Ja bym zadał pytanie, czy większość wydawanych różni się od tego, co jest przewijane na Facebooku? Mnie zawsze zastanawia bicie na alarm i co z niego wynika. Wydaje mi się, że spór idzie o książki rozrywkowe, które idealnie nadają się do spędzania wolnego czasu i nie wymagają specjalnej wiedzy, przygotowania, zaangażowania. Ten typ książek to konkurencja gier, seriali, filmów, spacerów, biegania itd. itd.
Przewijanie Fb, to jednak inny sposób absorbowania treści od czytania książki. Czytanie książki to skupienie na jednej treści, a współczesny internet to swoista trampolina. Człowiek skacze od treści do treści, bardzo często pochłaniając bardzo zdawkowe informacje- jeżeli mówimy o takim sposobie przekazywania treści jak na Fb.
Co do reszty zdania, tutaj się już zgadzam.
Powinno się bardziej promować obcowanie z kulturom w ogóle. Filmy, gry wideo, komiksy, galerie sztuki, muzea etc. Jestem tutaj w pełni świadom dlaczego książki traktuje się z większa nobilitacją w naszej kulturze, ale jednak żyjemy w erze takiego dostępu do informacji, że bardzo łatwo sobie wyłowić co wartościowsze pozycje z każdego medium.
Ja tam wychodzę z założenia, ze ja ktoś zna i ceni sobie kulturę niekoniecznie tylko w formie książek to jest dobre. Kult książki jest ok, jak nie przesłania innych obszarów spędzania wolnego czasu, że różnie z tym bywa to co innego. Fanatycy książek to jest akurat jedna z bardziej zarozumiałych grup w obszarach kultury.
Tak poza tym to złota łopata dla mnie
