Dzięki, Pawel.M. Jakoś przegapiłem tę chryję. Od kilku lat nie kupuję już NF, ale chyba lipcowy numer akurat kupię. Szkoda, że NF pokornie schowała głowę w piasek, ale jak to mówią: pokorne ciele dwie matki ssie. Pewnie sytuacja na rynku nie zachęca ich do walki na śmierć i życie z podniesioną przyłbicą, trzeba tedy ich tą wiarą natchnąć poprzez wsparcie finansowe.