Autor Wątek: Tytus  (Przeczytany 101039 razy)

0 użytkowników i 3 Gości przegląda ten wątek.

Offline NuoLab

Odp: Tytus
« Odpowiedź #75 dnia: So, 23 Styczeń 2021, 12:13:43 »
Odpowiedni moment żeby Egmont wznowił Księgę Zero.

Offline Death

Odp: Tytus
« Odpowiedź #76 dnia: So, 23 Styczeń 2021, 12:13:54 »
Bo Tytus super sprawdza się jako książeczki. Są wypasione jako rzecz, którą można kupić w kiosku za 5-6 złotych. Wszędzie kupisz, wszędzie przeczytasz. Kokosze i Tytusy powinny być zawsze i wszędzie. Idziesz po mieście z młodym? Pyk do kiosku po nowy komiks.

Bender

  • Gość
Odp: Tytus
« Odpowiedź #77 dnia: So, 23 Styczeń 2021, 12:45:21 »
Nic to nie przeszkadza, zeby jakoś lepiej je wydać równolegle. nie chodzi o jakąs wielką celebrację formy, ale choć po to by łatwiej było je przechowywać. Od dawna czekam na jakieś wydanie hc tytusów

Offline Kadet

Odp: Tytus
« Odpowiedź #78 dnia: So, 23 Styczeń 2021, 12:53:00 »
To chyba będzie głównie pytanie do Prószyńskiego, bo to zdaje się oni mają prawa do pierwszych 25 ksiąg. Egmont ma z kolei księgi 26-31.
Proszę o wsparcie i/lub udostępnienie zbiórki dla dziewczynki z guzem mózgu: https://www.siepomaga.pl/lenka-wojnar - PILNE!

Dzięki!

Offline misiokles

Odp: Tytus
« Odpowiedź #79 dnia: So, 23 Styczeń 2021, 13:07:08 »
....czyli odpowiedzią jest Libertago :)

Offline Kot Tip-Top

Odp: Tytus
« Odpowiedź #80 dnia: So, 23 Styczeń 2021, 16:37:46 »
Odpowiedni moment żeby Egmont wznowił Księgę Zero.
Dobrze gada! Dać mu banana i dwa kokosy!

Offline Deg

Odp: Tytus
« Odpowiedź #81 dnia: So, 23 Styczeń 2021, 19:26:11 »
Szacunek i podziękowania dla Gildii i Prószyńskiego za baner na swoich stronach. Szkoda, że Egmont przeoczył...
This is my truth, tell me yours.

Offline kubisz

Odp: Tytus
« Odpowiedź #82 dnia: So, 23 Styczeń 2021, 21:02:31 »
Tytusy czytałem ostatnio w dzieciństwie, eony temu. Chyba nawet wtedy do 20. księgi nie dotrwałem. Na następne nie czekałem, tym bardziej na te najnowsze. Ale ta wiadomość... Niby obcy facet, niby "tylko" komiksy napisał, a czuję się jakby ktoś mi bliski odszedł i świat miał być teraz jeszcze bardziej szary :( Kupiłem sobie właśnie kilka Tytusów, które najmilej wspominam. Papciu, dzięki za nie.

Offline Boro

Odp: Tytus
« Odpowiedź #83 dnia: So, 23 Styczeń 2021, 21:33:50 »
M.in. na Tytusie nauczyłem sie czytać. Pierwsza moja księga to ta z prasolotem, duszkiem i ratowaniem zabytków - mam ją do dzisiaj, poklejoną taśmą klejącą. Dziękuję Ci Papciu za część dzieciństwa!

Online nori

Odp: Tytus
« Odpowiedź #84 dnia: Nd, 24 Styczeń 2021, 22:01:22 »
Wygrzebałem większość swoich książeczek i wzięło mnie na wspominki...

Jak sam wspominał, planował dożyć setki. Niestety, nie udało się, w wieku 97 lat 21 stycznia 2021 roku zmarł Henryk Jerzy Chmielewski, znany także jako Dziadzio Chmiel oraz przede wszystkim Papcio Chmiel. Był jednym z nestorów polskiego komiksu, zasłynął dzięki serii komiksów "Tytus, Romek i A'Tomek" o przygodach dwójki harcerzy i człekokształtnej małpy.

Na pomysł pierwszych przygód nierozłącznej trójki przyjaciół wpadł już w 1956 roku, jednak redakcja Świata Młodych nie była przychylna publikacji i historyjka wylądowała w szufladzie. Romek i A'Tomek mieli w niej przez przypadek uruchomić rakietę i wyruszyć w kosmos, do tego okazało się, że w rakiecie znaleźli zwierzątko doświadczalne, małpkę o imieniu Tytus, jeszcze wtedy rysowaną z ogonem. Sytuacja zmieniała się rok później, gdy Rosjanie wystrzelili w kosmos pierwszego sputnika, a redakcja wydrukowała zachomikowanego tematycznego gotowca. Historyjka przypadła do gustu czytelnikom, i od tamtego momentu Tytus często gościł na ramach gazety. W 1966 roku ukazała się pierwsza książeczka, która momentalnie zdobyła uznanie czytelników. Ta jak i kolejne książeczki ukazywały się na rynku w zawrotnych nakładach, do tego często były wznawiane.

Historyjki ze Świata Młodych z Tytusem zostały zebrane w dwóch tomach wydanych przez Egmont. Księga Zero zawiera komiksy z lat 1957-1966, a wydana rok później Księga 80-lecia to historyjki z lat 1959-1969, dodatkowe paski humorystyczne oraz nowsze opowiastki Uteatralnianie Tytusa, TVN i Tytus Gorylem.



Pełnoprawna seria książeczek ukazywała się nieregularnie, często Papcio korzystał w nich z pomysłów, które pojawiły się już w historyjkach ze Świata Młodych, odpowiednio je zmieniając i rozwijając. Także same książeczki doczekały się różnych zmian między wydaniami, co najlepiej widać na pierwszych trzech, które to zostały po latach przez Papcia narysowane zupełnie od nowa.



Księga I – Tytus zostaje harcerzem (wyd. I 1966, wyd. od nowa narysowane 1988)
Księga II – Tytus otrzymuje prawko jazdy (wyd. I 1967, wyd. od nowa narysowane 1990)
Księga III – Tytus kosmonautą(wyd. I 1968, wyd. od nowa narysowane 1992)

W nowej wersji pierwszej książeczki zmienił się też sposób poznania Tytusa. Papcio zobrazował się sam na kartach komiksu, i przez przypadek rozlał słoiczek z tuszem. Plama coś mu przypominała, więc zaczął ją poprawiać i nagle... ożyła! Jako, że postać powstała z Tuszu, Papcio ochrzcił ją Tusz de Zoo. Jednak "noworodek" zaczął szaleć, a że Papcio nie radził sobie z nim, na pomoc wezwał Romka i A'Tomka. Chłopcy przybyli po 500 sekundach, i zaczęli kusić szympansa bananem. Romek zawołał go Ty, Tusz, na co mądrala A'Tomek, stwierdził, że imienia Tytusz nie ma, ale jest za to Tytus. Od tego czasu rozpoczęło się uczłowieczanie Tytusa, i mimo, że na końcu pierwszej księgi zostaje harcerzem, to sam proces trwał jeszcze przez wiele, wiele wypełnionych humorem książeczek.



Każda kolejna księga była bardzo wyczekiwana przez czytelników. Po IV Papcio nieco pokłócił się z wydawcą na temat cenzury, zagroził odejściem, co spowodowało, że otrzymał prawie wolna rękę w tworzeniu swoich historyjek. A działo się wiele, Tutus wskakuje do filmu, dzięki temu ląduje na Dzikim Zachodzie, poprawia zagrożenie z geografii, jest sportowcem, dba o zabytki, a nawet podróżuje w czasie! Księga IX to jeden z moich pierwszych Tytusów, na tej księdze uczyłem się czytać!

Księga IV – Tytus żołnierzem (wyd. I 1969)
Księga V – Podróż do ćwierć koła świata (wyd. I 1970)
Księga VI – Tytus olimpijczykiem (wyd. I 1971)
Księga VII – Tytus poprawia dwójkę z geografii Polski (wyd. I 1972, wyd. rozszerzone 1990)
Księga VIII – Tytus zdobywa sprawność astronoma (wyd. I 1973)
Księga IX – Tytus na dzikim zachodzie (wyd. I 1974)
Księga X – Ochrona przyrody (wyd. I 1975, wyd. rozszerzone 1991)
Księga XI – Ochrona zabytków (wyd. I 1977)
Księga XII – Operacja „Bieszczady” (wyd. I 1977)



Kolejne książeczki nadal doskonale bawiły, momentami serwując mocno absurdalny humor. Ale to się świetnie czytało, podróż na wyspy Nonsensu, przygody z dziennikarstwem, nowoczesne metody nauczania, krasnoludki. Znalazło się nawet miejsce na nieco muzyki i malarstwa! Dosłownie, bawiąc-uczy, uczy- bawiąc. Seria świeciła tryumfy aż do 18 księgi.

Księga XIII – Wyprawa na Wyspy Nonsensu (wyd. I 1979)
Księga XIV – Nowe metody nauczania (wyd. I 1980)
Księga XV – Tytus geologiem (wyd. I 1982)
Księga XVI – Tytus dziennikarzem (wyd. I 1982)
Księga XVII – Uczłowieczanie Tytusa przez umuzykalnienie (wyd. I 1985)
Księga XVIII – Tytus plastykiem (wyd. I 1987)



Księga XIX jeszcze wypadała całkiem przyzwoicie, jednak kolejne nieco mniej mi podeszły. Wcześniej humor wypadał bardzo naturalnie, tutaj nagle momentami czuć było, że żarty są wymuszone. Do tego Papcio chciał nawiązać do aktualnych trendów, co także nie wypadało momentami przekonująco. To nadal bardzo fajne historyjki, ale niestety, nieco słabsze niż pierwsze 18 ksiąg.

Księga XIX – Tytus aktorem (wyd. I 1991)
Księga XX – Druga wyprawa na Wyspy Nonsensu (wyd. I 1992)
Księga XXI – Tytus entomologiem (wyd. I 1994)
Księga XXII – Walka z przestępczością (wyd. I 1996)
Księga XXIII – Tytus tajnym agentem (wyd. I 1997)
Księga XXIV – Wstąpienie do NATO (wyd. I 1998)
Księga XXV – Tytus się żeni (wyd. I 2000)



Księga XXVI – Podróż poślubna Tytusa (wyd. I 2001)
Księga XXVII – Tytus graficiarzem (wyd. I 2002)
Księga XXVIII – Tytus internautą (wyd. I 2003)
Księga XXIX – Tytus piernikarzem (wyd. I 2004)
Księga XXX – Wyprawa po owoce chichotu (wyd. I 2006)
Księga XXXI – Tytus kibicem (wyd. I 2008)



W sumie ukazało się 31 ksiąg przepełnionych wspaniałym humorem! A to nie wszystko, na przestrzeni lat ukazywały się dodatkowe księgi jak Sztuka Muzyczna, Księga TVP, Elemelementarz czy seria kolorowanek.



Część ze starszych przygód Tytusa opublikował magazyn Super Boom, tam też pojawiały się jego nowsze przygody, będące jednocześnie reklamą lodów.



Od 2009 roku ukazywała się seria Z Tytusem przez Historię, znana też pod tytułem z wyobraźni Papcia Chmiela narysowani, pierwotnie wydana w ogromnym formacie w twardej oprawie, dodatkowo doczekała się wznowienia już w miękkiej oprawie i w formacie zbliżonym do A4.

Tytus, Romek i A’Tomek...
jako Warszawscy Powstańcy 1944 (wyd. I 2009)
w Bitwie Warszawskiej 1920 roku (wyd. I 2010)
w Bitwie Grunwaldzkiej 1410 roku (wyd. I 2011)
w Odsieczy Wiedeńskiej 1683 (wyd. I 2012)



w wojnie o niepodległość Ameryki (wyd. I 2013)
jako rycerze Bolesława Krzywoustego (wyd. I 2014)
poznają historię hymnu Polski (wyd. I 2016)
obchodzą 100-lecie odzyskania niepodległości (wyd. I 2018)

Księga 9 póki co ukazała się tylko w powiększonym formacie:
na jedwabnym szlaku (wyd. I 2019)
Natomiast Księga 10 Tytus, Romek i A’Tomek pomagają księciu Mieszkowi ochrzcić Polskę premierę miała planowaną na koniec stycznia 2021 roku. Niestety jej ukazania już Papcio nie doczekał.



Pacio Chmiel, mimo już nie najlepszego zdrowia i problemów ze słuchem i wzrokiem, do końca był aktywny twórczo. Od lat zarzekał się, że to już ostatnia książeczka, ale najwidoczniej nie potrafił usiedzieć w miejscu i musiał tworzyć.

A swoją przygodę z komiksem rozpoczął na długo przed powstaniem Tytusa. W roku 1947 trafił do redakcji Świata Przygód, gdzie zajmował się dosłownie wszystkim, w tym także przygotowywaniem komiksów do druku. Wtedy nikt nie przejmował się prawami autorskimi, i komiksy były często przedrukowywane z zagranicznej prasy, co wiązało się także zazwyczaj z ich przerysowaniem. W ten sposób Papcio zajmował się serią Sierżant King, niestety po którymś odcinku nie przyszły materiały z zagranicy, a że nie wypadało zostawić opowieści urwanej, Papcio sam stworzył zakończenie. Później zajął się innymi seriami, już w pełni autorskimi, przepełnionymi zazwyczaj humorem. Jego opowieści to m. in. Sadełko i Szczudełko, Barbarka Figlarka, Witek Sprytek i As, Cyrk Bum Tatata, Lis Chytrusek, Hipcio i Gapcio, Anka Telemanka, Kapitan Mewka, Roz i Bitek. Przez lata historyjki te ukazywały się w najróżniejszych wydaniach klubowych,





by wreszcie Wydawnictwo Ongrys zebrało większość z nich w przepięknym zbiorze Witek Sprytek i inne opowieści.



Papcio oprócz komiksów napisał także parę książek, głównie opierając się na własnych przeżyciach.
Urodziłem się w Barbakanie
Tytus zlustrowany
W odwiedziny do rodziny
Tarabanie w Barbakanie
Żywot człeka zmałpionego



Piękny wiek i piękna spuścizna. Papcio na zawsze pozostanie w naszych sercach, a każdy powrót do przygód Tytusa, Romka i A'Tomka zapewni nadal pojawienie się uśmiechu na twarzy. Tytus będzie żył wiecznie, a dzięki niemu także Henryk Jerzy Chmielewski.

8studs blog o klockach LEGO, komiksach i filmach.

Offline Mruk

Odp: Tytus
« Odpowiedź #85 dnia: Wt, 26 Styczeń 2021, 10:47:34 »
Papcio oprócz komiksów napisał także parę książek, głównie opierając się na własnych przeżyciach.
Urodziłem się w Barbakanie
Tytus zlustrowany
W odwiedziny do rodziny
Tarabanie w Barbakanie
Żywot człeka zmałpionego



I piękne podsumowanie.

Jedna uwaga - czy to nie jest tak, że "Tarabanie w Barbakanie" jest nowym, poprawionym wydaniem "Urodziłem się w Barbakanie", a "Żywot człeka zmałpionego" nowym wydaniem "Tytusa zlustrowanego"? Nie wiem, nie porównywałem ich, ale takie mam wrażenie.

Jeśli ktoś chciałby przeczytać Papciową autobiografię to chyba warto wiedzieć, że niektóre tytuły to to samo, tylko w starszej wersji, a tutaj są one wymienione obok siebie jak zupełnie odrębne pozycje.

No i można jeszcze wspomnie o Generale Ciupinku.


Online nori

Odp: Tytus
« Odpowiedź #86 dnia: Pt, 29 Styczeń 2021, 07:45:28 »
Mruk, dzięki za uzupełnienie. Niestety, nie posiadam wszystkich książek Papcia, więc mi będzie trudno to potwierdzić. Tytusa zlustrowanego z pewnością nie miałem, a Żywot człeka zmałpionego własnie kupiłem, więc jak ktoś ma zlustrowanego to będziemy mogli jakoś online porównać. Urodziłem się w Barbakanie mam, ale znowu brakuje mi Tarabanie w Barbakanie...

Zresztą Witek Sprytek i inne opowieści miałem, ale nie znalazłem do obfocenia, nie mam pojęcia, gdzie mi się ten tom zapodział. A chętnie bym sobie odświeżył stare Papciowe historyjki.

Jako ciekawostka, w Elemelementarzu jest wspomniane o Generale Ciupinku, taka swoista reklama.

Siłą rozpędu poczytałem fragmenty rożnych książeczek, i pierwsze 18 nadal naprawdę jest super, Papcio miał niesamowite pomysły.
8studs blog o klockach LEGO, komiksach i filmach.

Offline Kadet

Odp: Tytus
« Odpowiedź #87 dnia: So, 30 Styczeń 2021, 13:55:11 »
Jako ciekawostka, w Elemelementarzu jest wspomniane o Generale Ciupinku, taka swoista reklama.

Nie pamiętam, czy to było w Księdze Zero, czy w Księdze 80-lecia, ale w którymś odcinku ze "Świata Młodych" Tytus też czyta "Generała Ciupinka" i pęka ze śmiechu przy lekturze :)
Proszę o wsparcie i/lub udostępnienie zbiórki dla dziewczynki z guzem mózgu: https://www.siepomaga.pl/lenka-wojnar - PILNE!

Dzięki!

Offline Nawimar III

Odp: Tytus
« Odpowiedź #88 dnia: So, 30 Styczeń 2021, 15:19:02 »
Tak przy okazji gdyby komuś "zahaczyło" się o Kraków i miał chwilę by odwiedzić tę lokalizacje:
 
https://paradoks.net.pl/read/41267-wystawa-w-parku-im-papcia-chmiela
 

Offline kubisz

Odp: Tytus
« Odpowiedź #89 dnia: Nd, 31 Styczeń 2021, 09:26:18 »
Od dawna planowałem przypomnieć sobie przygody Tytusa i spółki. Choć dopiero smutna wiadomość o śmierci autora skłoniła mnie do zakupów. Na razie wpadło 10 części, ale już wiem, że na pewno uzupełnię brakujące do księgi XVIII.

Przeczytałem i jestem pod wrażeniem, jak dobrze się "zestarzały". Pomijając oczywiście warstwę propagandową (na szczęście nie nachalną), to świetnie się to czyta (i ogląda też). Papcio miał niesamowity T.Alent do słowotwórstwa, a przede wszystkim do pisania dialogów, lekkich, dowcipnych i niewymuszonych. Zwłaszcza rozmowy tytułowych bohaterów wypadają bardzo naturalnie. Ze spotkania z tymi komiksami w dzieciństwie zostało niewiele w pamięci - kilka obrazków i wierszowanych dymków. A teraz przypominając je sobie dostałem dużo więcej, niż oczekiwałem. Próbuję teraz zainteresować nimi moich około 10-letnich synów, ciężko idzie, ale może się uda. Takie czasy - stary ojciec czyta komiksy, dzieci nie chcą...