Złota łopata dla mnie, ale sam wątek myślę warty do poruszenia z jeszcze innej strony.
Tego typu głosy pojawiają się co jakiś czas bieżąco.
Był już Cronenberg
https://www.filmweb.pl/news/Cronenberg%3A+%22Ekranizacje+komiks%C3%B3w+nigdy+nie+b%C4%99d%C4%85+sztuk%C4%85+%22-88058Był Bill Maher i ten pan popłynął wyjątkowo niesmacznie, bo na świeżo po śmierci Stana Lee i pomimo tego, że tłumaczył się jakoby naigrawał się tylko z fanów a nie twórcy to wygląda to w kontekście tych wydarzeń na chamski trolling
Dla mnie znamienne jest to, że z taką pasją i emocjami do dewaluowania wypowiadano się na temat komiksu, który jest jednak niszą, znaną tak porządnie przez nielicznych. W porównaniu z kinem czy grami komputerowymi to wręcz jest zjawisko kameralne, nawet mając na uwadze te największe wydawnictwa, to nie ma współcześnie już takiej siły rynkowej. Chyba że bierzemy pod uwagę obecną od paru lat modę na seriale i filmy bazujące na komiksach, no ale to przełożenie już na inne medium, a nie komiks per se.
Najbardziej zabawnie wypada w tym kontekście to, że w sumie z powodu ludzi tego typu, którzy uważali komiks wyłączenie za bękarta kultury, ten właśnie komiks na lata wpadł w niełaskę artystyczną- bo kto inny, jak nieprzychylne komiksowi środowiska wynalazł comic code authority? Także panowie tego typu sami stworzyli samospełniająca się przepowiednie.
Kiedy komiks wyszedł z rynsztoku kultury i pokazał coś więcej, to ci zaczęli zaklinać rzeczywistość, powołując się wyłącznie na wygodny dla nich kontekst, pomijając to co im nie pasuje, albo nie widząc tego. Tego samego rodzaju ludzie, wzięli dekady później gry komputerowe na chłopca do bicia. Ot typowy efekt duninga-krugera, dotyka niestety nawet ludzi życiowo obeznanych, będących specjalistami w pewnych dziedzinach.
Na pewno też jednak wpływ na skojarzenia ma sama forma komiksu i podświadome skojarzenia- z obrazkami coś dla dzieci. Wypływają tutaj konwenanse, że czymś takim dorosłym nie wypada się interesować. Stereotyp pewnie będzie egzystował w przekonaniu pewnych ludzi po kres świata, ale w sumie, na jakie tematy stereotypów nie ma? Kulturysta to pewnie głupi i agresywny, kibic piłki nożnej prymitywny i jeszcze przyłoży fanowi drużyny przeciwnika, rowerzyści to zakały drogowe itd
Pozostaje robić to co się lubi czyli,czytać więcej komiksów
, bo to bezsens przejmować się wypowiedziami tego typu i walczyć poniekąd z jakąś częścią siebie, swoich upodobań bo to prowadzi do załamań nerwowych, depresji i nieszczęśliwego życia. No i w ten sposób udowodniłem, że czytelnicy komiksu to ludzie ze ze wszech miar pozytywni, szczęśliwi i że, czytanie komiksów jest zdrowe