O tak Wielki turniej był świetny. Generalnie czytając pierwszy tom wydania zbiorczego uświadamia sobie człowiek jak mu brakuje :
- późniejszego Kaprala
- ofermy
- Hegemona
- Łamignata
- Milusia
- rycerza Wita.
Naprawdę , Złoty puchar to tylko preludium do najlepszych , dojrzalszych przygód ... przynajmniej moim zdaniem.
Swoją drogą , przedmowę pani Pauliny czyta się świetnie.