PRAWIE najlepsze polskie wydawnictwo komiksowe

[PJP]

W ramach dyskusji wnoszących wartościowy "content" na długie jesienne wieczory proponuję psychozabawę polegającą na wytypowaniu polskiego wydawnictwa komiksowego, które PRAWIE jest dla was najlepszym, czyli zajęło zaszczytne drugie albo trzecie miejsce na pudle - pod względem oferty (niekoniecznie musimy kierować się aspektem ilościowym) czy dopieszczania czytelników.
W tym roku jest o tyle trudniej, że wszystko zwolniło (ale nie aż tak ostatecznie na szczęście) i dokonały się małe przegrupowania. U mnie w tym roku będzie to Ongrys. A za nim NSC. W ubiegłych latach raczej wskazałbym KG.

[Nawimar III]

W moim przypadku od kilku już lat drugie miejsce na pudle zajmuje Mucha (po Egmoncie). Zapewne z powodu mojego zamiłowania do superbohaterszczyzny, której u tego wydawnictwa całkiem sporo, ale także z racji takich serii jak "Gideon Falls", "Descender" czy kolejnych odsłon przypadków Jessiki Jones.

[ramirez82]

Na pierwszym u mnie standardowo Egmont (ilość i jakość tytułów), ale z drugim miałbym już problem, zwłaszcza, że mamy jeszcze kilka miesięcy do końca roku i nie wiadomo czym tam jeszcze wydawcy nas uraczą. Teoretycznie też mógłby to być Ongrys, bo swoją ofertą europejskich integrali bardzo trafiają w mój gust. Ale biorąc pod uwagę, że póki co, w tym roku wydali tylko jednego Dredda i Bruno Brazil, to trochę mało na drugie miejsce. Zapowiedzieli bardzo oczekiwanego przeze mnie Jonathana Coseya, ale to podejrzewam dopiero w przyszłym roku wyjdzie. Ale jeśli w tym roku wydadzą jeszcze jednego Dredda, drugi Tom Władców chmielu, czy Lestera Cockney'a, to już nie będę miał wątpliwości.

Elemental też pewnie w tym roku będzie u mnie w czołówce, bo wprowadzili do oferty świetnego Cartlanda i szykują Spaghetti Brothers. Ostatnio aż taką radoche sprawili mi w momencie swojego startu, jak wprowadzili na rynek Durango i Jeremiaha.

Poza tym jak chyba co roku, Mucha, NSC i Kurc, za kontynuowanie świetnej oferty i szykowne hity Monshadow, Perramus i Raffington Event. Choć też każdy z nich ma u nie po minusie, za brak w zapowiedziach nowych tomów TW+TD, Fear Agent, Deadly Class i Aamy A Kurc to w ogóle ma minusa za niespełnioną zapowiedź Maxa Friedman

[Kalander]

Kultura Gniewu, tuż za Timofem

[Hans]

Egmont i Libertago

[79ers]

Jedynka dla Egmontu za ilość, różnorodność, jakość i od święta ceny. Totalnie temu przeczą moje sierpniowe zakupy, a dokładniej  Zemsta hrabiego Skarbka(pierwszy kontakt z tytułem) oraz Uniwersum Sandmana. Nie sądziłem, że jakiś tytuł z mistrzem Rosińskim może być aż tak zły - jak dotąd najgorszy album ze współudziałem naszego rysownika - w kwestii jakości wydania i względem większości ilustracji bez zastrzeżeń, ale całościowo słabe. Uniwersum Sandamana - nie dość, że chudzina w HC to trafiłem egzemplarz z odwrotnie wydrukowanym środkiem, rysunki przeciętne, historia taka sobie - żal zwłaszcza, że chętnie przyswajam tytuły z Vertigo i okolic...

Prawie najlepsze wydawnictwo to właściwie każde, z którego zechciałem kupić cokolwiek i żeby nikogo w tej wyliczance nie pominąć wskażę tylko jedno wydawnictwo czyli Kurc.

[HugoDumont]

1-Egmont(za zróżnicowanie i wielość komiksowego dobra) 2-Ongrys(za polską klasykę, ale nie tylko), 3-Kurc(za trafiający w mój gust dobór tytułów ze świata frankofońskiego). Poza tym kupuję komiksy wielu wydawnictw, najczęściej poza podium robię zakupy u wydawnictw Elemental i Mucha.

[marcing]

U mnie od lat dwa pierwsze miejsca to Timof i Kultura Gniewu, w ostatnim czasie na pierwszym raczej Timof, więc w konkursie o drugie miejsce wygrywa KG. Trochę pewnie dlatego, że częściej zdarza się, że tytuły wydawane przez KG mam już kupione w oryginale. Timof mam wrażenie bardziej sięga poza rynek frankofoński i amerykański i częściej wydaje rzeczy dość niszowe. Czasami zastanawiam się nawet, czy nazwa "Kultura Gniewu" nie pasuje bardziej do Timofa

Gdyby istniało ciągle Wydawnictwo Komiksowe, to miałbym już obsadzone całe podium i tylko zastanawiałbym się nad kolejnością. Teraz mam większy kłopot z trzecim miejscem. Od jakichś dwóch lat bardzo plusuje u mnie Mandioca, kupuję też coraz więcej rzeczy od wydawnictw Kurc i Ongrys, no i nie sposób zapomnieć o dużym worku z napisem "Niezależne"

Egmont to dla mnie dość szczególny przypadek. Z jednej strony jak przeglądam miesięczne zapowiedzi to interesuje mnie maksymalnie 20% tytułów (zwykle bliżej 10%), a i tak nie wszystkie z nich kupuję. Z drugiej strony jak patrzę po półkach to jednak przez lata uzbierało się sporo świetnych tytułów od tego wydawcy. Mimo to Egmont od wielu lat jest u mnie poza podium i raczej się od niego oddala. I moje główne, "techniczne" zastrzeżenie to wydawanie wszystkiego jak leci na kredzie, ale to zdaje się "vox populi". I raczej nie jest to też, albo nie zawsze był papier specjalnie dobrej jakości. Przeglądam czasami starsze albumy Egmontu i w tych kupionych 10-15 lat temu pofalowanie kartek to norma, w kilku przypadkach papier zaczyna lekko żółknąć przy krawędziach. Nic takiego nie widzę w komiksach wydanych w podobnym czasie na offsecie.

[gashu]

Dla mnie od wielu lat nieprzerwanie numerem 2 na polskim rynku była Kultura Gniewu...
 
Muszę jednak przyznać, że w roku 2020 wydali oni dużo mniej pozycji trafiających w moje gusta.

Aktualnie u mnie wygląda to tak, że najpierw jest Egmont, później długo, długo nic... i w końcu jakieś pojedyncze komiksy od innych wydawnictw.

Chociaż jeżeli Marginesy będą kontynuować aktualną politykę wydawniczą, to pewnie niedługo wskoczą u mnie na drugą pozycję .

BTW, przy ten temat bardziej nie pasowałby do działu "Ogólne" ?

[Klint]

Najbardziej cenie sobie ofertę Taurus Media, jednocześnie ich zapaść i wstrzemięźliwość w wydawaniu tytułów sprawiła, że nabrałem trochę niechęci co do ich postawy.

Lubię to co robi Ongrys , niemniej czasem irytują mnie ich opryskliwe komentarze.

Na tę chwilę na pierwszym miejscu stawiam Scream Comics. Wydają dość sporo, mają fajny kontakt z czytelnikami, z wyprzedzeniem mówią o planach. Tak trzymać.

[misiokles]

Scream ma fajny kontakt z czytelnikami? Chyba tylko w nie-krytycznych przypadkach

[Nephilim]

Najbardziej cenie sobie ofertę Taurus Media, jednocześnie ich zapaść i wstrzemięźliwość w wydawaniu tytułów sprawiła, że nabrałem trochę niechęci co do ich postawy.

Lubię to co robi Ongrys , niemniej czasem irytują mnie ich opryskliwe komentarze.

Na tę chwilę na pierwszym miejscu stawiam Scream Comics. Wydają dość sporo, mają fajny kontakt z czytelnikami, z wyprzedzeniem mówią o planach. Tak trzymać.

Oczywiście, że Taurus na podium. W zasadzie 85% ich oferty to tyutuły przynajmniej na dobry z plusem. Potem pewnie Egmont i może Kurc? Za Najemnika i Storma! Może kiedyś zdecydują się na Prince Valianta od Hala Fostera?

[Jigsaw]

W ramach dyskusji wnoszących wartościowy "content" na długie jesienne wieczory proponuję psychozabawę polegającą na wytypowaniu polskiego wydawnictwa komiksowego, które PRAWIE jest dla was najlepszym, czyli zajęło zaszczytne drugie albo trzecie miejsce na pudle - pod względem oferty (niekoniecznie musimy kierować się aspektem ilościowym) czy dopieszczania czytelników.

Głosujemy na drugie lub 3-cie miejsce, bo nikt nie będzie podważał króla wydawnicw Hachette? 

[czarek]

W moim przypadku od kilku już lat drugie miejsce na pudle zajmuje Mucha (po Egmoncie). Zapewne z powodu mojego zamiłowania do superbohaterszczyzny, której u tego wydawnictwa całkiem sporo.

Pozwoliłem sobie zacytować, bo w sumie napisałbym to samo.