Tytus

[Kot Tip-Top]

Eeee jak znam Papcia to tylko takie gadanie marketingowe i już pewnie ma pomysł na kolejne 10 książeczek 

[Mruk]

Eeee jak znam Papcia to tylko takie gadanie marketingowe i już pewnie ma pomysł na kolejne 10 książeczek 

Pomysły pewnie ma, tylko czy ma siły, aby je narysować?

[turucorp]

Pomysły pewnie ma, tylko czy ma siły, aby je narysować?

Nie będzie już niczego więcej od Papcia Chmiela.
RIP 

[Kapral]

Nie będzie już niczego więcej od Papcia Chmiela.
RIP 

Jak to RIP?

[turucorp]

Jak to RIP?

Normalnie

[Kapral]

Jakieś źródło?

[turucorp]

Jakieś źródło?

Kasiński na podst. enigmatycznego smsa od Mamuta.
Rano powinno pójść oficjalnie.

[Kapral]

ja prdl 

[Nawimar III]

Bez Papcia autentycznie nic juz nie bedzie takie samo... Jesli faktycznie tak sie sprawy maja to mamy koniec Slawetnej Ery Humoru... Kapralu, gratuluje zalapania sie na Humoriscausa...

[winckler]

Wielki smutek, dzień zwichnięty u podstaw. 
Wczoraj był 21. dzień 21. roku XXI wieku. O 21:21 było pięciokrotne "oczko" synchroniczne. Może moment na "zejście ze sceny" po tej cezurze potraktować jak ostateczne (choć nie ostatnie, bo czytać będziemy wciąż!) puszczenie oka?   

[Kapral]

Dwa miesiące temu Papcio ostrzegał, że nie będzie więcej "Tytusów". Czekam na premierę tego ostatniego

[Bazyliszek]

Salut i wielki żal, bo co więcej można powiedzieć.
Wielki twórca komiksowy, który przewidział powstanie Schodów do nikąd. Na zawsze w naszych sercach. W trudnych czasach PRLu tworzył dobre komiksy.

[michał81]

Wielki twórca komiksowy, który przewidział powstanie Schodów do nikąd.

Poczytaj o interpretacji i tego czym kierował się artysta tworząc pomnik, a nie bezmyślnie klepiesz jak inni. Pokazujesz tylko swoja płaską wyobraźnie takimi stwierdzeniami. Do twojej informacji to nie jest pierwszy raz kiedy można uznać, że "wątek schodów z Tytusa" został splagiatowany.

[Kapral]

Wczoraj w TVN24 występował jego syn jako ekspert z NASA. Prowadząca nawet się nie zająknęła, że to syn Papcia. Ale w tle na regale miał jeden z ostatnich albumów ojca, ustawiony okładką do kamery.

[panAeL]

Nie Żbiki, nie Kajki i Kokosze, nie Thorgale, nie Relaxy, ale właśnie Tytusy były i na zawsze pozostaną moją pierwszą komiksową miłością. Zaczytywałem się w księgach przekazanych mi przez ojca i z wypiekami na twarzy kupowałem kolejne. Ogromny smutek. Razem z Papciem umarła część mojego wewnętrznego dziecka...