Autor Wątek: Sytuacja polskiego komiksu  (Przeczytany 65984 razy)

0 użytkowników i 3 Gości przegląda ten wątek.

Kapral

  • Gość
Odp: Sytuacja polskiego komiksu
« Odpowiedź #75 dnia: So, 23 Listopad 2019, 11:59:42 »
Ramirez, a może lepiej by było, gdyby za wydawanie polskich komiksów wzięły się wydawnictwa z zapleczem finansowym? No wiesz, takie, które nie bałyby się wydać komiksu w większym nakładzie i nie musiałyby sprzedać wszystkiego w ciągu roku. Jeśli chce się stworzyć rynek, to trzeba trochę zainwestować, a nie łatać dziury z miesiąca na miesiąc. Dla mnie szczytem tej patologii jest Timof, znany swego czasu z nakładów rzędu 200 egz. Chyba niewiele się od tego czasu zmieniło, skoro wciąż potrafi drukować na cyfrze.

Kolejna porażka to dystrybucja. Podobno kilkanaście lat temu polscy mikro-wydawcy próbowali stworzyć wspólną sieć odbiorców u lokalnych księgarzy i skończyło się na kilkuset dłużnikach, zalegalijącym wydawcom za towar. Nie bardzo ja w tę opowieść wierzę, ale mogło tak być. Może warto powtórzyć eksperyment, żeby komiksy nie były dostępne wyłącznie w empikach i internecie?

W autorów też trzeba inwestować. Zdaje się, że tylko Egmont i KG stać na zaliczki, ale nie sądzę, żeby nawet u nich było to regułą. W Egmoncie widać skutki tej aktywności, chociaż na razie tylko w segmencie dziecięcym. Autorzy z Konkursu im. Christy wydają kolejne albumy. Można? Można, tylko trzeba mieć kasę i chęci.

Ale co proponujesz?
Autorzy, którzy nie mogą utrzymać się z publikacji komiksów powinni zaprzestać twórczości? Wtedy "standardy" pójdą w górę i otrzymamy "możliwości oceny danego produktu"'? "Pseudo-rynek" przestanie istnieć?

Czy Ty w ogóle czytasz to co piszesz? I nie wstydzisz się potem?

ramirez82

  • Gość
Odp: Sytuacja polskiego komiksu
« Odpowiedź #76 dnia: So, 23 Listopad 2019, 12:33:07 »
Kapral, ale które wydawnictwa stać na takie eksperymenty? Egmont celuje w szerszego czytelnika i co robią nie tak, by twierdzić, że nie jest to maks, co można na naszym rynku osiągnąć? Różne wydawnictwa książkowe sięgały po komiks, WAB, Wydawnictwo Literackie to chyba nie są mali gracze? A ich przygody z komiksem ograniczyły się do jednorazowej próby. Ongrys ma Zbika w szerokiej dystrybucji, KG chyba bez szczęścia próbowała z Binio Billem. Nie sztuka utopić grubą kasę.

Zresztą podajesz przykład komiksów z konkursu Christy, a wg. twojej definicji, to też są komiksy, które autorzy robią dla siebie, nie dla czytelników.
« Ostatnia zmiana: So, 23 Listopad 2019, 12:38:52 wysłana przez ramirez82 »

Offline MarcusSz

Odp: Sytuacja polskiego komiksu
« Odpowiedź #77 dnia: So, 23 Listopad 2019, 12:39:47 »
Dokładnie, problemem nie są wydawcy, bo ci jeżeli zobaczą że coś im się sprzedaje, to na drukują ile tylko się da - i dzięki czemu twórca też dostanie więcej kasy. Problem jest w szeroko pojętym czytelnictwie w Polsce. Rozumiem statystyki pokazujące że tylko co któryś polak czyta rocznie książkę, ale prawdopodobna ilość nakładu jest dla mnie szokująca.

Offline Arion Flux

Odp: Sytuacja polskiego komiksu
« Odpowiedź #78 dnia: So, 23 Listopad 2019, 12:41:47 »
Wydaje mi się że 90% wydawanych w Polsce książek ma podobne nakłady.
No, chyba nie. Nakłady 2 tys. to mają książki naukowe, ze wzgledu na target ograniczony do ludzi z wielkimi głowami, ale beletryska to chyba idzie w nakłady większe (+ dodruki). Stawki 10%-12% od ceny okładkowej to są chyba też normalne stawki dla naszych autorów książek. Wydaje mi się, że problem wielkosci nakładów dotyczy u nas głownie tego, czy wydawnictwo moze pozwolic sobie na to, żeby dany tytuł sprzedawal sie przez kilka lat, w sensie: czy nie zaburzy to płynnosci finansowej wydawnictwa. Jesli wydawnictwo jest duze i wydaje duzo tytułów, to moze sobie na to pozwolić, natomiast jeśli małe, to nie.

Kapral

  • Gość
Odp: Sytuacja polskiego komiksu
« Odpowiedź #79 dnia: So, 23 Listopad 2019, 12:46:53 »
Ramirez, Ongrys i KG nie mogą utopić grubej kasy, bo jej nie mają. To są amatorskie, a w najlepszym razie półamatorskie wydawnictwa, nie posiadające własnych biur, nie zatrudniające pracowników. Taki typowy polski facet z teczką, ewentualnie trzech facetów z teczką. Tylko Egmont ma w tej chwili na tyle mocne przełożenie na empik, żeby pchać tam swoją ofertę, ale tylko dlatego, że empik bierze od nich całą masę książek dziecięcych.

WAB i WL może i coś tam komiksowego wydały, ale nie na zasadzie systemowej. Nie mieli prawdopodobnie ludzi, którzy by im to dalej pociągnęli. Tak jak swego czasu Amber i Podsiedlik. Co innego Sonia Draga - to jest jakieś światełko w tunelu, chociaż ich ostatnia zadyszka nie napawa optymizmem. Może człowieka od komiksów powinni wymienić? W sumie pieniądze + dobry redaktor wydają się dobrym schematem.

Zresztą podajesz przykład komiksów z konkursu Christy, a wg. twojej definicji, to też są komiksy, które autorzy robią dla siebie, nie dla czytelników.

To może spytaj ile im Egmont płaci. Ale oczywiście nigdy Ci nie odpowiedzą, bo przecież "tajemnica wydawcy". I kółko się zamyka, gadamy o niczym.
« Ostatnia zmiana: So, 23 Listopad 2019, 12:51:23 wysłana przez Kapral »

ramirez82

  • Gość
Odp: Sytuacja polskiego komiksu
« Odpowiedź #80 dnia: So, 23 Listopad 2019, 12:58:12 »
To o topieniu grubej kasy w sprawdzanie czy może gdzieś tam jest masowy czytelnik, dotyczyło jakiegokolwiek dużego wydawnictwa. Nikt sobie na to nie pozwoli, banki, koncerny paliwowe itp. wszystko musi przynosić zysk.

A ile mają autorzy komiksów z konkursu Christy, pisał turucorp dwie strony temu.
« Ostatnia zmiana: So, 23 Listopad 2019, 13:00:12 wysłana przez ramirez82 »

Kapral

  • Gość
Odp: Sytuacja polskiego komiksu
« Odpowiedź #81 dnia: So, 23 Listopad 2019, 13:16:15 »
A ile mają autorzy komiksów z konkursu Christy, pisał turucorp dwie strony temu.

Nie pisał. Coś tam najwyżej sugerował, puszczał oko, że niby wie. Typowy turucorp :)

A jednak wszyscy ci autorzy wydają swoje serie właśnie w Egmoncie, a nie u konkurencji. I dopiero po konkursie Egmontu. Ciekawe dlaczego?
« Ostatnia zmiana: So, 23 Listopad 2019, 13:25:30 wysłana przez Kapral »

ramirez82

  • Gość
Odp: Sytuacja polskiego komiksu
« Odpowiedź #82 dnia: So, 23 Listopad 2019, 14:03:45 »
I to, że wydają w Egmoncie, świadczy o tym, że zarabiają na tych komiksach, a cała reszta nie i robi te komiksy dla siebie?

Ok, przekonują mnie twoje argumenty...  ::)

Kapral

  • Gość
Odp: Sytuacja polskiego komiksu
« Odpowiedź #83 dnia: So, 23 Listopad 2019, 14:19:11 »
Nie, to świadczy o tym, że Egmont (w odróżnieniu od innych) prowadzi jakąś politykę i dorobił się nawet własnej "stajni" twórców. A reszta tylko reaguje na to co się dzieje i nie kreuje rodzimego rynku. No, może za wyjątkiem IPN-u :) Nawet KG jedzie ostatnio na sentymencie.

ramirez82

  • Gość
Odp: Sytuacja polskiego komiksu
« Odpowiedź #84 dnia: So, 23 Listopad 2019, 14:25:12 »
...prowadzi jakąś politykę i dorobił się nawet własnej "stajni" twórców.

Przecież Timof, czy KG też mogą pochwalić się swoją "stajnią" twórców.

Nawet KG jedzie ostatnio na sentymencie.

Możesz podać jakieś przykłady? Tylko nie mów mi, że całe wydawnictwo ciągną te reedycje Binio Billów i Baranowskiego.

Kapral

  • Gość
Odp: Sytuacja polskiego komiksu
« Odpowiedź #85 dnia: So, 23 Listopad 2019, 14:34:25 »
Przecież Timof, czy KG też mogą pochwalić się swoją "stajnią" twórców.

No to słucham...

Możesz podać jakieś przykłady? Tylko nie mów mi, że całe wydawnictwo ciągną te reedycje Binio Billów i Baranowskiego.

A reedycje Śledzia, Jeża Jerzego, Tymka i Mistrza? Dla Ciebie nostalgia=PRL? Hm...

ramirez82

  • Gość
Odp: Sytuacja polskiego komiksu
« Odpowiedź #86 dnia: So, 23 Listopad 2019, 14:48:29 »
No to słucham...

A gdzie wydają Śledziu, KRL, Prosiak, Podolec, Rebelka, Samojlik, Sosna&Jarek?

Timof może ma więcej niszowych twórców, ale też wśród nich znaleźliby się taki Skutnik, czy Stefaniec.

A reedycje Śledzia, Jeża Jerzego, Tymka i Mistrza? Dla Ciebie nostalgia=PRL? Hm...

No ok, masz rację, jest tego więcej. Ale też ciężko o wydawcy, który publikuje tyle premierowych polskich komiksów, powiedzieć, że "jedzie na sentymencie".

Offline Szekak

Odp: Sytuacja polskiego komiksu
« Odpowiedź #87 dnia: So, 23 Listopad 2019, 15:34:44 »
Szekak, jeśli autor "wyżej stawia swoją pasję niż pieniądze", to jednak znaczy, że pisze z myślą o sobie. Ja wolę, kiedy pisze/rysuje dla mnie, z myślą o pieniądzach, które może od takich jak ja wyciągnąć za to swoje pisanie/rysowanie. Tak jest jakby bardziej przejrzyście :)
Ehh Kapralu, ty standardowo szukasz dziury w calym. Jezeli kogos pasja jest rysowanie i robienie komiksow i stawia wyzej to niz pieniadze, to nie oznacza tego, ze robi to z mysla tylko o sobie, a po prpstu to, ze rezygnuje z wyzszych dochodow by robic to co kocha.
Piękno jest w oczach patrzącego.

Kapral

  • Gość
Odp: Sytuacja polskiego komiksu
« Odpowiedź #88 dnia: So, 23 Listopad 2019, 16:01:07 »
A Ty, o przemądry, oczywiście potrafisz to rozpoznać, np. po minie albo po fryzurze :)

Offline Szekak

Odp: Sytuacja polskiego komiksu
« Odpowiedź #89 dnia: So, 23 Listopad 2019, 16:04:40 »
Po nadinterpretacji. Z takim odbiorem slow rozmowcy nie potrzebujesz rozmowcy, bo mozesz rozmawiac sam z soba, skoro wolisz sie sprzeczac z wymyslonymi przez siebie twierdzeniami. ;)
Piękno jest w oczach patrzącego.