Agencje reklamowe też nie zarabiają na produktach, które reklamują. W nosie mam twoje rozliczenia z Leszkiem albo z kolegami ze "wspieram.to". Ktoś na tym zarabia, projekt jest komercyjny, a sposób podziału kasy jest wewnętrzną sprawą zaangażowanych w projekt stron.
Niczego nie reklamuję, sugeruję żebyś z takimi zarzutami udał się bezpośrednio do Administratora, jest szansa, że przekonasz go, że odpowiadanie na pytania o własny komiks są "reklamą" zabronioną przez regulamin.
Jednak na chwilę obecną jedynym oczywistym i jednoznacznym złamaniem regulaminu są twoje spersonalizowane oszczerstwa i przeróbka grafiki mojego autorstwa, której używasz jako awataru.
Sugeruję, że o innych swoich komiksach w tym Faście wspominałeś dosyć sporo, a o Orlętach wręcz odwrotnie.
aaaaa więc jednak było coś o IPN-ie. Tak z ciekawości, jakie mieli wtedy problemy? Komiksy propagandowe robili za publiczne pieniądze?
"Fasta" robię w ścisłej współpracy z wydawcą, mam bieżące informacje na jego temat i prawa do do dysponowania jego zawartością. W przypadku "Orląt" nie mam żadnych informacji od wydawcy na temat aktualnej sytuacji z publikacją, a prawa do dysponowania materiałami są ograniczone przez wydawnictwo.
Serio nie widzisz różnicy?
Problemy IPN? Już tutaj dzisiaj wspomniałem, ale mogę powtórzyć, ograniczenia w "fabularyzacji" scenariuszy, narzucona, mocno "paradokumentalna" formuła. Przy wielu projektach mocne ograniczenie doboru tematów do realizacji. Bardzo zachowawczo traktowane zarówno treść jak i warstwa graficzna komiksów. O takich problemach często wspominam w dyskusjach o instytucjonalnych komiksach i formach wydawania i dopisywanie do tego oszczerstw o moich domniemanych "działaniach ideologicznych" w tym temacie uważam za bezczelne pomówienia.
Mam swoje prywatne poglądy, nie mają one zbyt wiele wspólnego z "polityką", ale bardzo dużo wspólnego z normami życia w społeczeństwie, którym staram się być wierny.