Czytam czasem Twoje wypowiedzi w różnych dyskusjach i mam wrażenie, że starasz się zrobić ze swoich rozmówców debili.
Może przeczytaj na początek swoje wypowiedzi?
Co ma wspólnego organizowanie festiwalu Komiksowa Warszawa z konkursem, w którym głosowało ponad 60 osób?!
60 wydawców komiksowych zagłosowało?
A może to Holcman z Timofem we dwóch liczą głosy w wielkiej tajemnicy, tak żeby tylko wydane przez nich komiksy wygrały?
"Polska Akademia Sztuki Komiksu - nieformalne ciało składające się z członków PSK, wydawców, działaczy fandomu, dziennikarzy i zwycięzców poprzednich edycji", czyli dla Ciebie duet Holcman i Timof?
Wydawnictwo 23, Booka, Graphos, Egmont, czyli Holcman i Timof są monopolistami do nagród?
Wyskoczyłeś z koncepcją "powszechnego głosowania", może w takim razie odniesiesz się do moich kontrargumentów?
A nie, czekaj, nie jesteś debilem, nie dasz się omotać moim staraniom. Lepiej udawać, że wiesz lepiej i wszyscy przychylają się do Twojej koncepcji.
Rozumiem, że według Twojej wizji świata imprezy komiksowe mogą być organizowane tylko i wyłącznie przez przypadkowych przechodniów, którzy akurat byli w pobliży z tragarzami?
Bo inaczej to wiadomo, Holcman i Timof, zbrodnia i kara, dwuosobowy kartel, który trzęsie krajowym rynkiem komiksowym jak Romeo i Julia Weroną.
BTW wiecie co? zróbcie sobie swoją nagrodę komiksową, jest Was tu więcej niż duet, niewątpliwie będzie bardzo prestiżowo, obiektywnie i z klasą.
Może przy okazji jakiś festiwal sobie ogarniecie?
Albo przynajmniej salkę potu?
Nie rozumiem, po co sobie zawracacie głowy nagrodami, o których wiecie doskonale, że są ustawione?
Pokażcie frajerom na co Was stać, szable w dłoń!