Jestem ostatnim, który promowałby jakiekolwiek treści gloryfikujące wojny i wojenki w pozycjach dla dzieciaków, ale zestawienie z posta rozpoczynającego temat jest nieco tendencyjne. Przecież komiksy Ronka, to niejedyne pozycje dla dzieci wydawane obecnie w Polsce i tworzone przez polskich autorów (no, chyba, że mówimy o tej "prawdziwej Polsce", a'la partia rządząca
). Oprócz tego wychodzi masa komiksów przygodowych, fantastycznych, a nawet (o zgrozo!) zarażających dzieciaki duchem "ekologizmu"
.
Tytus z tego co pamiętam, też niegdyś wstępował do wojska...