Autor Wątek: Kolekcje muzyczne  (Przeczytany 34465 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Gieferg

Odp: Kolekcje muzyczne
« Odpowiedź #15 dnia: Pn, 30 Listopad 2020, 00:41:39 »
Cytuj
I mam pytanie o Cave'a jeszcze- żona pisała o jego twórczości literackiej?
Chyba o wszystkim (muzyka, to co pisał - powieści, scenariusze, role filmowe - pamiętam jak robiłem ze słuchu polskie napisy do "Johnny'ego Suede"), ale to było w 2008 roku jak miał trochę mniej tego na koncie (chyba jego druga powieść wyszła jak już było po obronie). W każdym razie Oślica i Bunny Munro na półce, ale sam się jakoś nie skusiłem.

Cytuj
A "Spaghetti?" to jednak fajna płyta była
Ze dwa razy ją w całości przesłuchałem. Nie trafiła do mnie, poza dwoma kawałkami które akurat są na Greatest Hits. Gorzej jest z "Lies" - nie chce mi się kupować bo mam 7 z 8 kawałków na tym deluxie Appetite, ale brakuje akurat kawałka który lubię (One in a Million), a który ze względu na niepoprawny politycznie tekst z niggerami i faggotami został pominięty.

Koncertówek wszelakich, w tym też bootlegów najwięcej słuchałem PJ (oficjalne i nieoficjalne) i Metalliki. Gunsów miałem tylko 2CD z Paryża (to z Kravitzem i Aerosmith). Obecnie koncertówki preferuję na Blu-ray.



« Ostatnia zmiana: Pn, 30 Listopad 2020, 00:52:10 wysłana przez Gieferg »

Offline LordDisneyland

Odp: Kolekcje muzyczne
« Odpowiedź #16 dnia: Pn, 30 Listopad 2020, 01:18:49 »
Ten brak "OneIAM" zauważyłem dosłownie chwilę przed zakupem, szkoda, bo też lubię. Trzeba starej wersji poszukać.

Aha- zawsze marzyła mi się taka ciekawostka, no ale nie kolekcjonuję winyli:




Argentyńska edycja z tłumaczeniami i błędem w nazwie na naklejce ;)
,, - Eeeeech.''

Offline Gieferg

Odp: Kolekcje muzyczne
« Odpowiedź #17 dnia: Pn, 30 Listopad 2020, 01:25:35 »
Przypomniało mi się, że miałem jeszcze jeden bootleg Gunsów - z koncertem akustycznym (fajne wykonania Knockin', Patience i zaczynało się od covera Dead Flowers Stonesów). Na końcu było kilka dodatkowych kawałków, które brzmiały jak nagrywane na magnetofon - właśnie tam, w takiej magnetofonowej wersji po raz pierwszy słyszałem One in a Million.

Offline Gieferg

Odp: Kolekcje muzyczne
« Odpowiedź #18 dnia: Pn, 30 Listopad 2020, 16:32:21 »
V. Okolice Southern Rocka


VI. Reszta zagranicznych
Czyli to co się nie zmieściło na innych półkach, wykonawcy, których aż tak często nie słucham i ci, z których dyskografii wystarczą mi do szczęścia jakieś składanki czy pojedyncze albumy/koncertówki, rzeczy typowo nostalgiczne, kojarzące się z dawnymi czasami co jest głównym powodem dla którego się do nich wraca, jakieś przypadkowe zakupy ("bo była promocja") i kilka płyt żony.




I video do dwóch powyższych kategorii.


I na koniec...

VII. Polscy wykonawcy





« Ostatnia zmiana: Pn, 30 Listopad 2020, 17:21:09 wysłana przez Gieferg »

Offline Kielo

Odp: Kolekcje muzyczne
« Odpowiedź #19 dnia: Pn, 30 Listopad 2020, 21:38:54 »
@Kielo- tak patrzę na te zbiory z Seattle i okolic...i nasuwa się seria pytań : gdzie jest TAD? gdzie Dwarves? gdzie L7? ;)
I gdzie jest "Superfuzz Bigmuff" :D ?

No wiec :) TAD mi nie podchodzil nigdy, na pewno nie na tyle zeby kupic album, Dwarves nie znam, L7 jest na polce, ale zapomnialem wyciagnac zeby zrobic zdjecie a Superfuzz... jest w planach, ale chce na winylu wiec poluje na jakas okazje.

@Gieferg - super kolekcja. Fajny jest ten pomysl z podzialami. Kiedys, jak bede mial sile to tez cos znowu wrzuce.

Na razie zdjecie calosci:



Bender

  • Gość
Odp: Kolekcje muzyczne
« Odpowiedź #20 dnia: Pn, 30 Listopad 2020, 22:22:10 »
cudowny widok

Offline death_bird

Odp: Kolekcje muzyczne
« Odpowiedź #21 dnia: Pn, 30 Listopad 2020, 22:34:05 »
Ostro pojechane.  :o
"Właśnie załatwiliśmy Avengers i to bez kiwnięcia palcem".

Offline Gieferg

Odp: Kolekcje muzyczne
« Odpowiedź #22 dnia: Pn, 30 Listopad 2020, 23:52:39 »
Heh, no nieźle, u mnie filmy zajmują 80% półek, więc na muzykę, komiksy i książki ledwo co zostało.
« Ostatnia zmiana: Pn, 30 Listopad 2020, 23:55:20 wysłana przez Gieferg »

Offline jotkwadrat

Odp: Kolekcje muzyczne
« Odpowiedź #23 dnia: Wt, 01 Grudzień 2020, 00:50:13 »
Tak pi razy oko - ile mniej więcej jest tych płyt?

Offline LordDisneyland

Odp: Kolekcje muzyczne
« Odpowiedź #24 dnia: Wt, 01 Grudzień 2020, 02:13:32 »
@Kielo Bardzo ładny zbiór, wyrazy szacunku :) W dodatku masz poustawiane chyba w porzadku alfabetycznym ;)

No i wzrusza ten oprawiony Pestilence na honorowem miejscu - nigdy do mnie nie trafiali, ale takie podejście fajne jest i tyle :)

PS
Co do Dwarves: proste do bólu i szczere granie, ale dobrze się w SubPop sprzedawali, pewnie przez artystowskie okładki :D

,, - Eeeeech.''

Offline Gieferg

Odp: Kolekcje muzyczne
« Odpowiedź #25 dnia: Wt, 01 Grudzień 2020, 03:15:31 »
Porządek alfabetyczny na półkach to zło w czystej postaci.
Jak dla mnie jedyny słuszny układ to gatunkowo/tematyczny.
« Ostatnia zmiana: Wt, 01 Grudzień 2020, 03:34:04 wysłana przez Gieferg »

Użytkownik usunięty53490

  • Gość
Odp: Kolekcje muzyczne
« Odpowiedź #26 dnia: Wt, 01 Grudzień 2020, 12:46:03 »
Hmmm.... temat nazywa się "Kolekcje muzyczne" więc teoretycznie mógłbyś wrzucić tu nawet print-screena prezentującego swoją kolekcję mp-trójek ;)

Zgadza się, teoretycznie mógłbym. Dlatego dworuję.

Bender

  • Gość
Odp: Kolekcje muzyczne
« Odpowiedź #27 dnia: Wt, 01 Grudzień 2020, 13:24:11 »
@Gieferg w sklepie muzycznym owszem, w domowej kolekcji raczej bez sensu. Na logikę alfabetycznie łatwiej coś znaleźć. Więc nie do końca wiem gdzie to zło w czystej postaci.

@Apasz Na Twoje i nasze szczęście nikogo to nie obchodzi.

Offline Gieferg

Odp: Kolekcje muzyczne
« Odpowiedź #28 dnia: Wt, 01 Grudzień 2020, 14:05:25 »
Przy układzie alfabetycznym jesli faktycznie chce się go utrzymać możesz mieć tego samego wykonawcę rozrzuconego w różnych miejscach (np. Wilki/Robert Gawliński), żeby ten układ utrzymać przy pełnych półkach musisz co chwilę przestawiać wszystko, gdy coś dojdzie, w pewnych sytuacjach koniec półki sprawi, że ten sam wykonawca może się nagle znaleźć po dwóch końcach pokoju (albo prznamniej dwóch końcach półki/regału). Sam lubię sobie płyty co jakiś czas przestawiać, szczególnie gdy ich przybywa i trzeba to jakoś dopasować do rozmiaru półek, a układ tematyczny jest elastyczny i moge sobie wymyślić nowy, żeby lepiej zgrać ilość półek z ilością miejsca.

Poza tym często wybieram płyty na zasadzie - mam ochotę na jakiegoś rocka, czy metal to patrzę na półkę, na której mam ten gatunek i coś wybieram. Po konkretnym wykonawcy też, ale zawsze wiem, gdzie dany gatuek stoi więc nie ma problemu. 

W przypadku filmów dochodzi problem wydań z różnych krajów, gdzie filmy tej samej serii będą alfabetycznie zaczynały się na inną literkę (Szklana Pułapka / Die Hard) i nie wiadomo jak to sensownie ustawić, bo albo łamiesz układ alfabetyczny albo masz na półce burdel. Nawet w ramach serii po polsku trzeba by je czasami rozdzielić, a nie wyobrażam sobie postawić każdego Bonda w innym miejscu, albo Batman Początek z dala od Mrocznego Rycerza.

Ogólnie układ alfabetyczny uważam za sztywny i "bezduszny" no i kojarzy mi się z empikiem, a nie domową kolekcją. No chyba że to kolekcja w stylu "kupuję wszystko jak leci", która z samej definicji jest równie bezduszna co sklepowa półka, albo ktoś ma tyle, że już nie ogarnia w inny sposób (choć nie wiem jaka to musiałaby być ilość w moim przypadku). Jak już to alfabetyczny w ramach gatunków jeszcze jest dla mnie do strawienia.
« Ostatnia zmiana: Wt, 01 Grudzień 2020, 14:22:08 wysłana przez Gieferg »

Offline jotkwadrat

Odp: Kolekcje muzyczne
« Odpowiedź #29 dnia: Wt, 01 Grudzień 2020, 14:29:20 »
U mnie dochodzi jeszcze "pokrewieństwo". Np. solowy Kazik obok Kultu. Frusciante obok RHCP, Scars on Broadway i Serj Tankian obok SOAD, Waters i Gilmour obok Floydów itd.