No, chyba nie. Nakłady 2 tys. to mają książki naukowe, ze wzgledu na target ograniczony do ludzi z wielkimi głowami,
Jedno z najbardziej szacownych czasopism historycznych (rocznik wydawany w formie książkowej) - Slavia Antiqua, czyli na "czasie" ze względu na słowiański zajob ostatnio panujący; nakład: 300 sztuk. Odlicz z tego 16 egzemplarzy obowiązkowych dla bibliotek, kolejnych z 50 dla bibliotek naukowych i uczelnianych oraz gratisy dla autorów i to co zostaje w archiwum wydawnictwa. Do sprzedaży trafia pewnie poniżej 200 sztuk. A i tak się nie sprzedaje - końcówki nakładu można po paru latach kupić u wydawcy w cenie z tanich księgarń.
Ale co do polskich nakładów, to zauważyłem parę razy pewne dziwo. Dajmy na to książka wyszła w roku 2015. W roku 2017 jest już nie do kupienia, nawet wydawca nie ma. I nagle w 2018 znowu pojawia się we wszystkich księgarniach, ale nie dodruk, nie nowe wydanie, tylko rzekomo to stare, opatrzone datą 2015. Jak sądzę, jest to de facto piracki dodruk, z którego autor ma gucio.
ale beletryska to chyba idzie w nakłady większe (+ dodruki).
Za sprzedaż przyzwoitą uchodzi 5000 sztuk, więc tak, sądzę, że dla autora z jeszcze niewyrobionym nazwiskiem nakład 2-3 tysiące jest standardem.
Sonia Draga - to jest jakieś światełko w tunelu, chociaż ich ostatnia zadyszka nie napawa optymizmem. Może człowieka od komiksów powinni wymienić?
Zdecydowanie powinni.
A po co w ogóle chcecie polskiego komiksu realistycznego adresowanego dla starszych ? Przecież tego zagranicznego ukazuje się tyle, że półek nie starcza.
A bo np. ktoś lubi polską historię i chciałby komiks o polskiej historii? Albo sarmacką fantasy, albo urban fantasy w klimatach Warszawy, Krakowa czy Poznania?
tak, wiem - jest polski komiks historyczny. Tylko de facto go nie ma, bo to albo patriotyczno-narodowe pierdy finansowane przez IPN-y itp., albo Similak... Dlatego trzymam kciuki za powodzenie pomysłu Świszcza z komiksem o Mieszku I.
Tak na marginesie, mógłby ktoś wreszcie wydać w całości Larkisa...