Seria stworzona przez Tadeusza Raczkiewicza, liczyła bodaj 4 odcinki (przynajmniej wtedy gdy szukałem o niej informacji), z których czytałem tylko jeden. Jest dla mnie o tyle ważną pozycją, że to bodaj pierwszy komiks jaki pamiętam, że czytałem (i to jeszcze ucząc się czytać, bo byłem wtedy w zerówce) gdy w 1988 roku publikowano go w odcinkach w Świecie Młodych.
Chodzi u to część czwartą pt. Monstrum:
Historia nie była zbyt oryginalna, ot wariacja na temat King Konga, z tą różnicą, że będącego kosmitą. Z kolei głównymi bohaterami była trójka agentów, w tym tytułowy, wąsaty Tajfun i dwie panienki.
No ale wtedy to było dla mnie coś niesamowitego. Jak już zacząłem czytać, stałem się przy okazji stałym czytelnikiem ŚM, w którym zaraz po "Monstrum" zaczęli publikować któryś z tomów Kajka i Kokosza (Festiwal czarownic bodajże). Po inne części nigdy nie sięgnąłem i pewnie nie sięgnę, ale do "Monstrum" spróbuję jeszcze wrócić.