Autor Wątek: Muzyka filmowa  (Przeczytany 18601 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Archelon

Odp: Muzyka filmowa
« Odpowiedź #60 dnia: So, 02 Maj 2020, 23:36:02 »
W sumie muzyka filmowa i komiksowa. Mistrz Basil Poledouris

Michael_Korvac

  • Gość
Odp: Muzyka filmowa
« Odpowiedź #61 dnia: Wt, 05 Maj 2020, 17:56:07 »
Hans Zimmer, współtworząc, tudzież komponując ścieżkę dźwiękową do "The Amazing Spider-Man 2", zerwał częściowo, choć nie mówię, że pozbył się tego całkowicie - z solidną, typowo klasyczną koncepcją motywu superbohaterskiego w muzyce filmowej, realizowanego przykładowo w stylu Danny'ego Elfmana. A specyfikę tą w twórczości Zimmera może podkreślić pewien akurat kawałek, intonujący temat postaci Electro, jednego z adwersarzy Spider-Mana w niniejszym wymienionym obrazie.

Prawie 8 z sekundami minut mocno specyficznej, chaotycznej, z ,,aranżacją dysonansu" - tak zagranej kompozycji, wraz z szeptami i podźwiękami mącących coś w głowie słów podsycających szaleństwo Electro, wybrzmiewa przy filmowej kreacji tego złoczyńcy dość dobrze, jednak podejrzewam, że ten utwór - choć dla mnie szokująco dobry, i dla innych słuchaczy muzyki filmowej i fanów kultury superbohaterskiej, czy popkultury w ogóle, zapewne też - jest wydajny w filmie, lecz poza nim niekoniecznie musi się bronić, jakby jego istnienie nie miałoby motywu wokół, którego mogłoby się jako utwór zaznaczyć. Całość naznaczona jest tą zimmerowską sygnaturą, o której ciężko zapomnieć.

Polecam przesłuchać ów utwór (link w odnośniku poniżej), albo wyłapując go wprost z obrazu filmowego, albo wsłuchując się w niego bezpośrednio! Wtedy odczujemy owoc stylu, idei, charyzmy i liryki twórczej Zimmera tu zawarte.


Offline damianmuszyna

Odp: Muzyka filmowa
« Odpowiedź #62 dnia: Wt, 02 Czerwiec 2020, 15:31:45 »

Offline Deg

Odp: Muzyka filmowa
« Odpowiedź #63 dnia: Pn, 06 Lipiec 2020, 21:38:51 »
No niestety, nikt nie jest nietykalny...

This is my truth, tell me yours.

Michael_Korvac

  • Gość
Odp: Muzyka filmowa
« Odpowiedź #64 dnia: So, 18 Lipiec 2020, 18:00:46 »
The Pointer Sisters i "Gliniarz z Beverly Hills (1984)" z Eddie Murphym w roli głównej; czego chcieć więcej?! Miód malina, ot cudowne muzyczne kuriozum, maestro wśród stylu muzyki filuternego pop i r&b! Tak właśnie wybrzmiewa i daje się zapamiętać umieszczony poniżej w odnośniku YouTube'a kawałek, "Neutron Dance", od czwórki czarnoskórych wokalistek, sióstr Pointer, które w latach 70-tych i 80-tych zrewolucjonizowały pojęcie muzyki w kulturze masowej. Utwór ten to cudowna, rytmiczna wirtuozeria dźwięków elektronicznych, swego rodzaju orkiestra syntezatorowa zgrabnie połączona z rozpoznawalnym dla tego zespołu szaleńczym tempem funkowo-popowym utworu. Cóż, i wszystko jasne; oprócz "I'm so excited", ten utwór to drugi najlepszy kawałek The Point Sisters, jaki słyszałem, i odkryłem go oglądając "Gliniarz z Beverly Hills" z 1984 roku.




Offline LordDisneyland

Odp: Muzyka filmowa
« Odpowiedź #65 dnia: So, 22 Sierpień 2020, 23:45:19 »

Jerzy "Duduś" Matuszkiewicz - kompozytor moim zdaniem wybitny.
,, - Eeeeech.''

Michael_Korvac

  • Gość
Odp: Muzyka filmowa
« Odpowiedź #66 dnia: So, 19 Wrzesień 2020, 16:46:40 »

Jeden z najbardziej wyrachowanych i inteligentnie oddziałujących na sam film, co wpływa na widzą oglądającego produkcję, motywów przewodnich i głównych utworów z ścieżki dźwiękowej filmów idealnie oddających klimat i atmosferę filmowego thrillera, także kina gatunku grozy zmieszanego z psychologią i odpowiednio akcentowaną emocjonalnością. Nie można temu utworowi odmówić geniuszu, nie tylko ilustratorskiego, ale i technicznego, co częściowo może wydawać się dziwne, że względu na fakt, jak amorficznie, dychotonicznie i porażająco zgubnie brzmi ,,rozstrojona wirtuozeria" skrzypiec w tym temacie muzycznym, co nie jest wyrazem klasycznej harmonii i kunsztu technicznego kojarzonego w tym przypadku z linią instrumentów smyczkowych. W "The Murder", wypisz wymaluj stykamy się z instynktownie wplecionym w samą ,,prysznicową scenę" Psychozy ,,zawodzeniem" tudzież atakiem smyczków podczas... strojenia, bo taki był zamysł kompozytora Bernarda Herrmanna, podczas konstruowania tego utworu. "The Murder" należy do tych utworów, które każdy szanujący się fan tego gatunku filmowego, który reprezentował fenomenalny, obraz Hitchcocka, "Psychoza", znać powinien. Poza filmem ta kompozycja nie brzmi tak okazale, wręcz drażni, rozstraja, irytuje. Ale za to w obrazie tym... sam film wyprowadza na inny poziom odbioru i doświadczenia go przez widza! Niesamowite. A tak przy okazji, polecam obejrzeć "Psychozę" Hitchcocka. O tak!

Offline Voitas

Odp: Muzyka filmowa
« Odpowiedź #67 dnia: So, 19 Wrzesień 2020, 17:27:44 »
Sorry, ale twoje opisy to dla mnie totalnie przerost formy nad treścią. Serio, chce Ci się tak produkować?

Michael_Korvac

  • Gość
Odp: Muzyka filmowa
« Odpowiedź #68 dnia: So, 19 Wrzesień 2020, 20:50:14 »
Takowa moja sposobność wyrażania się kolego, nie jest to, sądzę, jakikolwiek przerost formy nad treścią. To mój styl, pasja, moje ja i koniec kropka. Jest prosto i łopatologicznie, jak w przypadku utworu "The Murder", który po prostu krótko zrecenzowałem - skoro jest to odpowiedni wątek tematyczny na tym forum. I nie widzę w tym stylu pisania nic złego, ani nieczytelnego - użycie odpowiednich słów, określeń i nic więcej. Po prostu, jeśli komuś nie chce się czytać moich ,,wypocin", to... niech ich nie czyta i nie wdraża niepotrzebnej dyskusji na ten temat na forum.
A poniżej kolejna melodyjna nuta, z odrobiną elementów etnicznych, łagodnych podrygów, a także sprawiających wrażenie tajemniczych, kompozycji, wprost z filmu "Mumia" z 1999 roku; jeden z moich ulubionych utworów z całego OST tegoż to filmu.


Offline LordDisneyland

Odp: Muzyka filmowa
« Odpowiedź #69 dnia: Nd, 20 Wrzesień 2020, 07:40:33 »
,, - Eeeeech.''

Kapral

  • Gość
Odp: Muzyka filmowa
« Odpowiedź #70 dnia: Nd, 20 Wrzesień 2020, 11:37:28 »
Takowa moja sposobność wyrażania się kolego

Nie prościej byłoby napisać "taki mam sposób wyrażania się" zamiast " takowa moja sposobność"? Bo wiesz, "sposobność" oznacza okazję, a nie sposób :) A może nie wiesz?

Offline Arion Flux

Odp: Muzyka filmowa
« Odpowiedź #71 dnia: Nd, 20 Wrzesień 2020, 11:58:42 »
Tu nie chodzi o to, że ma być prościej czy bezblednie. To jest bez znaczenia. Tu chodzi o ekspresję własnego "ja". Wszelkie nagabywanie do zmiany stanowi ordynarną ingerencją w strukturę jestestwa i dlatego jest i będzie bez skrupułów zwalczane przez układ psycho-immunologiczy dbający o integralność tej struktury. Dlatego Michael albo bedzie taki jak jest teraz, albo nie bedzie go wcale. Koniec kropka. 

@Michael: W odniesieniu do tej muzyki z Psycho, kompozycyjnie jest to - jak dla mnie - raczej banalne, bo opiera sie na znanych schematach, wyeksploatowanych wrecz do znudzenia. W szczegolności druga czesc kawalka opiera sie na rozlozonym trytonie, a nie ma nic bardziej wyświechtanego w "horrorystycznej" muzyce niż diabolus in musica.

Kapral

  • Gość
Odp: Muzyka filmowa
« Odpowiedź #72 dnia: Nd, 20 Wrzesień 2020, 12:33:34 »
Tu nie chodzi o to, że ma być prościej czy bezblednie. To jest bez znaczenia. Tu chodzi o ekspresję własnego "ja". Wszelkie nagabywanie do zmiany stanowi ordynarną ingerencją w strukturę jestestwa i dlatego jest i będzie bez skrupułów zwalczane przez układ psycho-immunologiczy dbający o integralność tej struktury. Dlatego Michael albo bedzie taki jak jest teraz, albo nie bedzie go wcale. Koniec kropka.

Grafoman zawsze zrozumie drugiego grafomana :)

Offline Arion Flux

Odp: Muzyka filmowa
« Odpowiedź #73 dnia: Nd, 20 Wrzesień 2020, 12:50:27 »
Byc moze masz racje, bo fakty są takie, że o ile w postach Michaela zawsze znajdę coś, co przykuje moją uwagę, to Twoje mnie po prostu nudzą.

Kapral

  • Gość
Odp: Muzyka filmowa
« Odpowiedź #74 dnia: Nd, 20 Wrzesień 2020, 13:38:41 »
Byc moze masz racje, bo fakty są takie, że o ile w postach Michaela zawsze znajdę coś, co przykuje moją uwagę, to Twoje mnie po prostu nudzą.

I dlatego tak lubisz na moje odpowiadać. Jasne, rozumiem :)