Michał Cholewa, Algorytm wojny, t. 1–2Ambitnie zaplanowałem, że przeczytam wszystkie powieści nominowane do Nagrody im. Żuławskiego za 2020 rok (za wyjątkiem Cherezińskiej, bo tego nie zniesę). Stety czy niestety, część nominowanych to wycinki większych cykli. Cholewa nawalił już pięć części cyklu plus szósty zbiór opowiadań. To jadę po kolei – na razie przerobiłem dwie części.
Chyba już parę razy to pisałem, ale muszę się powtórzyć: uważam, że pisarz nie powinien debiutować cyklonem. Napisz jedną, dwie samostojki – po prostu: naucz się pisać – i dopiero potem bierz się za cyklona. Owszem, są tacy, którzy zaczynają z wysokiego C, ale to raczej wyjątki.
Niestety, Cholewa wyjątkiem nie jest. Gambit to bardzo słaba książka...
WIĘCEJ:
http://seczytam.blogspot.com/2021/07/micha-cholewa-algorytm-wojny-t-12.html