
Dziwi mnie że nie ma wątku na temat tej książki - bo swego czasu narobiła sporo zamieszania, zwłaszcza, że przez długi czas nie była wznawiana i kolejne wydania chodziły po 500 złotych. Teraz jest nowe wznowienie, z tego co rozumiem w innym wariancie okładkowym.



Ja mam wydanie angielskie (przeczytałem) + pierwsze polskie (którego nie czytałem)
Książka.. jest hmm niebanalna? Postmodernistyczna? Jednocześnie fajna i jednocześnie gówno?
Coś co ładnie wygląda na półce, ciężko to przeczytać ale fajnie o tym porozmawiać?
Mamy w niej głownego bohatera, który znalazł zapiski ślepca na temat filmu o domu, który jest większy w środku niż na zewnątrz. Domu w którym mieszkańcy prowadzą eksplorację korytarzy niekończących się pokoi (backrooms się kłania).
Książka jest bardzo specyficzna, bo jest bardzo dużo zabiegów polegających na zabawie formą, czcionką - mamy w przypisach drugą historię (dość słabą) na temat Johnego Truanta, który powoli traci rozum.
Mamy zestawy czcionek jak w Sandmanie - słowo "house" (a w polskim wydaniu "dom") jest zawsze na niebiesko. A Minotaur - na czerwono.
Mamy strony gdzie trzeba używać lusterka.
Te zabiegi są fajne. Gorsze są rozdziały na temat małżeństwa fotografa, a najszłabsze to parodia (?) analizy literackiej, która jest tak nudna jak farba schnąca na ścianie. Autor chyba taki miał plan?
W książce jest mnóstwo tajemnic - szkatułkowa opowieść ma chyba rozwiązanie dla wnikliwego czytelnika. Są ukryte tajemnicze symbole i "sekrety" - np. jedna ze stron to zestaw przypisów - gdzie gdy weźmiemy pierwsze litery autorów, jest ukryta wiadomość (ciekawe czy wyłapał to polski tłumacz). Takich tajemnic jest sporo.
Najsilniejszy fragment książki to właśnie eksploracja niekończących się pokoi tajemniczego domu.

Książka to fajna rzecz to poszpanowania na stole - ale czy sprawdza się jako lektura?
Trochę nie. Wiele fragmentów jest słabych, motywy tajemnicy są fajne, ekslopracja też - ale samo zakończenie nie jest szczególnie ciekawe.
Oczywiście są całe fora i subreddity na temat tej książki, zbiory tajemnic - i debaty co autor miał na myśli.
Więc jest to w pewnym sensie dzieło niebanalne, czy modne - aż mnie zdziwiło, że nie ma tutaj wątku na temat tej książki.
O tej książce fajniej się pisze, niż ją czyta - niektóre fragmenty to katorga, niektóre są bardzo fajne.
Przy okazji dodam, że wielkim nawiązaniem do książki był (swego czasu) bardzo popularna mapa myhouse.wad do Dooma, która sporo namieszała w growym światku (jak to pisali "ten mod wyszedl na początku roku i to jeden z najlepszych horrowów").
Z książki też sporo pomysłów skopiowano - popularne swego czasu filmiki na temat "backrooms" czyli niekończących się korytarzy powstały już po jej wydaniu.
Obrazki nie moje, ukradzione z internetu.