Interesujace zagadnienie

ja mialem gramofon odkad pamietam ("swietna", czerwona unitra z dwoma glosnikami) i w tej poczatkowej fazie mielismy z siostra sporo plyt, troche po rodzicach (Shakin Stevens, Paul McCartney, sporo pocztowek dzwiekowych), bajki (muminki, bolek i lolek etc), ale tez nasza muzyke - michael jackson, papa dance, franek kimono - sporo tego bylo.
Natomiast pierwsza plyta, ktora kupilem "swiadomie" byl Iron Maiden - Live After Death, w polowie lat osiemdziesiatych, po ktora jechalem do Rembertowa (wielka wyprawa

). Swietne wydanie Tonpressu. Zajezdzilem ta plyte i musialem kupic nowa kopie
