Autor Wątek: Sytuacja polskiego komiksu  (Przeczytany 65982 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Kapral

  • Gość
Odp: Sytuacja polskiego komiksu
« Odpowiedź #15 dnia: Cz, 01 Sierpień 2019, 23:26:06 »
Celem muzeum jest zabezpieczenie zbiorów i działalność naukowa, a nie popularyzacja. Ale to odległa przyszłość. Natomiast teraz pilnie potrzeba nam hałaśliwego PR-u i jakiejś rozpoznawalnej twarzy, która byłaby ambasadorem środowiska. To nie musi być nikt z wewnątrz. Może jakiś aktor albo kabareciarz?

Poza tym przydałoby się wydawnictwo nastawione na promocję, a nie zysk, czyli najlepiej państwowe albo dotowane. Alternatywą jest tylko bardzo kasowa rodzina seria, której jak dotąd nie ma. Tytuły wymienione przez Turu są może i fajne, ale do kultowosci im daleko. Ktoś tu słusznie zauważył, że taką serię trzeba po prostu stworzyć na zasadzie projektu. A to wymaga czasu i kasy.

Offline Nawimar III

Odp: Sytuacja polskiego komiksu
« Odpowiedź #16 dnia: Cz, 01 Sierpień 2019, 23:36:58 »
Nie tylko nic nie stoi na przeszkodzie aby placówka muzealna podejmowała także popularyzacje swojego tematu przewodniego ale wręcz wiele z nich to czyni. Że wspomnę, korzystając z przypadającej dziś rocznicy, Muzeum Powstania Warszawskiego, które ma na koncie kilka ciekawych komiksowych projektów. Z pozyskiwaniem spuścizn od rodzin odeszłych klasyków też na ogół nie ma większych problemów. Wiem bo sam się okazjonalnie tym zajmuję. Przekazują chętnie oby się tylko pozbyć "makulatury" i zwolnić miejsce np. w planowanym do wynajęcia mieszkaniu po odeszłej/odeszłym. Nie sądzę aby z osobami, które tak a nie inaczej potraktowały pamiątki po twórczyni Kleksa było inaczej i koniecznie zależało im na destrukcji jej rzeczy osobistych. Najwyraźniej po prostu coś po tzw. drodze przegapiono i nie dogadano sprawy jak trzeba.

Offline turucorp

Odp: Sytuacja polskiego komiksu
« Odpowiedź #17 dnia: Pt, 02 Sierpień 2019, 00:07:05 »
Nie sądzę aby z osobami, które tak a nie inaczej potraktowały pamiątki po twórczyni Kleksa było inaczej i koniecznie zależało im na destrukcji jej rzeczy osobistych. Najwyraźniej po prostu coś po tzw. drodze przegapiono i nie dogadano sprawy jak trzeba.

Oj, obawiam się, że sytuacja była raczej z tych "nieciekawych", zgodnie z relacjami osób, które uczestniczyły w próbach odpowiedniego (i wcześniejszego) zabezpieczenia spuścizny, syn Szarloty wiedział co robi i zrobił to świadomie :(

@Kapral, przyznam, że nie wyobrażam sobie takiego zunifikowanego "komiksowego arcydzieła" (wychodzi na to, że mam bardzo ubogą wyobraźnię :( )... chociaż, gdyby wrzucić wszystkie dane do jakiegoś superkomputera, to możliwe, że dostalibyśmy coś w rodzaju "Turbolechitów".

Kapral

  • Gość
Odp: Sytuacja polskiego komiksu
« Odpowiedź #18 dnia: Pt, 02 Sierpień 2019, 05:46:37 »
@Kapral, przyznam, że nie wyobrażam sobie takiego zunifikowanego "komiksowego arcydzieła" (wychodzi na to, że mam bardzo ubogą wyobraźnię :( )... chociaż, gdyby wrzucić wszystkie dane do jakiegoś superkomputera, to możliwe, że dostalibyśmy coś w rodzaju "Turbolechitów".

Jak zwykle kompletnie nie wiem o czym mówisz :)
Myślałem, że Twój Status 7 Wydział 7 miał być taką właśnie próbą, tylko go masowy czytelnik nie docenił :)
Na zasadzie: zmiksujemy Żbika z Hellboyem, dorzucimy trochę Wiedzmina i puścimy w zeszytach, to się podjarają semikowcy i stare dziady z PRL-u... a na wszelki wypadek się napisze, że Ruscy byli gorsi od Niemców, to może nas Patryjoci nie rozszarpią.
« Ostatnia zmiana: Pt, 02 Sierpień 2019, 06:30:37 wysłana przez Kapral »

Offline keram2

Odp: Sytuacja polskiego komiksu
« Odpowiedź #19 dnia: Pt, 02 Sierpień 2019, 06:12:32 »
Oj, obawiam się, że sytuacja była raczej z tych "nieciekawych", zgodnie z relacjami osób, które uczestniczyły w próbach odpowiedniego (i wcześniejszego) zabezpieczenia spuścizny, syn Szarloty wiedział co robi i zrobił to świadomie :(




No to kiepsko.
Myślałem, że to może robota dalekich krewnych, którzy nie zdawali sobie sprawy z tego co robią. Ale jeśli to zrobił syn to naprawdę tragedia.

Offline Nawimar III

Odp: Sytuacja polskiego komiksu
« Odpowiedź #20 dnia: Pt, 02 Sierpień 2019, 07:03:42 »
Bez względu na to czy był to syn czy ktokolwiek inny najwyraźniej nie miał nic przeciwko by po wpakowaniu zawartości mieszkania do kontenera anonimowe dlań osoby brały sobie zeń co chciały. Wystarczyło zatem pozyskać od rzecznego termin "utylizacji" i podjechać w miejsce kontenera odpowiednio pojemnym wozem pozostającym na stanie Muzeum Komiksu. No właśnie... Tyle że tego muzeum nie ma (wozu zatem też nie), bo są "inne priorytety". Panowie od łódzkiej imprezy bawią się świetnie we własnym gronie i nie ma potrzeby im przerywać tego typu okolicznościami, a w Egmoncie (dysponencie praw do publikacji dorobku SzP) gdy w dniu całej akcji do nich zadzwoniłem kompletnie nie wiedzieli o co biega. Dlatego jeszcze raz powtórzę, że tego typu placówka jest wręcz niezbędna.

Offline turucorp

Odp: Sytuacja polskiego komiksu
« Odpowiedź #21 dnia: Pt, 02 Sierpień 2019, 08:37:29 »
Jak zwykle kompletnie nie wiem o czym mówisz :)
Myślałem, że Twój Status 7 Wydział 7 miał być taką właśnie próbą, tylko go masowy czytelnik nie docenił :)
Na zasadzie: zmiksujemy Żbika z Hellboyem, dorzucimy trochę Wiedzmina i puścimy w zeszytach, to się podjarają semikowcy i stare dziady z PRL-u... a na wszelki wypadek się napisze, że Ruscy byli gorsi od Niemców, to może nas Patryjoci nie rozszarpią.

Heh, nie ma tak łatwo, W7 to przecież tylko bezczelny skok na kasę, bez większych ambicji. A tak zupełnie poważnie, to naprawdę największy potencjał wydaje się mieć obecnie seria KRLa, tyle tylko, że Karol postrzega to zupełnie inaczej i ograniczając częstotliwość wydawania i nakład, skazuje ten cykl na klasyczną niszę w niszy.

@Nawimar, od dłuższego czasu wiadomo, że Łódź nie ma aspiracji (ani chęci) stworzenia muzeum (Warszawa zdaje się też nie bardzo), osobiście łudzę się, że może Kraków ogarnie temat. A kwestia spuścizny po Szarlocie Pawel pozostaje na tyle mocno zagmatwana w wewnętrzne sprawy rodzinne, że obecność muzeum czy jakiegokolwiek innego oficjalnego czynnika, niewiele by zmieniła :(

Kapral

  • Gość
Odp: Sytuacja polskiego komiksu
« Odpowiedź #22 dnia: Pt, 02 Sierpień 2019, 09:59:25 »
Heh, nie ma tak łatwo, W7 to przecież tylko bezczelny skok na kasę, bez większych ambicji.

Ależ wprost przeciwnie. Ja tu dostrzegam ogromne ambicje... żeby udowodnić wszystkim, iż Polak/Turek potrafi. Po latach walki o należne sobie miejsce w panteonie Mistrzów Polskiego Komiksu, wreszcie nastąpiła zmiana strategii. Koniec z aspirowaniem do wyimaginowanej Tradycji Polskich Komiksów Dziwnych. Czas na próbę sił z tym wstrętnym mainstreamem :) Powodzenia! Szczerze.

Offline Nawimar III

Odp: Sytuacja polskiego komiksu
« Odpowiedź #23 dnia: Pt, 02 Sierpień 2019, 10:07:38 »
Brak chęci ze strony środowisk o których wspomniałeś tylko potwierdza konieczność zaistnienia instytucji która pozyskiwałaby tego typu spuścizny, zabezpieczała je, przechowywała i udostępniała/popularyzowała. Póki takowa nie powstanie można byłoby się zastanowić która z już funkcjonujących instytucji kultury (wszak trochę ich jest) mogłaby tymczasowo podjąć się roli depozytariusza tej części - określmy to szumnie - dziedzictwa narodowego. Z przejęciem o którym była mowa tego typu instytucja (tudzież jej tymczasowy substytut) o tyle by zmieniła, że w dniu katastrofy na miejscu czekałaby już ekipa, która z miejsca przejęłaby zawartość kontenera. W końcu ta dotychczasowego dysponenta najwyraźniej już nie interesowała. Co najwyżej za jakiś czas delikwent otrzymałby roboczy spis zdawczo-odbiorczy z protokołem odbioru w dwóch kopiach. I tyle. A tak d...pa zbita.

Kapral

  • Gość
Odp: Sytuacja polskiego komiksu
« Odpowiedź #24 dnia: Pt, 02 Sierpień 2019, 10:48:30 »
Spadkobierca zdecydował, że dokumenty te (będące jego własnością) zostaną zniszczone przez wyrzucenie do smieci. Dokumenty te zostały z owego śmietnika po prostu ukradzione. A osoby, które je ukradły (niezależnie od szlachetności celu) mogłyby zostać przez spadkobiercę oskarzone o całą masę najrozmaitszych naduzyć z naruszeniem ustawy o ochronie danych osobowych włącznie.

Czy mógłbyś przytoczyć konkretne artykuły i paragrafy?
Zrobię z nich ściągę i powieszę na osiedlowym śmietniku, żeby ostrzec złomiarzy. A zwłaszcza pracowników MPO, którzy mogą nie wiedzieć, że utrzymują się z przestępczego procederu.

Itachi

  • Gość
Odp: Sytuacja polskiego komiksu
« Odpowiedź #25 dnia: Pt, 02 Sierpień 2019, 10:51:48 »
Wiesz, Opole jest takim ciekawym przypadkiem, bo potwierdza dosyć powszechna regułę, że nie da się zbudować "środowiska" bazując na jednej, słabo nagłośnionej imprezie raz do roku. Na takie inicjatywy pracuje się cały rok, tyle tylko, że w większości przypadków brakuje nie tylko środków, ale również ludzi, którzy by aktywnie działali, właśnie na takim elementarnym poziomie szkół czy "ognisk plastycznych".

Tylko jak to zmienić? Przecież nie pójdę do Biblioteki i nie powiem zróbcie tak i tak zamiast tego i tego :)

Jesień tuż tuż i zapewne już trwają przygotowania do kolejnej edycji Esencji, nie wiem kogo Biblioteka zaprosiła do współpracy, ale obstawiam że już jakieś porozumienie zawarli. Widząc że na przestrzeni ostatnich lat i edycji które za nami sytuacja nie poprawiła się w żaden sposób. Wiesz jak to działa. Pojawiłoby się info że przyjedzie Grzegorz Rosiński albo Zbigniew Kasprzak to i zapewne więcej ludzi z poza Opola a także samych mieszkańców pojawiłoby się na spotkaniu :) a tutaj trzeba bazować na pewnej stałej jak słusznie zauważyłeś.

Czy takie inicjatywy są z góry przeznaczone na niepowodzenie? Jak komiks może zacząć pojawiać się w życiu publicznym skoro nie ma go nawet na Festiwalach Książki... Kilkudziesięciu wystawców, kilkunastu albo i nawet kilkudziesięciu zaproszonych gości, a bariera wielkości muru chińskiego oddziela je od komiksu.

Może i kilka miast w peletonie jest i starają się one budować fundamenty pod stworzenie miejsc gdzie komiks zaistnieje (tutaj na szacunek zasługuje chociażby Łukasz Kowalczuk) natomiast są to sytuacje specyficzne, które trudno skopiować w innych miejscach, nie mając chociażby kontaktów i znajomości w środowisku.

Kapral

  • Gość
Odp: Sytuacja polskiego komiksu
« Odpowiedź #26 dnia: Pt, 02 Sierpień 2019, 11:01:58 »
Jak komiks może zacząć pojawiać się w życiu publicznym skoro nie ma go nawet na Festiwalach Książki... Kilkudziesięciu wystawców, kilkunastu albo i nawet kilkudziesięciu zaproszonych gości, a bariera wielkości muru chińskiego oddziela je od komiksu.

Jak to "nawet" na festiwalach książki? Na Warsaw Comic Conie komiks też był oddzielony chińskim murem  :-\

Itachi

  • Gość
Odp: Sytuacja polskiego komiksu
« Odpowiedź #27 dnia: Pt, 02 Sierpień 2019, 11:05:16 »
Jak to "nawet" na festiwalach książki? Na Warsaw Comic Conie komiks też był oddzielony chińskim murem  :-\

Jezu, Panie czytaj ze zrozumieniem co? Poświęć chwilkę czasu na przeczytanie dyskusji a nie wybieraj pojedynczych zdań. Piszę o swoim mieście, wcześniej pisałem o wyjątkach w postaci kilku rozwijających się ośrodków...


Ja piszę o tej sprawie co jakiś czas, poza 3-4 głównymi ośrodkami (Warszawa, Łódź, Kraków, Gdańsk i okolice) ciężko o styczność ze sztuką komiksu.
« Ostatnia zmiana: Pt, 02 Sierpień 2019, 11:07:43 wysłana przez Itachi »

Offline Nawimar III

Odp: Sytuacja polskiego komiksu
« Odpowiedź #28 dnia: Pt, 02 Sierpień 2019, 11:24:22 »
Drogi Bracie, zaprawdę powiadam Ci (choć w wielkim skrócie), że nie wiesz o czym piszesz :) No i ewidentnie nie znasz praktyki archiwalnej. Także w kontekście przejmowania dokumentacji odnalezionej na śmietniskach :)

Kapral

  • Gość
Odp: Sytuacja polskiego komiksu
« Odpowiedź #29 dnia: Pt, 02 Sierpień 2019, 11:38:40 »
Jezu, Panie

Wystarczy "Kapralu"

czytaj ze zrozumieniem co? Poświęć chwilkę czasu na przeczytanie dyskusji a nie wybieraj pojedynczych zdań. Piszę o swoim mieście, wcześniej pisałem o wyjątkach w postaci kilku rozwijających się ośrodków...

Wyjmij szyszkę :) Jak ma być dobrze w Twoim mieście, skoro nawet w moim mieście jest niedobrze.

Ja piszę o tej sprawie co jakiś czas

Sorry, ale nie śledzę tego co piszesz co jakiś czas :) W ogóle chyba pierwszy raz mam przyjemność, więc się może przywitam. Cześć!