damien

  • Gość
Odp: co biorą projektanci mody?
« Odpowiedź #24 dnia: Śr, 26 Maj 2021, 16:19:39 »
A odbijając w stronę klasyki, uwielbiam minimalistyczne kostiumy, które wyglądają jakby się urwały spod kreski Bruce'a Timma. Oglądając w dzieciństwie Iron Man: TAS, od razu moją uwagę zwróciła Spider-Woman, miała świetny kostium nawiązujący do Venoma, byłem ciekaw jako młody widz czy ma coś wspólnego z Peterem Parkerem. Gdy internet dał możliwość sprawdzenia wielu informacji, odkryłem w końcu że owa Spider-Julia z Iron Mana to Julia Carpenter, jedna ze Spider-Woman. Niestety odkryłem także że nie ma z nią ciekawych komiksów, jedna miniseria i występy u innych bohaterów i to wszystko. Aktualnie stała się następczynią Madame Web - tej wróżki, która pomagała Spider-Manowi w komiksach i kreskówce. Pewnie pamiętacie ją dobrze z drugiego w Polsce komiksu z Pająkiem - "Nic nie zatrzyma Władcy Murów!"! I kostium kochanej Julii jako Madame Web jest... beznadziejny! Bezjajeczny czerwony płaszcz i jakieś dziwne okulary. Nie będę nawet pokazywać...


Force Works, cała ta grupa pojawiła się w wyżej wymienionej animacji, z bonusowym Hawkeyem, którego w pierwowzorze komiksowym raczej nie było. Pełnił rolę drużynowego pyskacza i niemiłosiernie działał na nerwy Tony'emu Starkowi. Taki powinien być Clint w filmach, ale niestety...

Ciekawostka - w uniwersum Ultimate, żeński odpowiednik Bena Reilly'ego nazwano Jessica Dres - hołd dla Spider-Woman z głównego uniwersum, ale za to jej kostium był już hołdem dla drugiej Spider-Woman o której pisałem wyżej ;) Później Jessica z Ultimate stała się nową Black Widow w Ultimates, gdyż oryginalna Wdowa-Natasha z tego co pamiętam okazała się nie podwójnym, a poczwórnym szpiegiem i zamordowała rodzinę Hawkeye'a. Ta sama Natasha która nagrała seks-taśmę z Iron Manem, przewrotna dziewczyna ;D


sum41

  • Gość
Odp: co biorą projektanci mody?
« Odpowiedź #25 dnia: Śr, 26 Maj 2021, 22:27:32 »
Tez mi od czasow Tm Semic bardzo podobal sie jej kostium i rowniez intrygowalo mnie kto to a nie bylo jak tego sprawdzic...














Damien

  • Gość
Odp: co biorą projektanci mody?
« Odpowiedź #26 dnia: Cz, 27 Maj 2021, 12:15:02 »
A co do oryginalnej Jessiki Drew którą Sum41 przypomniał na pierwszym zdjęciu, jedyny jej kostium który mi się podoba to ten najnowszy. Pamiętam oburzenie fanów, gdy Jessica zmieniła strój z klasycznego na bardziej nowoczesny z okularami, ja wtedy pomyślałem jedynie "z deszczu pod rynnę". Dopiero ten najnowszy uważam za naprawdę godny tak przecież wiekowej już postaci, członkini Avengers jakby nie było, i to w runie B. Bendisa, który na nowo wypromował te grupę w świadomości czytelników.


W tej kreacji wygląda jakby była powiązana ze Spider-Manem, co mi się podoba, choć nigdy nie była ani w swojej genezie ani większości działalności. Jakoś w okolicach Spider-Verse Dana Slotta ktoś w końcu pomyślał, że może powinni zbliżyć Jessicę do otoczenia Spider-Mana, postaci w komiksie nawet śmiały się, pytając co Ona tu robi skoro nie ma nic wspólnego z "ich" pająkami :)


sum41

  • Gość
Odp: co biorą projektanci mody?
« Odpowiedź #27 dnia: Cz, 27 Maj 2021, 13:22:19 »
No tutaj niestety nic nie przybike klasycznego stroju.

Lubie zmiany w strojach ale np u takiego Iron Mana tam to raczej zawsze bylo na plus :)

Damien

  • Gość
Odp: co biorą projektanci mody?
« Odpowiedź #28 dnia: Cz, 27 Maj 2021, 15:47:25 »
Jeśli chodzi o Iron Mana, nienawidzę wyglądu jego filmowej zbroi, a z komiksowych moimi top3 są zbroja z lat 90', Ultimate, i klasyczny wygląd z pierwszych komiksów. Pierwsze miejsce oczywiście piastuje pancerz 90s, również w wersji z tymi kiczowatymi mięśniami na metalicznym brzuchu :) W aktualnych komiksach co nowa zbroja tym dla mnie bardziej nieciekawa. Idą utartymi schematami jednocześnie starając się jakoś nawiązywać do filmów. Może teraz, gdy filmowy Tony Stark jest martwy będą bardziej eksperymentować z jego wizerunkiem w komiksach.


Wygląd z Ultimate był tutaj mocnym odejściem od kompozycji z oryginału:


War Machine także tylko z lat 90! Fajne kolory, minimalizm.


Offline Pan M

Odp: co biorą projektanci mody?
« Odpowiedź #29 dnia: Śr, 04 Sierpień 2021, 18:23:21 »
Dorzucę swoje 5 groszy.

Miracleman pokazał jeden z najbardziej dostojno-kiczowatych wizerunków postaci superhero jakie widziałem w komiksach.



Jest tutaj nastrój rodem z jakiegoś dworu królewskiego w postaci Miracelmana i jego partnerki, ale mamy też tutaj postaci wyciągnięte rodem z estetyki zespołów z lat 80 w postaci kowali przestrzeni. Huey Moon aka Firedrike wygląda w swoim płaszczu strasznie podobnie do Constatine'a i uważam, że to nie jest przypadek parząc na to, że Moore stworzył obydwie postaci. Angielski Buldog wygląda jak typowy siłacz z początków 20 wieku noszący szalony wariant peleryny nakładanej bezpośrednio na głowę i złoty pas- czyżby gościł na wrestlemani, na której wpasowałby się idealnie estetyką?  ;D

Kompletnie inna bajka to ukłony tematyczne w akcenty mody purytańskiej, najbardziej kojarzące mi się z "Seven Soldiers" Granta Morrisona. Tą warstwę estetyczną uwypukliła seria skupiona dookoła Klariona Witch Boya




No i na koniec inna tematyczna wariacja, ale z kompletnie innej epoki mianowicie outfity postaci z "New Frontier" po polsku "Nowej granicy". Uwielbiam ten klimat lat 40 i 50 jaki bije od  tych postaci. W sumie to jedna z moich ulubionych wariacji Ligii pod kątem wizualnym.


« Ostatnia zmiana: Śr, 04 Sierpień 2021, 18:43:49 wysłana przez Pan M »