Pozostałe > Literatura

Co teraz czytacie? Forumowicze forumowiczom polecają/odradzają

(1/127) > >>

death_bird:
Proponuję taki zbiorczy wątek w którym będzie można podzielić się refleksją nt. aktualnej lektury, polecić coś ciekawego, przestrzec przed ewidentnym zakalcem.

Na chwilę obecną wziąłem się za Marcello Simoni`ego i jego "Codex Millenarius". Na razie mam za sobą "Opactwo stu grzechów" a dzisiaj odebrałem "Opactwo stu zbrodni".
Pierwszy tom generalnie na kolana nie powalił. Intryga jakaś się zawiązuje - i owszem - niemniej jest to pisane strasznie teledyskowo. Wychowany na klasycznych powieściach/cyklach wolę standardowe ramy, gdzie rozdziały opowiadają jakieś poszczególne części historii. Tutaj natomiast rozdziały potrafią mieć i po 1,5/2 strony. Wrażenie jest takie jakby pisało to typowe dziecko internetu z problemem zatrzymania uwagi na dłużej a czytając odnosi się wrażenie skakania po kanałach telewizyjnych. Niemniej sama główna oś fabuły jakoś tam daje radę. Lubię średniowieczne klimaty toteż planuję dać autorowi szansę i zapewne trylogię dokończę. Niemniej absolutnie nie jest to poziom "Imię róży" czy chociaż "Królowie przeklęci". Chyba po prostu kiełkuje nowy typ pisarstwa. Podobno ten sam "problem" (o ile ktoś nazwie to problemem) pojawił się w kontynuacji Diuny Herberta. Signum temporis? Najwyżej - jeżeli coś do końca nie kliknie - odtruję się ponowną lekturą Druon`a.

wonap:
Obecnie czytam Achaję ;)

LordDisneyland:
Mnie ostatnio zaskoczył kryminał. "Czarny dom" Petera Maya to rzecz wzbudzająca podziw dla jego kunsztu pisarskiego. Złapałem się na tym, że wolałbym, aby książka się nie kończyła :) Wspaniale nakreślony świat, plastyczne opisy, po prostu czuć atmosferę wyspy Lewis...gdyby nie byłoby tam intrygi kryminalnej, nawet bym się nie zdenerwował, ale intryga owszem, jest- i  to rozwiązana w sposób zaskakujący. Jeszcze w trakcie lektury kupiłem dwie pozostałe części tzw ''trylogii Lewis", więc jeszcze będę mógł się pozachwycać, jak to May po mistrzowsku buduje świat przedstawiony i kreuje atmosferę.

Podobnie jest z drugą książką, którą ostatnio kupiłem- "Głosy starego morza" pióra Normana Lewisa. Próbkę jego twórczości poznałem w obszernie cytowanych w "Piekle Italii" fragmentach zapisków z Neapolu, z roku 1944. Gdy zobaczyłęm nazwisko na okładce, kupiłem, ot tak, żeby poczytać w autobusie, bo skończyłem przed chwilą inną książkę. No i wsiąkłem :) . Muszę sobie dawkować rozdziały, żeby się zbyt szybko także i z tą książką nie rozstać  8)
Lewis to również  stylista pierwszej klasy, nie wnikam, czy faktycznie reporter ukazał nam powojenny świat hiszpańskich rybaków z Farol [co można tłumaczyć jako "bzdura" ;) ] , dziury zabitej dechami, czy też jest to jego autorska kreacja. To po prostu fenomenalnie się czyta. Duuużej urody proza.
I nie wiem, czemu, ale lektura przypomniała mi o "Amarcord" Felliniego :)

Polecam, oba tytuły na dzień dzisiejszy są do kupienia w zasadzie za grosze.

Krzysztof_Kuryłło:
Robert Silverberg - Zamknięty Świat.

Skończyłem czytać jakieś dwa dni temu w ramach nadrabiania klasyków sci-fi. nie należę do zagorzałych fanów tego pisarza, ale powieść naprawdę mi podeszła. ciekawy koncept i umiejscowienie historii, kilka splatających się lekko opowiadań i bohaterów i słodko-gorzkie zakończenie. Pomysł na historię jest prosty - ludzkość zmienia formę ekspansji z horyzontalnej na wertykalną. Zamiast rozrastajacych się miast, powstają pojedyncze megawieżowce mogące pomieścić setki tysięcy ludzi. Jednak wprowadzenie takiego systemu wymaga pewnych zmian na różnych płaszczyznach. Jakich? Polecam przeczytać. Jeśli ktoś się skusi, to niech ma na uwadze datę publikacji tej książki (1971) - to trochę zmienia odbiór lektury. Nie jest to geniusz na miarę Lema, ale porządne i przyjemne w odbiorze rzemiosło.

Neil Gaiman - Nigdziebądź

Tego pana przedstawiać nie trzeba, zwłaszcza na forum komiksowym. Po lekturze klasycznych Amerykańskich Bogów i Mitologii Nordyckiej (obie polecam) sięgnąłem po powieść z początków kariery brytyjczyka. Historia z nurtu urban fantasy - czyli fantastyka wpleciona ciasno w ramy naszego świata. Akcja dzieje się w Londynie - tym zwykłym i tym trochę alternatywnym. Początek historii porywa straszliwie, chyba wskutek powiewu świeżości które wnosi koncept tego uniwersum. Potem już niestety jest coraz słabiej, w 3/4 zacząłem odczuwać znaczny spadek zainteresowania losami bohaterów. Niemniej - polecam, takie 7/10.


aktualnie na tapecie Haruki Murakami i Kronika Ptaka Nakręcacza. Czytałem już kilka powieści tego pana i Kronika nie odbiega poziomem od nich. Czyli standardowo - jest świetnie.

Recoil:
Przeczytane ostatnio:



Jednym zdaniem: aktualnie zdecydowanie najobszerniejsza i najciekawsza pozycja poświęcona Putinowi oraz obecnej Rosji.



Jednym zdaniem: pierwsza część (chronologicznie) kultowej trylogii o stołecznym cwaniaku okresu między i powojennego - porównywalna z równie wybitnym "Złym" L. Tyrmanda.

Obie powyższe polecam "w ciemno".

Aktualnie literkowane:


Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej