Na tej okładce to T. wygląda jak socjalistyczny przodownik pracy. Brakuje mu tylko kasku górniczego i sierpa z młotem w łapach. Socrealizm jak się patrzy. ;D
24 kwietnia od Egmontu dostaniemy książkę Thanos. Niszczący Tytan. Czy ktoś mi coś może więcej przybliżyć poza tym, że wydarzenia dzieją się przed Inifinity War i przedstawiają genezę Thanosa? Czy to jest powieść skierowana do starszych czytelników ( jak np Star Wars) czy do młodszych. Powieść liczy sobie 416 stron. Coś ktoś wie więcej?
(https://emp-scs.img-osdw.pl/img-p/1/egmont/c477cb96/std/10e-19a/15987746o.jpg)
Zgubiłem temat o książkach o komiksach, a po co nowy zakładać. Nie było mnie wcześniej na forum, to przegapiłem też premierę książki wydawnictwa SQN - "Stan Lee - człowiek Marvel". Wygląda nieźle. Ktoś to czytał? Bo mam obawy, czy nie powtarza dużo rzeczy z Niezwykłej Historii Marvel Comics czy MordobiciaCzytałem ostatnio wszystkie trzy. Najprzyjemniejsze było Mordobicie i sporo ciekawostek. Niezwykła historia... też bardzo OK chociaż końcówka słaba i momentami nieco zalatywało nudą. Stana nieźle się czyta ale jednak brakowało mi więcej luzu ;)
Nie było mnie wcześniej na forum, to przegapiłem też premierę książki wydawnictwa SQN - "Stan Lee - człowiek Marvel". Wygląda nieźle. Ktoś to czytał? Bo mam obawy, czy nie powtarza dużo rzeczy z Niezwykłej Historii Marvel Comics czy Mordobicia.Osobiście uważam, że Mordobicie od Agory było większą powtórką z Niezwykłej Historii Marvel Comics. Tak tutaj też jest powtórzenie niektórych faktów, ale jednak głównie skupiamy się na Lee, jego pochodzeniu, od jego początków kariery aż po upadek można tak rzec, jego motywacji itd. Tego w tamtych tytułach jest dużo mnie i sporej ilości faktów nie ma. Ja polecam jak uzupełnienie lektury powyższych książek, zresztą prawdziwy fan nie powinien nawet pytać czy warto.
Obecnie czytam książke "Nieplanowane" na której podstawie m.in. właśnie wszedł w Polsce film do kin o tym samym tytule.
Zastanawiam się nad pozycją "Czas na Relax", ale właśnie obawiam się, że prezentuje poziom podobny co opracowanie o Żbiku, które dla mnie było wręcz tragiczne - dotarłem do połowy, a tam same streszczenia, które akurat nie przedstawiały dla mnie żadnej wartości - komplet Żbików mam, więc zamiast streszczenia wolę przeczytać oryginał. Czy w Czasie autor też tylko streszcza Relaxy, czy jest tam jednak coś wartościowego?
Pojawiła się nowa książka Adama Ruska, Od Łapigrosza do Funky’ego Kovala. Historia komiksu polskiego do roku 1989. Zaciekawiony napisałem do wydawcy. Odpisali, że książkę będzie można nabyć bezpośrednio od nich i prawdopodobnie przez jedną z księgarni. Dadzą informację.
W tym wątku pojawiła się cena...
https://www.facebook.com/huta19/videos/426280682284246/
Pojawiła się nowa książka Adama Ruska, Od Łapigrosza do Funky’ego Kovala. Historia komiksu polskiego do roku 1989. Zaciekawiony napisałem do wydawcy. Odpisali, że książkę będzie można nabyć bezpośrednio od nich i prawdopodobnie przez jedną z księgarni. Dadzą informację.
W tym wątku pojawiła się cena...
https://www.facebook.com/huta19/videos/426280682284246/
Po długim czasie udało nam się doprowadzić do końca prace nad książką Adama Ruska "W królestwie Tytusa de Zoo. Cykliczne historyjki obrazkowe w Polsce w latach 1956-1967"!
Premierę planujemy na nadchodzący Festiwal Komiksu w Łodzi.
Trzeci tom serii prezentującej kolejne okresy dziejów cyklicznych historyjek obrazkowych w Polsce. Po latach 1919-1939 oraz 1939-1955 przyszedł czas na obszerne, bogate w liczne zestawienia i ilustracje, omówienie następnej dekady - słabo dotychczas rozpoznanej, zwłaszcza w przypadku historyjek ukazujących się w prasie. W swojej monografii Adam Rusek dostarcza opisy odnalezionych utworów, wskazuje wykorzystywane w nich pierwowzory literackie, identyfikuje twórców i osadza to wszystko w kontekście polityczno-społeczno-kulturowym.
dr Adam Rusek (ur. 1953) to wybitny znawca historii polskiego komiksu, wieloletni pracownik Biblioteki Narodowej, autor fundamentalnych dla badań nad polskim komiksem książek: "Tarzan, Matołek i inni. Cykliczne historyjki obrazkowe w Polsce w latach 1919-1939", "Od rozrywki do ideowego zaangażowania. Komiksowa rzeczywistość w Polsce w latach 1939-1955", "Leksykon polskich bohaterów i serii komiksowych", "Od Łapigrosza do Funky Kovala. Historia komiksu polskiego do roku 1989", a także redaktor serii "Dawny komiks polski", prezentującej przedwojenne prasowe historyjki obrazkowe.
Autor: Adam Rusek
Redakcja: Michał Traczyk
Wydawca: Wydawnictwo Komiksowe
Data wydania" wrzesień 2022
Oprawa: miękka
Papier: offsetowy
Druk: cz.-b.
Liczba stron: 390
Format: 206x226 mm
ISBN: 978-83-958510-1-8
Wydanie: I
Cena okładkowa: 99,90 zł
O jednym z najbardziej cenionych twórców komiksów, nie tylko z PRL-u
Od dziecka uwielbiał rysować, choć przez wiele lat dorosłego życia wydawało się, że nic z tego nie będzie. Szersza publiczność poznała go w zeszytach z serii Kapitan Żbik, ale prawdziwą sympatię zdobył Bogami z kosmosu i cyklem przedstawiającym przygody swojskiego superbohatera – Funky’ego Kovala.
Bogusław Polch to artysta wybitny, którego przywiązanie do detalu stało się nie tylko znakiem rozpoznawczym, ale także wyznacznikiem jakości dla wielu twórców, którzy na nim się wychowali. Charakterystyczna, wyzywająca, nowoczesna kreska towarzyszyła wielu w trudnym okresie peerelowskiej młodości. A przecież Polch nie zniknął, z powodzeniem tworząc już w wolnej Polsce, i to na wielu różnych obszarach. Kto wie, czy gdyby nie jego wizja, Geralt z Rivii nie wyglądałby inaczej…
Artystyczne ścieżki Bogusława Polcha są wciąż za mało odkrywane. Może znów warto wybrać się ich szlakiem?
Bogusław Polch urodził się 5 października 1941 roku. W warszawskim liceum plastycznym siedział w jednej ławce z Grzegorzem Rosińskim, późniejszym twórcą m.in. słynnego „Thorgala”. Ta znajomość nie pozostała bez wpływu na jego przyszłość. Jako rysownik zadebiutował w wieku siedemnastu lat, tworząc krótkie historyjki dla młodzieżowej gazety „Korespondent Wszędobylski”. Na wydanie swojego pierwszego, oficjalnego komiksu przyszło mu poczekać dwanaście lat - był to „«Złoty» Mauritius”, kolejny zeszyt serii o kapitanie Żbiku, która ocieplała instytucję Milicji Obywatelskiej wśród młodych czytelników. Później Polch narysował kolejne części tzw. Kolorowych Zeszytów, „Spotkanie” dla legendarnego magazynu komiksowego „Relax”, a dalej m.in. swoje najważniejsze serie – „Ekspedycję” dla niemieckiego wydawcy oraz "Funky’ego Kovala" czy pierwszą komiksową adaptację „Wiedźmina”. Pomimo przerw w komiksowej twórczości, do końca pozostał aktywnym autorem, żywotnie zainteresowanym sprawami komiksu.
A 'dzie to można kupić?
PRZEDSPRZEDAŻ ROZPOCZĘTA!
KSIĄŻKĘ/E-BOOK ZAKUPISZ TUTAJ ---> https://www.universitas.com.pl/produkt/4313/Mroczny-Rycerz-Gotham-%E2%80%93-szkice-z-kultury-popularnej
SPIS TREŚCI ORAZ BIBLIOGRAFIĘ ZNAJDZIESZ TUTAJ ---> https://www.academia.edu/100701231/Mroczny_Rycerz_Gotham_szkice_z_kultury_popularnej_SPIS_TRE%C5%9ACI_BIBLIOGRAFIA_
FRAGMENT: https://wiez.pl/2023/04/15/superbohaterowie-pomagaja-przejsc-przez-kryzysy
WYWIAD: https://open.spotify.com/episode/1Z9ttKSTUpFwdqrAWjFTK5
OPIS KSIĄŻKI
Mroczny Rycerz Gotham – szkice z kultury popularnej
Autor: Michał Chudoliński
Okładka: Łukasz Jagielski (https://www.facebook.com/Jagielski.illustration)
Ilustracje: Łukasz Jagielski, Marek Oleksicki (https://www.facebook.com/marekoleksickiart)
ISBN: 978-83-242-3919-1
ISBN e-book: 978-83-242-6702-6
Kategorie: FILMOZNAWSTWO, TEATROLOGIA, HISTORIA KULTURY, HISTORIA LITERATURY, TEORIA LITERATURY
Liczba stron: 384
Format: 150x235
Data premiery: 08.05.2023
Mroczny Rycerz Gotham to zbiór esejów, z których dowiecie się o genezie powstania ikony amerykańskiej popkultury – Batmana, a także o najważniejszych tekstach związanych z obszarem mitologii DC Comics. W książce zarówno komiksy, jak i filmy poddane zostały dogłębnej analizie, prowadzonej zwłaszcza przez pryzmat aparatu poznawczego socjologii dewiacji. To również spojrzenie na postać Batmana w dobie politycznej poprawności, pozwalające na odkrycie, w jaki sposób progresywizm zmienia wymowę jednego z najbardziej znanych bohaterów literackich i transmedialnych.
"[Książka] wzbogaciła niepomiernie moją wiedzę na temat postaci symbolicznej nie tylko dla świata komiksu, popkultury, czy kultury w ogóle. (…) studium poświęcone nie tyle Batmanowi, a – w swej istocie – współczesnemu człowiekowi, który, niczym zakapturzony mściciel, ukrywa swą wielowymiarową tożsamość pod maską tajemnicy czekającej na odkrycie."
dr hab. Piotr Kletowski, prof. UJ, Instytut Bliskiego i Dalekiego Wschodu
"Pan Michał Chudoliński jest znakomitym znawcą kultury popularnej, w tym komiksu. Ujął mnie swoją pracowitością i wiedzą na ten temat. Media związane z kulturą i uczelnie powinny to wykorzystać."
prof. Jacek Dąbała, medioznawca, Instytut Dziennikarstwa, Mediów i Komunikacji Społecznej na Uniwersytecie Jagiellońskim
Michał Chudoliński (ur. 1988) – krytyk komiksowy i filmowy. Prowadzi w Collegium Civitas zajęcia z zakresu amerykańskiej kultury masowej, ze szczególnym uwzględnieniem komiksów. Pomysłodawca i redaktor prowadzący bloga „Gotham w deszczu”. Polski korespondent ogólnoświatowego magazynu „The Comics Journal”. Współzałożyciel i członek rady nadzorczej Polskiej Fundacji Fantastyki Naukowej. Pisał dla pism naukowych takich jak „Kultura popularna”, „Literatura i Kultura Popularna” oraz „International Journal of Comic Art”
Zatrzymane w kadrze. Komiksowi twórcy z czasów PRL-u - rozmowy i wspomnienia
Daniel Koziarski, Wojciech Obremski
Rozmowy o najważniejszych twórcach komiksów z czasów PRL-u.
Czy Grzegorz Rosiński czuje się artystą? O czym marzył Janusz Christa? Jaki stosunek miał twórca „Kapitana Żbika” do powrotu swojego bohatera? Co stało się z „Zagadką Trójkąta Bermudzkiego” Zbigniewa Kasprzaka? Dlaczego Andrzej Mleczko zarzucił tworzenie komiksów? Jak Maciej Parowski wspominał serię „Funky Koval”?
Odpowiedzi na te i wiele innych pytań znajdziecie w tym szczególnym zbiorze rozmów z twórcami kultowych polskich komiksów i ich bliskimi. „Zatrzymane w kadrze” to książka, która przypomina o najsłynniejszych tytułach i umożliwia ponowne odkrycie tych nieco zapomnianych. Historia o tym, jak polski komiks rósł w siłę, wpływając na umysły oraz wyobraźnię milionów Polaków.
Oto podróż przez techniki rysowania, czasy i historie opowiadane ustami tych, którzy ten świat tworzyli. Prawdziwa gratka dla miłośników komiksów, nie tylko tych z PRL-u!
Szczegóły:
Rodzaj literatury: Literatura popularnonaukowa
Wydawca: Novae Res, 2023
Format: 130x210mm, oprawa twarda
Wydanie: Pierwsze
Liczba stron: 326
ISBN: 978-83-8313-727-8
Kolejna komiksowa książka o czasach PRL. A mi się wciąż się chce poczytać coś o komiksie po 2000 roku...(https://i.ibb.co/0s2vVnH/kalejdosk.jpg)
Jest to pozycja wartościowa, chociaż trzeba brać poprawkę, że to opracowanie naukowe, więc ma wszystkie wady i zalety takich książek:P
Kupiłem ostatnio Tytusa i Stawkę z serii:
https://wydawnictwo.umk.pl/serie-wydawnicze/wokol-fenomenu-kulturowego?page=1&line=10&sort=asc
To teksty konferencyjne i praca zbiorowa. Napiszę więcej, jak się za to zabiorę :)
(https://wydawnictwo.umk.pl/uploads/thumbs/6602868522646505296646.jpg)
(https://wydawnictwo.umk.pl/uploads/thumbs/660cf16fd9468443465431.jpg)
24 czerwca ogłosił, że książka powstała. Na blisko 500, bogato ilustrowanych stronach znajdzie się ponad 90 tekstów. – Będą to opowieści i zakulisowe ciekawostki związane z najpopularniejszymi produkcjami filmowymi, serialowymi, komiksowymi czy muzycznymi drugiej połowy XX wieku – wyjaśnia W. Obremski.
Co stanowi o wyjątkowości tej książki? - To chyba pierwsze tak obszerne opracowanie, które pochyla się nie tylko nad znanymi pod każdą szerokością geograficzną "Gwiezdnymi wojnami", "Simpsonami" czy "Indianą Jonesem", "Alfem" i "Parkiem Jurajskim". Bo parę stron dalej czytelnik znajdzie także: "Wojnę domową", "Stawkę większą niż życie", "Czterdziestolatka", "Tytusa, Romka i A'Tomka" czy "Samych swoich" i "Krzyżaków". A to tylko ułamek tego, co kryje się wewnątrz – mówi z dumą nasz rozmówca.
Książka ukaże się nakładem Domu Wydawniczego Margrafsen. Jest już cała gotowa, w sprzedaży będzie najprawdopodobniej dostępna w sierpniu. Warto podkreślić, że to już szóste dzieło w dorobku W. Obremskiego (trzy książki napisał wspólnie z Danielem Koziarskim, pisarzem z Trójmiasta).
Jak poznałem twórcę Figurek z Tilos i jak wyszła z tego książka
Tytuł ten notki to trochę clickbait. Zarówno rysownik komiksu Figurki z Tilos, Jerzy Wróblewski, jak i jego scenarzysta, Stefan Weinfeld, zmarli w 1990 roku. Ja byłem wtedy dzieciakiem, więc nie miałem szans, by poznać ich osobiście, ale ww. album uważałem za arcydzieło. Do dziś go lubię i cenię – przede wszystkim za kreskę Wróblewskiego, lecz także za sensacyjną fabułę z emocjonującymi scenami bójek i pościgów, egzotyczną scenerię (Grecja), no i za główną bohaterkę – detektyw Helenę – która już samą płcią wyróżniała się z tłumu komiksowych, zawsze męskich, protagonistów, a do tego potrafiła nieźle kopnąć z wyskoku.
Wróblewski to temat na osobną notkę, której zresztą nie muszę pisać, bo jest wspomnieniowa książka Macieja Jasińskiego, ale i Stefan Weinfeld długo był dla mnie zagadką. Choć może nie powinien, bo jego nazwisko widziałem przecież na wielu klasycznych komiksach (by wymienić tylko tytuły takie jak Legendy Wyspy Labiryntu, Czarna róża czy Hernán Cortés i podbój Meksyku), a sama koncepcja “scenarzysty komiksowego” (gdy zdecydowana większość ówczesnych rysowników samodzielnie wymyślała swoje historie) wydawała mi się wtedy bardzo interesująca. No i regularnie trafiałem na Weinfelda, myszkując w archiwalnych “Młodych Technikach” czy w antykwariatach, gdzie wiele było jego książek, w których snuł opowieści science-fiction i popularyzował naukę oraz wynalazki.
O autorze tym przypomniałem sobie lata później, przy zupełnie innej okazji nawiązując kontakt z synem Stefana Weinfelda, Romanem. “Wie pan, mam w domu takie małe archiwum po tacie” – napisał do mnie pan Roman, a ja staram się nie przegapiać takich okazji.
Archiwum pana Romana okazało się zresztą ogromne, ale i tak niekompletne. Stefan Weinfeld pisał bowiem nieustannie, pozostawiając w dorobku ponad tysiąc artykułów, kilkadziesiąt książek i tyle samo scenariuszy komiksowych – częściowo zresztą niezrealizowanych i nieopublikowanych, bo kryzys na rynku wydawniczym na przełomie lat 80. i 90. oraz śmierć autora przerwały tę literacką karierę. Do tego dochodziły listy, recenzje, szkice, notatki… – zachowała się tego masa, a pan Roman pozbierał wszystko, co dało się znaleźć. W tym również rzeczy, które jego ojciec pisał pod różnymi pseudonimami i których do dziś nie ma w oficjalnych biogramach Stefana Weinfelda.
Zresztą te ostatnie trzeba będzie teraz zaktualizować nawet w tak zasadniczych punktach jak data i miejsce urodzenia, gdyż twórca Figurek z Tilos, choć miał życiorys bodaj jeszcze ciekawszy niż jego komiksy i opowiadania, niechętnie o nim opowiadał. Dzieciństwo w przedwojennej Łodzi przerwane przez wybuch wojny, ucieczka na wschodnie kresy Związku Radzieckiego, przejęcie cudzej tożsamości (Stefan Weinfeld przez całą młodość nazywał się bowiem zupełnie inaczej), powrót do kraju wraz z armią Berlinga, służba w Ludowym Wojsku Polskim zakończona w stopniu podpułkownika… – nawet najbliżsi znali tylko skrawki tej biografii, a i do dziś nie wszystkie jej karty zostały odkryte. Ale spróbowaliśmy dowiedzieć się tyle, ile mogliśmy.
Powstała książka Stefan Weinfeld: człowiek o stu twarzach, w której przedstawiamy życie i twórczość naszego bohatera (a fakt, że pan Roman jest jego synem, dodaje tej opowieści ciepłego, rodzinnego charakteru) oraz prezentujemy jego niepublikowane wcześniej artykuły i opowiadania, drukujemy niezrealizowany scenariusz komiksowy (co daje wgląd w warsztat twórcy), rekonstruujemy bibliografię i pokazujemy zdjęcia, listy oraz maszynopisy z archiwum autora.
Wyszła z tego – mam nadzieję – interesująca mozaika, z której wyłania się obraz twórcy bardzo płodnego, różnorodnego i chyba jednak nie do końca spełnionego. Ale Stefan Weinfeld miał na utrzymaniu rodzinę, a z takim priorytetem bez wahania porzucał projekty, które być może przyniosłyby mu satysfakcję artystyczną, lecz nie pozwoliłyby zarobić na byt. Myślę, że wielu dzisiejszych ludzi pióra podpisałoby się pod jego wyborami.
Więcej w książce. Premiera – z udziałem Romana Weinfelda – 15 września podczas 35. Międzynarodowego Festiwalu Komiksu i Gier w Łodzi. Szczegóły, gdzie i jak kupić nasze dziełko, wkrótce.
A ja dziękuję tą publikacją za Figurki z Tilos, które na długi czas ukształtowały mój gust komiksowy i zaowocowały zainteresowaniem grecką kulturą. Dopiero podczas prac nad książką dowiedziałem się, że Stefan Weinfeld był w Grecji tylko raz, przejazdem.
(https://margrafsen.pl/wydawnictwo/4143-thickbox_default/herosi-popkultury.jpg)
💥Z CYKLU ZAPOWIEDZI WYDAWNICZE NA 2026 ROK💥
▶W bezpośredniej kontynuacji kultowego filmu Tima Burtona po śmierci Jokera Batman i Gotham stają w obliczu nowego, tajemniczego zagrożenia.
▶Joker nie żyje, lecz wciąż budzi grozę. Choć Gotham zostało ocalone, bezpieczeństwo jego mieszkańców pozostaje złudzeniem. Nocą, nowy symbol nadziei, Batman, niestrudzenie strzeże niewinnych i słabych. Za dnia jego druga twarz, Bruce Wayne, zadaje sobie pytanie, czy nadejdzie czas, w którym zdoła porzucić życie pełne cieni, ukrytych przejść i samotnych wędrówek po dachach miasta. Wciąż jednak trwa u boku wiernego Alfreda Pennywortha, pośród zimnych korytarzy rodzinnej posiadłości.
▶Mimo śmierci Księcia zbrodni, jego obecność wciąż ciąży nad miastem. Niedobitki gangu Jokera pociągają za sobą nowych wyznawców, opętanych jego szaleńczą legendą. Pod ich przewodnictwem w Gotham rozprzestrzenia się fala podpaleń — groźna nie tylko z powodu zniszczeń, lecz także dlatego, że staje się narzędziem w rękach chciwych cyników pokroju milionera Maxa Shrecka. Tymczasem ofiary skażenia chemiczną bronią Jokera, Smylexem, wciąż przepełniają miejskie szpitale.
▶By powstrzymać chaos, Batman potrzebuje czegoś więcej niż peleryny i Pasa Taktycznego. Bruce Wayne zostaje zmuszony do wykorzystania swoich wpływów — co prowadzi do nawiązania współpracy z charyzmatycznym naukowcem, mającym pomóc w rozwiązaniu narastającego kryzysu zdrowotnego. Poruszając się jednocześnie w mroku i świetle dnia, Bruce coraz głębiej wikła się w dramat Gotham, pogłębiając swą obsesję ocalenia miasta — obsesję, która już doprowadziła do opuszczenia go przez Vicki Vale. Alfred, który wierzył, że misja Batmana przyniesie Bruce’owi ukojenie, dostrzega, że sprawy przybierają przeciwny obrót.
▶Nocne koszmary zmuszają Bruce’a do regularnych powrotów na szczyt katedry i dramatycznych wydarzeń, które tam się rozegrały. Śledztwa prowadzone przez komisarza Gordona i reportera Alexandra Knoxa w sprawie podpaleń jedynie wzmagają jego niepokój.
▶Choć Batman obiecał mieszkańcom Gotham wytchnienia od narastającej przestępczości, zło nie śpi — zyskuje nową strukturę, kierowane przez nieznaną siłę działającą z ukrycia. Najlepszy detektyw świata musi rozwiązać zagadkę, która zdaje się niemożliwa: czy Joker jakimś cudem przetrwał? I czy to właśnie on będzie śmiał się jako ostatni uderzając w samo serce Gotham?
Takie coś znalazłem