Owszem, ale w opowiadaniu nie ma mowy, że Korin i Visenna to rodzice Geralta. Później w jednym z opowiadań ("Coś więcej" z 92 roku, a wtedy na pewno już scenariusz do komiksu był) pojawia się Visenna jako matka Geralta, a Korin w roli ojca dopiero w jednej z powieści ("Czas pogardy" - 95 r.) i to dość mgliście (bez wymienienia imienia, ale z charakterystyki ojca można wnosić, że to Korin).
A teraz oddajmy głos samemu Sapkowi, co chyba ostatecznie wyjaśni Twoje wątpliwości:
Opowiadanie początkowo nie było i nie miało być w żadnym stopniu powiązane z cyklem o wiedźminie Geralcie – a to z tej prostej przyczyny, że wówczas jeszcze w ogóle nie planowałem takiego cyklu.
na pomysł, by to właśnie Korin z „Drogi…” był ojcem wiedźmina, wpadłem bynajmniej nie ja, lecz Maciej Parowski z „Fantastyki”, któremu koncept ten znakomicie pasował na otwierający wielozeszytową serię komiksów o wiedźminie.