Tytus

[Castiglione]

Czyżby Prószyński dogadał się z Ongrys'em? Bo wygląda to za dobrze jak na 'made by Prószyński'.
Oby! Otworzyłoby to do porządnego wydania ksiąg - przynajmniej pierwszych 25 do których mają prawa.

Gdyby efektem takiego dealu było to, że Prószyński puści pojedyncze księgi ze starymi historiami, a Ongrys zbiorcze wydanie ksiąg 1-25, to byłby prawdziwy gamechanger.

[starcek]

Tak, i zrobi jak Egmont z Christą - przerobi wszystko na pion...

[MonsterGirl]

Jest komentarz Prószyńskiego odnośnie wydania "Zaginionych ksiąg":

Komisy te pojawiły się już w Tytusopedii, wydanej przez wydawnictwo Ongrys na podstawie udzielonej przez nas sublicencji. Nasze własne wydanie różni się jednak znacznie przede wszystkim pogrupowaniem tematycznym, autorską koloryzacją oraz ceną, wynoszącą 14,90 zł za zeszyt.

Całość tutaj.

[Kadet]

To ciekawe, bo myślałem, że Ongrys mógł zrobić Tytusopedię właśnie dlatego, że to nie są zwykłe księgi, a więc Prószyński nie ma do nich praw... a tu wychodzi, że jednak potrzebna była do tego sublicencja od Prószyńskiego. To może daliby się przekonać i udzielini Ongrysowi następną sublicencję na integrale ksiąg I-XXV?

Wychodzi też, że kolory w tych "zaginionych księgach" będą przygotowane przez Prószyńskiego. No cóż, zobaczymy...

[Castiglione]

Tak z zewnątrz wydają się utrzymane w podobnej stylistyce, co wydania Ongrysa.

[michał81]

A może Prószyński wykorzystał fakt, że Ongrys odrestaurował komiksy i teraz po prostu wyda to w zeszytach. Tak pewnie by sami tego nie ogarnęli.

[greg0]

Bankowo się wcześniej dogadali :
My(Prószyński) dajemy wam(Ongrys) sublicencję na wydanie zbiorczaków ze starymiTytusami, za to wy (Ongrys) odwalacie czarną robotę  przy zbieraniu i odnawianiu materiałów i dajecie nam gotowce które my (Prószyński) dopieścimy po swojemu i wydamy księgi.

[dmlakers1]

Czyli są coraz większe szanse na integrale od Ongrys z księgami od 1 do 25 (albo wszystkimi wydanymi)??

[TomGraSobie]

Ja czekam na to, z całym szacunkiem, ale nawet najładniejsze pudełko z księgami nie będzie wyglądać tak dobrze na półce jak wydania zbiorcze