Autor Wątek: Sytuacja polskiego komiksu  (Przeczytany 65993 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Kapral

  • Gość
Odp: Sytuacja polskiego komiksu
« Odpowiedź #150 dnia: Nd, 01 Grudzień 2019, 17:02:47 »
Chyba przesadasz. Na tegorocznej emefce Tomaš Prokupek twierdził, że w Czechach komiks jest dotowany (a napewno dotowane są książki o komiksie) i wszystko odbywa się w sposób uczciwy i przejrzysty. Zapytałem go jak to możliwe. Odparł, że ciało przyznające granty jest u nich kompletnie apolityczne. Czesi w ogóle nie są aż tak rozpolitykowani jak Polacy, a może po prostu ich demokracja jest dojrzalsza. Tak czy siak - można.

Offline turucorp

Odp: Sytuacja polskiego komiksu
« Odpowiedź #151 dnia: Nd, 01 Grudzień 2019, 17:40:14 »
ciało przyznające granty jest u nich kompletnie apolityczne
A mówimy o Polsce czy o Czechach?
Weź przestań żartować w ten sposób.
U nas się nie da nawet obiektywnej przekrojowej wystawy czy antologii zrobić, a Ty sugerujesz, że granty byłyby przyznawane na równych zasadach?
A to podobno ja jestem odklejony  ::)

Kapral

  • Gość
Odp: Sytuacja polskiego komiksu
« Odpowiedź #152 dnia: Nd, 01 Grudzień 2019, 18:09:07 »
Wystawy się nie da? A wystawa Wojtka Jamy w Muzeum Narodowym w Krakowie? Widziałeś ją? Niech mnie dunder świśnie, jeśli to nie była obiektywna przekrojowa wystawa. Była o klasę lepsza od słynnej wystawy Prokupka w galerii DOX w Pradze.
« Ostatnia zmiana: Nd, 01 Grudzień 2019, 18:11:17 wysłana przez Kapral »

Offline turucorp

Odp: Sytuacja polskiego komiksu
« Odpowiedź #153 dnia: Nd, 01 Grudzień 2019, 18:23:39 »
Wystawy się nie da? A wystawa Wojtka Jamy w Muzeum Narodowym w Krakowie? Widziałeś ją? Niech mnie dunder świśnie, jeśli to nie była obiektywna przekrojowa wystawa. Była o klasę lepsza od słynnej wystawy Prokupka w galerii DOX w Pradze.
Z całym szacunkiem dla Wojtka, ale to była subiektywna wystawa jego zbiorów, a nie obiektywna, przekrojowa wystawa komiksu polskiego, i tylko jako tą pierwszą jestem w stanie  zaakceptować i docenić. Pełny tytuł tej wystawy wyraźnie wyjaśnia czym ona jest i jaka była intencja właściciela kolekcji, niestety, już na poziomie części organizatorów "sprzedaje" się ją jako obiektywne i całościowe ujęcie komiksu krajowego, a tego ona niestety nie oferuje. Więc kolejny raz proszę, żarty na bok.

Kapral

  • Gość
Odp: Sytuacja polskiego komiksu
« Odpowiedź #154 dnia: Nd, 01 Grudzień 2019, 18:25:52 »
A co było w tej wystawie nieobiektywnego? Za mało Turka?

PS. Widziałeś ją w ogóle?

Offline Hans

Odp: Sytuacja polskiego komiksu
« Odpowiedź #155 dnia: Nd, 01 Grudzień 2019, 18:32:08 »
Wystawy się nie da? A wystawa Wojtka Jamy w Muzeum Narodowym w Krakowie? Widziałeś ją? Niech mnie dunder świśnie, jeśli to nie była obiektywna przekrojowa wystawa. Była o klasę lepsza od słynnej wystawy Prokupka w galerii DOX w Pradze.
Gdzieś czytałem, teraz nie pamiętam dokładnie gdzie, że wystawa w Krakowie miała 250 albo 300 tysięcy zł grantu. Fajnie że w końcu powoli otwieramy się na tą gałąź sztuki.
Jednak mimo to zaskakoczył mnie na niej brak prac Rosińskiego, brak prac Wróblewskiego, brak Kasprzaka (poza 1 wypożyczoną) i za mało prac artystów po 89. Fajne było uzupełnienie prac komiksami i innymi dodatkami, ale uważam że wystawa powinna się nazywać wystawą kolekcji Wojciecha Jamy a nie wystawą 100-lecia komiksu.


Największe amerykańskie i frankońskie koncerny komiksowe wyrosły na zleceniach rządowych, pieniądzach różnych organizacji i grup wyznaniowych, i chyba nikt nie jest na tyle naiwny, żeby wierzyć, że można to zrobić siłami kilku "amatorów z zaskórniakami".


Więc chyba oczywistym jest, że wsparcie rynku komiksowego jest w stanie nie tylko pobudzić, ale także rozbudować tą część kultury. A później na spokojnie można działać na zasadach wolnego rynku, ale rynku który już istnieje, ma swoich doskonałych rysowników, szkoli kolejnych a ich nazwiska poznaje cały świat.

Problemem nie są dotacje tylko sposób, w jaki byłyby udzielane.

Jeżeli powstałby krajowy system państwowych dotacji, to automatycznie powstałaby patologia. Jeżeli dzisiaj, kiedy w grę nie wchodzą żadne poważne pieniądze, cały czas działają różne towarzyskie, regionalne i ideologiczne koterie, to jak by to wyglądało gdyby pojawiła się kasa?
To może problemem są jednostki, które nasze środowisko reprezentują? Skoro obecnie  „towarzyskie, regionalne i ideologiczne koterie” nie potrafiły przez tak wiele lat zdziałać więcej niż mamy obecnie (i tak uważam że dużo większy wpływ na rynek miały zagraniczne wydania kolekcji niż kilkanaście/kilkadziesiąt lat kolesiostwa) to wypadałoby poszukać kogoś nowego, nie zmanierowanego i niezależnego od tych kolesiowych struktur. Może jakaś niezależna organizacja lub fundacja??

Kapral

  • Gość
Odp: Sytuacja polskiego komiksu
« Odpowiedź #156 dnia: Nd, 01 Grudzień 2019, 18:38:09 »
Wojtek Jama na pewno nie należy do żadnej koterii, a udało mu się zrobić taką promocje polskiemu komiksowi, jakiej tu od dawna nie było. I to było największą wartością tej wystawy, a nie jakaś wydumana obiektywność. Obiektywność nie istnieje. Każdy ma swoją, jak tą przysłowiową dziurę w d...
« Ostatnia zmiana: Nd, 01 Grudzień 2019, 18:40:56 wysłana przez Kapral »

Offline turucorp

Odp: Sytuacja polskiego komiksu
« Odpowiedź #157 dnia: Nd, 01 Grudzień 2019, 18:40:02 »
A co było w tej wystawie nieobiektywnego? Za mało Turka?

PS. Widziałeś ją w ogóle?
Kolejny raz przypisujesz mi jakieś chore intencje (dla jasności, Turka nie ma nie tylko tam, ale Turek już jakiś milion razy powtarzał, że jest niszowy i ma wywalone, może jak to Turek napisze kolejny milion razy, to do Ciebie i paru innych to kiedyś dotrze).
Wystawa stanowiła subiektywny wybór z kolekcji Wojtka i tak też brzmi jej oficjalna nazwa (bez "subiektywny"), jeśli uważasz, że to pełne i przekrojowe ujęcie tematu, to masz poważniejszy problem z ogarnianiem krajowego komiksu niż ci się wydaje.
Domyśl się czy ją widziałem  ::)
BTW i min. właśnie o takich akcjach jak Twoje wypowiedzi mówię, kiedy sugeruję, że państwowe granty będą u nas patologiczne  :-\
To może problemem są jednostki, które nasze środowisko reprezentują? Skoro obecnie  „towarzyskie, regionalne i ideologiczne koterie” nie potrafiły przez tak wiele lat zdziałać więcej niż mamy obecnie (i tak uważam że dużo większy wpływ na rynek miały zagraniczne wydania kolekcji niż kilkanaście/kilkadziesiąt lat kolesiostwa) to wypadałoby poszukać kogoś nowego, nie zmanierowanego i niezależnego od tych kolesiowych struktur. Może jakaś niezależna organizacja lub fundacja??
A skąd weźmiesz obiektywnych specjalistów? Praktycznie każdy z nas jest skażony swoją wizją, ma jakieś preferencje itp.
Niezależna organizacja, złożona z ludzi, którzy nie mają pojęcia o komiksach i w dodatki oparta o struktury rządowe, to przecież przepis na komiksowe wiadomości TVP.
« Ostatnia zmiana: Nd, 01 Grudzień 2019, 18:47:38 wysłana przez turucorp »

Kapral

  • Gość
Odp: Sytuacja polskiego komiksu
« Odpowiedź #158 dnia: Nd, 01 Grudzień 2019, 18:44:59 »
dla jasności, Turka nie ma nie tylko tam

Aha, czyli jednak chodzi o brak Turka. OK, lubię jasne sytuacje.

Offline turucorp

Odp: Sytuacja polskiego komiksu
« Odpowiedź #159 dnia: Nd, 01 Grudzień 2019, 18:49:10 »
Aha, czyli jednak chodzi o brak Turka. OK, lubię jasne sytuacje.
Przestań bredzić, nie jestem Szyłakiem, żebyś tutaj odstawiał kolejny raz taką kompromitująca jazdę.

Kapral

  • Gość
Odp: Sytuacja polskiego komiksu
« Odpowiedź #160 dnia: Nd, 01 Grudzień 2019, 19:02:04 »
Raczej skuteczną  8)

Wolałbym, żebyś jednak pisał na temat, jeśli potrafisz.

A co do wystawy Wojtka, to ludzie przychodzili na nią, żeby oglądać Papcia, Christę i Żbika. Tam aż się kotłowało. Przez ostatnią salkę raczej przechodzili w pośpiechu, byle do wyjścia.
« Ostatnia zmiana: Nd, 01 Grudzień 2019, 19:06:42 wysłana przez Kapral »

Offline turucorp

Odp: Sytuacja polskiego komiksu
« Odpowiedź #161 dnia: Nd, 01 Grudzień 2019, 19:11:14 »
Raczej skuteczną  8)

Wolałbym, żebyś jednak pisał na temat, jeśli potrafisz.
Na jaki temat?
Twojej wizji podejścia Turka do rzeczywistości?
Jak zdejmiesz sobie z oczu te klapki które ci ograniczają percepcję do długości własnego nosa, to możemy sobie pogadać, ale chyba w innym temacie.
A na temat sytuacji polskiego komiksu, mam wrażenie, że powiedziałem już wystarczająco, chociaż oczywiście mogę się mylić, bo przecież Ty wiesz wszystko najlepiej i to Twoja wizja jest jedyną słuszną w tej dyspucie :/

Offline Hans

Odp: Sytuacja polskiego komiksu
« Odpowiedź #162 dnia: Nd, 01 Grudzień 2019, 19:20:35 »

BTW i min. właśnie o takich akcjach jak Twoje wypowiedzi mówię, kiedy sugeruję, że państwowe granty będą u nas patologiczne  :-\A skąd weźmiesz obiektywnych specjalistów? Praktycznie każdy z nas jest skażony swoją wizją, ma jakieś preferencje itp.
Niezależna organizacja, złożona z ludzi, którzy nie mają pojęcia o komiksach i w dodatki oparta o struktury rządowe, to przecież przepis na komiksowe wiadomości TVP.

A kto powiedział, że ludzie ci mają nie mieć pojęcia o komiksach?
Niezwiązany ze środowiskiem to wg Ciebie znaczy - nie znający się na rzeczy?
Sam znam kilku kolekcjonerów, którzy nie są związani z żadną grupą towarzysko-kokieteryjną, a ich wiedza o komiksie z kraju i ze świata jest ogromna. Nie obnoszą się z tym na grupach i forach, bo te „towarzyskie, regionalne i ideologiczne koterie” ich nie interesują.
Dodatkowo takie instytucje mogą podpierać się opiniami wynajmowanych konsultantów, tak jak to robi się w wielu branżach na całym świecie.

Co do wystaw to wspominałem wcześniej o wystawie oryginalnych plansz Szninkla na Warsaw ComicConie. Na widok oryginalnych prac Rosińskiego nie tylko u mnie, ale u wielu zwiedzających szczęka sięgała podłogi. Ludzie uwielbiają klasyków .

Offline turucorp

Odp: Sytuacja polskiego komiksu
« Odpowiedź #163 dnia: Nd, 01 Grudzień 2019, 19:50:16 »
A kto powiedział, że ludzie ci mają nie mieć pojęcia o komiksach?
Niezwiązany ze środowiskiem to wg Ciebie znaczy - nie znający się na rzeczy?
Sam znam kilku kolekcjonerów, którzy nie są związani z żadną grupą towarzysko-kokieteryjną, a ich wiedza o komiksie z kraju i ze świata jest ogromna. Nie obnoszą się z tym na grupach i forach, bo te „towarzyskie, regionalne i ideologiczne koterie” ich nie interesują.
Dodatkowo takie instytucje mogą podpierać się opiniami wynajmowanych konsultantów, tak jak to robi się w wielu branżach na całym świecie.
Jak rozumiem sugerujesz, że tacy kolekcjonerzy będą w stanie odrzucić swoje osobiste preferencje i gusta i stworzą obiektywny kolektyw, który dzieliłby grantami na publikację komiksów, nie dlatego, że coś im się podoba, tylko dlatego, że jest poprostu warte publikacji?
Kurcze, podziwiam Twój optymizm.
Co do wystaw to wspominałem wcześniej o wystawie oryginalnych plansz Szninkla na Warsaw ComicConie. Na widok oryginalnych prac Rosińskiego nie tylko u mnie, ale u wielu zwiedzających szczęka sięgała podłogi. Ludzie uwielbiają klasyków .
Jasne, ludzie uwielbiają klasyków, bo się na nich wychowali, bo to coś, co znają a nie dopiero muszą poznawać. I dlatego, tak jak wspomniał Kapral, mają orgazm przy każdej planszy klasyków, a jednocześnie przebiegają że spuszczonym wzrokiem przez ekspozycje współczesnych, szczególnie kiedy jest szczątkowa i dużo gorzej opracowana.
Szkoda tylko, że ani Ty, ani Kapral nie jesteście w stanie zestawić reakcji publiczności na wystawach klasyków, z reakcjami np. w Poznaniu, na "Mój kraj taki piękny",  która pokazała jak może wyglądać wystawa współczesnych prac i chociaż prezentowała zaledwie drobny wycinek i praktycznie nie była nagłośniona, odwiedzający jakoś tam docierali i nie przebiegali chyłkiem.
Każdy widzi co chce, niestety wypieranie pewnych zjawisk czy kierunków prowadzi do takich a nie innych wizji i poglądów i jeszcze bardziej oddała koncepcje wspólnego budowania sceny komiksowej.

Kapral

  • Gość
Odp: Sytuacja polskiego komiksu
« Odpowiedź #164 dnia: Nd, 01 Grudzień 2019, 19:56:11 »
A ile osób dotarło na tę wystawę w Poznaniu? Nie była to czasem akcja z cyklu "przekonywanie przekonanych"? Były na niej prace klasyków? Bo jak nie, to nie była obiektywna i przekrojowa :)

I czy "drobny wycinek" w ogóle może być obiektywny? :D
« Ostatnia zmiana: Nd, 01 Grudzień 2019, 20:07:16 wysłana przez Kapral »