Muzyka, tekst i teledysk w tym połączeniu to majstersztyk
Kazik ciągle w formie
O matko, ale koszmarek. Uwielbiam Kazika, ale od czasu Poligono Industrial on nie grał żadnej bardzo dobrej płyty. Może Silny Kazik pod Wezwaniem jak ktoś lubi wygłupy albo Hurra czy Bar La Curva jak ktoś lubi odgrzewane kotlety są fajne, ale reszta to taka chała że aż boli, coraz marniejsza muzycznie i coraz bardziej odklejona w warstwie tekstowej. "Artysta syty nie ma nic do powiedzenia..."