"Batman: Na Zawsze", to nie inaczej jak tylko adaptacja trzeciego z czterech, z kwadrologii batmanowskiej z lat 1989-1997, obrazów kinowych tego Unwiersum. To książka, która bardzo mocno bazuje na filmie, dodatkowo go rozszerzając o poszczególne wątki: drobne ,,smaczki", których w pierwowzorze kinowym nie było. Summa summarum, to nic innego jak tylko wzbogacenie scenariusza filmu o pewne zabiegi literackie autora: jego styl opisywania rzeczywistości plus jakieś ,,extras", których w - tym przypadku - "Batman Forever (1995)" nie było. ,,Książki po filmie" zawsze będą... trącić myszką, jawić się w oczach fanów oryginału, jako coś niszowego, wręcz do bólu nijakiego, chociaż nie zawsze tak jest, nie zawsze tak będzie.
"Star Wars: The Rise of Skywalker" autorstwa Rae Carson jest przykładem ,,książki po filmie", która to wychodzi naprzeciw stereotypom niszowości tego rodzaju literatury. Powieść ta na świecie przyjęła się bardzo dobrze; wprowadziła mega dużo informacji rozszerzających i dopowiadających to, czego nie zdradził nam kinowy Epizod IX Gwiezdnych Wojen. W Polsce dostępne jest tylko wydanie angielskie tytułu.
Tak przy okazji dodam tylko, że "Grupa wydawnicza Foksal" / "Uroboros", wycofała się oficjalnie z wydawania w naszym kraju książek z Unwiersum Star Wars.