Autor Wątek: Komiksy Szarloty Pawel  (Przeczytany 5085 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline jotkwadrat

Odp: Komiksy Szarloty Pawel
« Odpowiedź #15 dnia: Cz, 27 Kwiecień 2023, 15:41:17 »
Ja do "Smoczego jaja". Miałem książeczkę sklejoną z odcinków wyciętych ze "Świata Młodych", ale kilku mi brakowało. Dopiero po latach przeczytałem całość.

Offline Kadet

Odp: Komiksy Szarloty Pawel
« Odpowiedź #16 dnia: Cz, 27 Kwiecień 2023, 20:09:23 »
Mnie zawsze zastanawiał dylemat - która historia działa się pierwsza: "Złoto Alaski" czy "Smocze jajo", bo obie nawiązują do siebie nawzajem. Dopiero gdy podrosłem, dowiedziałem się, że niektóre historie miały parę wersji :)
Proszę o wsparcie i/lub udostępnienie zbiórki dla dziewczynki z guzem mózgu: https://www.siepomaga.pl/lenka-wojnar - PILNE!

Dzięki!

Offline Spiff

Odp: Komiksy Szarloty Pawel
« Odpowiedź #17 dnia: So, 07 Październik 2023, 23:00:19 »
@dmlakers1
Cytuj
Serio będą integralne Pani Szarloty Pawel?
Dla mnie to właśnie to jest njus dnia

Dla mnie też. :)
...
Przydałby się powiększony format.
...




- No i jesteśmy na bezludnej wyspie.
- Jaka tam ona bezludna! A ty, to pies?

Offline misiokles

Odp: Komiksy Szarloty Pawel
« Odpowiedź #18 dnia: So, 07 Październik 2023, 23:24:18 »
Czy ja wiem? Ten istniejący nie jest tragiczny, a kreska Pawel większego formatu raczej nie wymaga...

Offline Spiff

Odp: Komiksy Szarloty Pawel
« Odpowiedź #19 dnia: Nd, 08 Październik 2023, 00:12:11 »
Czy ja wiem? Ten istniejący nie jest tragiczny, a kreska Pawel większego formatu raczej nie wymaga...
Starsze historie Egmont niemiłosiernie pomniejszył.
Miałem gdzieś porównanie wydania książeczkowego i oryginalnego ze ŚM , jak znajdę to wrzucę.
...
ciekawostka -  oryginalny kolor S. Pawel vs. kolor Egmonta ( tzw. zielonoza)  :D





- No i jesteśmy na bezludnej wyspie.
- Jaka tam ona bezludna! A ty, to pies?

Offline Warpath

Odp: Komiksy Szarloty Pawel
« Odpowiedź #20 dnia: Nd, 08 Październik 2023, 00:29:59 »
Oryginał zdecydowanie lepszy.

Offline greg0

Odp: Komiksy Szarloty Pawel
« Odpowiedź #21 dnia: Nd, 08 Październik 2023, 12:27:48 »
Cytuj
Przydałby się powiększony format.
czyli normalny niepomniejszony.
...
Cytuj
oryginalny kolor S. Pawel vs. kolor Egmonta ( tzw. zielonoza)  :D
:P
Nie wiem kto kolorował i wolę nie wiedzieć.
Ważne żeby narzekać...

Offline parsom

Odp: Komiksy Szarloty Pawel
« Odpowiedź #22 dnia: Nd, 08 Październik 2023, 12:37:20 »
No i teraz pytanie z jakimi kolorami wydadzą zbiorcze...

Offline Dracos

Odp: Komiksy Szarloty Pawel
« Odpowiedź #23 dnia: Nd, 08 Październik 2023, 12:45:52 »
Chyba tego szkaradziejstwa zielonego się nie poważą?

Online badday

Odp: Komiksy Szarloty Pawel
« Odpowiedź #24 dnia: Nd, 08 Październik 2023, 12:50:07 »
Czy ja wiem? Ten istniejący nie jest tragiczny, a kreska Pawel większego formatu raczej nie wymaga...
Kreska kreską ale w tych małych wydaniach nie da się czytać tekstu w dymkach bez bólu oczu po kilku stronach. Koniecznie większy format! :)

Offline Pinto

Odp: Komiksy Szarloty Pawel
« Odpowiedź #25 dnia: Nd, 08 Październik 2023, 13:06:33 »
A kto ma zamiar wydać? Egmont?

Offline greg0

Odp: Komiksy Szarloty Pawel
« Odpowiedź #26 dnia: Nd, 08 Październik 2023, 13:10:46 »
Kreska kreską ale w tych małych wydaniach nie da się czytać tekstu w dymkach bez bólu oczu po kilku stronach. Koniecznie większy format! :)
Potwierdzam, nie da się czytać.
A wzrok mam średnio-dobry.

Chyba tego szkaradziejstwa zielonego się nie poważą?
Obawiam się, że pójdą na łatwiznę.

A kto ma zamiar wydać? Egmont?
Tak.
Ważne żeby narzekać...

Offline parsom

Odp: Komiksy Szarloty Pawel
« Odpowiedź #27 dnia: Nd, 08 Październik 2023, 14:19:54 »
Obawiam się, że pójdą na łatwiznę.

Ja niestety też...

Offline nori

Odp: Komiksy Szarloty Pawel
« Odpowiedź #28 dnia: Nd, 08 Październik 2023, 16:05:42 »
Kleks zadebiutował na łamach „Świata Młodych” w 1974 roku, tak więc w przyszłym roku wybije okrągła rocznica, którą wypadało by jakoś uczcić. I na szczęście, mimo chodzących plotek o problemach z prawami do postaci, wydawnictwo Egmont właśnie ogłosiło, że na tak znaczącą rocznicę, wyda coś specjalnego. Pojawią się trzy tomy, w formie podobno takiej, jak „Złota Kolekcja Kajko i Kokosza”, poświęcone w całości przygodom Jonka, Jonki i Kleksa!

Dotychczas na rynku ukazało się sporo książeczek z Kleksem, jednak nadal wiele historyjek z tymi bohaterami nie otrzymało wznowień, i można je znaleźć jedynie na łamach „Świata Młodych” czy innych publikacji. Z pewnością pewnym problemem jest, że Szarlota Pawel przygotowując swoje opowiastki rysowała je w rożnych formatach, część była przygotowana specjalnie dla „Świata Młodych”, czyli na dość sporych planszach otrzymujemy nagromadzenie kadrów, często w dość nowatorskiej formie jak na tamte czasy, bez widocznej regularności, co może nastręczać problemów przy ewentualnym ich dzieleniu. By zaprezentować je w całości, format A4 to absolutne minimum, a i tak momentami będzie mogło się wydawać, że zbyt wiele tutaj jest „nadziubdziane”. Gdy zaczęły się pojawiać albumy z Kleksem, autorka celowała już w format A4 i B5.

Problematyczne może także okazać się przerysowywanie niektórych historyjek, a już nagminne było wykorzystywanie tych samych pomysłów parokrotnie, co może spowodować pewne rozczarowanie wśród czytelników, mających okazje przeczytać je po raz pierwszy.

Pierwsza historyjka, z 1974 roku, była drukowana w czerni i bieli, widać tutaj wyraźnie jeszcze dość prymitywną kreskę, a także niejako wstępne projekty postaci, szczególnie Kleksa, który znacznie rożni się od swoich późniejszych reinkarnacji.



Następnie pojawił się kolor, rysunek powoli ewoluował, także charaktery naszych postaci, nieco się zmieniały. Kolejne cztery części nigdy nie doczekały się wersji albumowej, nie były w żadnej formie wznawiane, i być może dlatego Szarlota Pawel garściami wykorzystywała pojawiające się tutaj pomysły, a nawet zarysy całych historii! Zauważyć można tutaj także pewien schemat, dana opowieść rozpoczynała się szeregiem luźnych gagów, po czym przechodziła w dłuższą historię. W części 2 pojawiła się Malinowa Planeta, w części 3 Potyczki z Kolekcjonerem, natomiast część 4 i 5 to pierwsze wersje później na nowo narysowanych historii, odpowiednio „Porwania Księżniczki” i „Smoczego Jaja”. Historyjki te nie posiadały swoich tytułów, określone były po prostu jako „Jonka, Jonek i Kleks”. W części 4 początkowe plansze co prawda określono tytułem „Wspomnienia z wakacji”, ale on szybko „wyparował”. Tytuły pojawiły się w części 6 publikowanej w latach 1977-1978, i to z nawiązką, gdyż był to zbiór krótszych historyjek, każdą więc opatrzono swoja własną nazwą. Część tę wznowił Egmont, choć w niepełnej formie, zabrakło opowieści o flecie, której pomysł autorka wykorzystała w albumie nazwanym w edycji Egmontu „Niech żyje wyobraźnia”.

















W miarę czasu Kleks zyskiwał coraz większą popularność, stał się wręcz maskotka „Świata Młodych”, a rysunki z jego podobizna zaczęły zdobić różne artykuły czy gry. Zajął się także działalnością edukacyjną, skupiając się na bezpieczeństwie młodzieży, ucząc oszczędzania, czy nawet prowadzenia własnego sklepiku.





Doczekał się także książeczek, kolorowanki i szeregu kalendarzy. Ciekawostką są dwa kalendarze, ten z 1989 roku ukazał się także jako osobna książeczka, i zawartość z grubsza jest ta sama, choć w książeczce zabrakło przejść między planszami, zmieniono układ niektórych kadrów, a także zabrakło autoportretu autorski.





O wiele więcej zamieszania jest z historyjką „Szalony eksperyment” publikowaną w latach 1981-1982 na łamach „Świata Młodych”. Postanowiono wykorzystać ją w kalendarzu na 1991 rok, jednak autorka musiała przerobić pierwotne 16 stron na 12 potrzebne do kalendarza. Stąd usunięcie niektórych plansz, cięcia, oraz całkowicie przerobione zakończenie. Zmieniono także tytuł na „Szalony wynalazca”. Egmont wznowił tę historię, niestety w wersji z kalendarza, do tego w czarnej edycji z 2002 roku plansze prezentowały się w porządku, natomiast w wydaniach późniejszych strasznie skaszaniono kolory.







Ciekawostką są także historyjki „Smocze Jajo” i „W krainie zbuntowanych luster” posiadających w wydaniu gazetowym po jednej dodatkowej planszy, które nie znalazły się w wydaniach albumowych. Plansze te jednak nie wpływały na samo zakończenie, były swoistymi dodatkami, ale miło by było, gdyby w zapowiedzianej nowej edycji o nich nie zapomniano.



Warto byłoby także zaznaczyć różnice w historyjce „Złoto Alaski”, gdzie jedna plansza została całkowicie od nowa przerysowana, pojawiają się także różnice w tekstach. Pojawiło się także wiele krótkich historyjek jak „Przez dziurę w płocie”, „Świnka skarbonka”, „Ulubiona gazeta”, „Humoreska” i inne.... Dla nich zapewne znajdzie się miejsce w edycji zbiorczej.



Ale co z takimi szerzej nieznanymi tworami jak „Erotyczne przygody Kleksa”? W magazynie "AKT" pojawiły się dwa odcinki, ale jest ich nieco więcej, dotarcie do wszystkich zapewne nie jest możliwe, jednak na te które można będzie wygrzebać, znajdzie się miejsce w nowych albumach?

No i pozostają jeszcze nieznane szerzej ciekawostki, jak choćby niedokończona historyjka o neostradzie...



Pozostaje żywić nadzieję, że Egmont stanie na wysokości zadania i otrzymamy przepiękny przekrój przez wszystkie opowieści Z Jonką, Jonkiem i Kleksem. Niełatwe zadanie, ale jak najbardziej do ogarnięcia. I mam nadzieje, że będzie co dorzucić nowego na graficzkę poświęconą twórczości Pani Szarlocie Pawel.
8studs blog o klockach LEGO, komiksach i filmach.

Offline GoNzO

Odp: Komiksy Szarloty Pawel
« Odpowiedź #29 dnia: Pn, 09 Październik 2023, 17:22:30 »
Całe dzieciństwo żyłem w przekonaniu, że czytam komiksy Pawła Szarloty :-[
Nie cierpię polityki.