Trzeci tom za mną. Wysoki poziom jest nadal utrzymany zarówno w warstwie scenariuszowej jak i rysunkowej. Dużo się dzieje. W sumie jest 130 stron komiksu, ale treści jest bardzo dużo. Pojawiają się nowe postacie jak Wichman, Geron, Otton i pewnie wokół nich będzie kręcić się wątek główny w kolejnych tomach. Jest trochę o wiodących wojach z drużyny Mieszka i tutaj chciałbym więcej wątków o nich, szczególnie o Pieczyngu (jego historia to taki creme a la Thorgal, przynajmniej takie miałem skojarzenia) i Samborze (że będzie miał jeszcze okazję ku zemście). Szkoda, że mało jest Zdziebora w tej części. Fajny jest wątek z Grodami Czerwieńskimi, który został rozpoczęty i zakończony w tym tomie. Ogólnie jak najbardziej polecam. Poziom poprzednich części został utrzymany, czyta się bardzo dobrze i cóż... czekam na kolejną część.