Pozostałe > Literatura

Robert M. Wegner - Opowieści z meekhańskiego pogranicza.

(1/3) > >>

wonap:
Kto miał przyjemność czytać?
Do tej pory 5 tomów.
Jestem po pierwszym i rozmach z jakim buduje Świat wręcz poraża. Pierwsze skojarzenie to Tolkien;)

Czegoś takiego u polskiego autora jeszcze nie widziałem;)
W ciemno zakupiłem kolejne 4 tomy;)

http://lubimyczytac.pl/ksiazka/133775/opowiesci-z-meekhanskiego-pogranicza-polnoc---poludnie

death_bird:
Podobno bardzo dobra rzecz, ale z drugiej strony z tego co mi się obiło o uszy to jeszcze trochę tomów do wydania a ukazują się chyba co dwa lata. Toteż na razie nawet nie próbowałem. Po co człowiek ma obgryzać pazury czekając na ciąg dalszy.

Krzysztof_Kuryłło:
czytałem i bardzo mi się spodobało. świetny warsztat pisarza, plus ciekawie rozpisane postaci i całe uniwersum. skojarzenia z klasykami fantasy bardzo na miejscu - mi trochę lektura kojarzyła się ze stylem Roberta Howarda, zwłaszcza opisy bitew. niemniej ciężko tu mówić o sztampie. kawał solidnej literatury dla fanów gatunku.

z minusów - w trzecim tomie wynudziłem się niemiłosiernie (historia wozaków). od pewnego momentu fabuła zaczyna nabierać znowu tempa, ale myslę że dużą część historii można było wyciąć.

ps:


--- Cytat: wonap w Wt, 23 Lipiec 2019, 12:00:55 ---Jestem po pierwszym i rozmach z jakim buduje Świat wręcz poraża. Pierwsze skojarzenie to Tolkien;)

Czegoś takiego u polskiego autora jeszcze nie widziałem;)

--- Koniec cytatu ---

Czytałeś PLO Grzędowicza?

Użytkownik usunięty53490:

--- Cytat: Krzysztof_Kuryłło w Wt, 23 Lipiec 2019, 13:45:04 ---

z minusów - w trzecim tomie wynudziłem się niemiłosiernie (historia wozaków). od pewnego momentu fabuła zaczyna nabierać znowu tempa, ale myslę że dużą część historii można było wyciąć.



--- Koniec cytatu ---

Ja tak miałem przy tomie drugim, konkretnie przy historii o tym zamaskowanym Beduinie (czy jak to się tam w tej książce nazywało ;) ). Potem jeszcze to się gdzieś powtórzyło i generalnie po przeczytaniu bodajże 3,5 tomów, podczas połowy lektury strasznie się nudziłem i robiłem nawet coś, czego staram się nie robić nigdy, czyli przeskakiwałem bez czytania kolejne rozdziały. Dlatego ogólnie moja ocena jest negatywna i zupełnie nie rozumiem zachwytów nad światem wykreowanym przez Wegnera. Ale 4 tomy mam, może kiedyś jeszcze do nich wrócę* i jak przeczytam całość jednym ciągiem, to wrażenie będzie inne.

* - kogo ja oszukuję, hehe.... przy 4 półkach komiksów i 2 półkach książek czekających na przeczytanie, jest to nierealne ;)

Krzysztof_Kuryłło:
a to przypadkiem nie było w 1szym tomie? on był podzielony na dwie części i w pierwszej była górska kompania, a w drugiej (chyba) ten ziomeczek z pustyni. nie było złe, tzn pamiętam że to opowiadanie zaczęło się dosyć ciekawie  i w pewnym momencie trochę rozjechało. tak czy siak autor całkiem dobrze buduje i trzyma napięcie (chyba że mu to akurat nie wychodzi :D)

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej