Wszystko fajnie, ale jeśli cokolwiek wypali, to z tym ogarnianiem slipcase będę się bujał ja.
Mogę załatwić zrobienie slipcase, mogę ogarnąć kwestię zamówień i dowieźć paczkę z nimi na festiwale, bez żadnych dodatkowych kosztów (czyli zainteresowani płacą jedynie za introligatora).
Ale nie mam czasu i siły na ogarnianie pakowania i rozsyłania.
Przecież to trzebaby było zabezpieczać co najmniej jak paczki z Gildii.
Przepraszam, ale nie ma opcji, ja już i tak śpię po 3-4 godziny :/
Obecność "Heleny" we wszystkich wersjach na festiwalu w Krakowie zależy od Fankomiksu.