Autor Wątek: Kajko i Kokosz  (Przeczytany 180874 razy)

0 użytkowników i 4 Gości przegląda ten wątek.

Offline GoNzO

Odp: Kajko i Kokosz
« Odpowiedź #930 dnia: Wt, 25 Kwiecień 2023, 14:25:10 »
Na Wspieram.to ruszyły zapisy na puzzle 1000 el. pt "Mirmiłowo":

https://wspieram.to/KIK2023?pokaz_projekt=1





Warto, 55 zł + przesyłka! Shanty to naprawdę wysokiej jakości puzzle, tu będzie pewnie tak samo.

Offline michał81

Odp: Kajko i Kokosz
« Odpowiedź #931 dnia: Nd, 14 Maj 2023, 16:21:33 »

Offline qprime

Odp: Kajko i Kokosz
« Odpowiedź #932 dnia: Pt, 02 Czerwiec 2023, 10:27:04 »
Słuchowisko Radia 357 - Szkoła Latania
https://radio357.pl/.../kajko-i-kokosz-tylko-w-twoje-357/

od wczoraj dostępne dla wszystkich.

Offline chch

Odp: Kajko i Kokosz
« Odpowiedź #933 dnia: Pt, 02 Czerwiec 2023, 11:01:19 »
Słuchowisko Radia 357 - Szkoła Latania
https://radio357.pl/.../kajko-i-kokosz-tylko-w-twoje-357/

od wczoraj dostępne dla wszystkich.
Przez brsave nie hula (wyłączyłem adblock), przez firefoxa nie hula... Aktualna audycja  w pasku na górze się odtwarza a KIK jakoś nie chce. Wciskam (naduszam, jak mawiają w niektórych stronach) i nic...

Offline qprime

Odp: Kajko i Kokosz
« Odpowiedź #934 dnia: Pt, 02 Czerwiec 2023, 11:39:56 »
No tak. Ja mam konto na radio357 i nawet nie zwróciłem uwagi, że jestem zalogowany.

Więc pewnie wymogiem jest konto i bycie zalogowanym.

Offline GoNzO

Odp: Kajko i Kokosz
« Odpowiedź #935 dnia: Cz, 27 Lipiec 2023, 16:45:10 »
Pudełko zaprojektowane. Już się nie mogę doczekać...


Offline grzegorz.cholewa

Odp: Kajko i Kokosz
« Odpowiedź #936 dnia: Pt, 28 Lipiec 2023, 19:29:01 »
Wszedł ostatni, najobszerniejszy ( 264 strony ) tom Złotej Kolekcji. Poślizg wynika z tego, że znaleziono kilka nowych materiałów jakich dotąd nikt nie znał. To jest koniec prawdziwego Kajka i Kokosza. Choć w dodatkach tłumaczy się czemu Christa zakończył cykl na "Mirmił w opałach" ja zawsze miałem teorię, że nie chciał wymęczać przeciętniaków - ostatni odcinek i tak jest najmniej cenionym epizodem. Ale chyba i tak na wyższym poziomie niż nowe, wskrzeszone epizody. Kupiłbym je najwyżej jako 7 - dodatkowy tom z kolejną kupą materiałów pokroju dużego wywiadu. Tak nie ma sensu bo jakby się nie starali - to nie jest prawdziwy Kajko i Kokosz. Ciekawe czy się porwą na nowe przygody Kajtka i Koka. To też wdzięczna bardzo para. To wśród nich raczej powstała najlepsza rzecz Christy - Kajtek i Koko w kosmosie.   

Offline NuoLab

Odp: Kajko i Kokosz
« Odpowiedź #937 dnia: Pt, 28 Lipiec 2023, 20:56:24 »
Nowe przygody Kajtka i Koka (fanowskie) są dostępne na blogu Na plasterki i wyszły moim zdaniem o wiele lepiej niż oficjalna kontynuacja Kajka i Kokosza.

https://na-plasterki.blogspot.com/p/komiksy.html

Offline nori

Odp: Kajko i Kokosz
« Odpowiedź #938 dnia: Nd, 30 Lipiec 2023, 13:42:06 »
Do Złotej Kolekcji Kajko i Kokosza podchodziłem jak pies do jeża. Wszak to kolejne wydanie, a w biblioteczce już miałem zarówno stare wydania albumowe,



jak i wznowienia Egmontu.



A tutaj wydawca serwuje nam kolejną edycję. Edycję trzeba jednak przyznać przepiękną, sześć zbiorczych tomów naprawdę robi ogromne wrażenie, tym bardziej, że zadbano zarówno o odpowiednia oprawę, bardzo dobry papier, jak i najwyższą jakość druku.





Trochę zniechęcały mnie także okładki, zastosowano tutaj w sumie niegłupi patent z rozróżnieniem poszczególnych tomów kolorystycznie, kolor okładki także dominuje w samym tomie. Tylko dobór ilustracji nie zawsze wypadł najszczęśliwiej, bo owszem, ilustracje z tomu 2 i 3 wypadają całkiem nieźle, ale w pozostałych ewidentnie widać, że czegoś w kadrach brakuje. W pierwszym nie wiadomo, na kogo patrzy Kajko, w 5 i 6 tomie ten sam motyw dotyczy Kokosza, a w przypadku czwartego można się zastanawiać, nad kim latają nasi bohaterowie. Oczywiście, każdy kto zna przygody dzielnych Wojów wie o co chodzi, a kto nie zna, po lekturze niniejszych wydań będzie już miał klarowny obraz sytuacji.

A lektura ta jest niesamowita. Przygody Kajka i Kokosza, mimo wielu lat na karku, nadal potrafią doskonale bawić, a tutaj otrzymujemy je po raz pierwszy w edycji zgodnej z pierwotnymi wersjami, do tego uzupełnionej o brakujące kadry z wcześniejszych wydań, a na domiar tego odświeżone i ujednolicone kolorystycznie.

Widać to dokładnie już w przypadku pierwszego tomu, zawierającego historię „Złoty Puchar”. Czarno-żółte wydanie KAW posiadało parę pasków przerysowanych na poczet tej edycji, w edycji albumowej Egmontu otrzymaliśmy dokładnie tą samą wersję uzupełnioną o kolor. W Złotej Kolekcji powraca pierwsza wersja, oczywiście pokolorowana. Owszem, niekoniecznie lepsza, gdyż Janusz Christa przerysowując kadry miał już bardziej wyrobiona kreskę, stąd nowsze kadry prezentują się lepiej, ale jednak obcowanie z pierwotnymi kadrami, do tego zgodnymi stylistycznie z resztą albumu, sprawia niesamowitą przyjemność. A przy okazji można zostawić sobie w biblioteczce wydanie czy to KAWu, czy albumowe Egmontu, ot tak dla porównania.



Takich niuansów jest więcej, ot choćby w „Szrankach i konkurach” w wydaniach albumowych, oprócz paru przerysowanych kadrów, usunięto także fragmenty opowieści. Tutaj wreszcie otrzymujemy pełną historię!



Największe różnice w brakach czy przerysowanych kadrach dotyczą trzech pierwszych historyjek, ale nawet w późniejszych pojawia się parę niuansów. Ot choćby słynne kolorowanie Smoka Milusia:





Niektóre albumy w wydaniach KAWu miały usunięte kadry, by w tym miejscu wkomponować tytuł. Ten brak poprawiono już w edycji albumowej Egmontu, także w Złotej Kolekcji wszystkie kadry są obecne.





Jako, że to pełna edycja, znalazły się tutaj także dwa komiksowe kalendarze, obecne już w edycji albumowej Egmontu, ale wtedy zaprezentowane wprost w nieprzyzwoity sposób, nie dość że wydawca wpadł wtedy na idiotyczny pomysł umieszczania dwóch plansz na jednej stronie, przez co mocno traciły na czytelności wspaniale narysowane plansze Christy, to jeszcze wtedy usunięto puenty kończące każdy odcinek, a będące przestrogą dla czytelników, jednak mocno i z polotem powiązane z treścią komiksów. W Kolekcji wreszcie plansze są po jednej na stronę, a same puenty zachowano.



Pod względem zawartości komiksów Złota Kolekcja wypada więc rewelacyjnie. Pomijając już takie niuanse, jak jakość druku czy papieru, to w pełni zebranie wszystkich historii w jednym wydaniu i to w formie bliskiej ideałowi, powoduje, że edycja ta jest perfekcyjna do zaprezentowania tak znaczącej klasyki polskiego komiksu.

Jak już, to pozwolę sobie pomarudzić na jedną rzecz. Poszczególne historie rozpoczynają się od stylizowanych plansz tytułowych. Oryginalne okładki na szczęście nie zostały usunięte, ale przesunięto je na koniec danego tomu. Oczywiście, taki zabieg miał za zadanie zapewne ujednolicenie formy graficznej, wszak poszczególne tomy zawierają także krótsze historie, do których okładek nie było, ale szkoda jednak, że nie zastosowano choćby takiego zabiegu jak przy kalendarzach, czyli najpierw plansza tytułowa, a zaraz za nią oryginalna okładka.







Na szczęście to tylko mały niuans, nie wpływający jakoś strasznie na odbiór rewelacyjnej całości, tym bardziej, że tomy zawierają o wiele więcej niż komplet samych komiksów!

Każdy tom rozpoczyna wstęp napisany przez inną osobę, w tym m.in. wnuczkę autora: Paulinę Christe, Tomasza Kołodziejczaka czy Grażynę Antoniewicz. Fajnie się to czyta, tym bardziej, że większość tych wstępów ma charakter mocno osobisty.



Ale na tym nie koniec!

Każdy tom zaopatrzony został w posłowie. I to nie dwa słowa podsumowania, ale w pełni profesjonalny materiał, z mnóstwem informacji zarówno o życiu Janusza Christy jak i związanych z samym procesem wydawniczym i oczywiście z wyjaśnieniem różnic pomiędzy poszczególnymi edycjami. Nie zabrakło także najróżniejszych ciekawostek, jak choćby niewykorzystane scenariusze. A wszystko to okraszone wprost nieprzebraną ilością rysunków, zdjęć i grafik! Licząc na szybko, materiały dodatkowe ze wszystkich tomów liczą coś około 300 stron! To prawdziwa skarbnica wiedzy, do tego opisana przez maniaka twórczości Christy, Krzysztofa Janicza, znanego także jako Kapral z bloga Na plasterki. W dodatkach znalazło się nawet miejsce na przedruk wydanej niegdyś, a obecnie trudno dostępnej, publikacji „Wyznania spisane”.

















Całość to bezsprzecznie niesamowity kąsek zarówno dla fanów Kajka i Kokosza, jak i dla nowych czytelników, którzy mogą zaznajomić się z kawałkiem historii polskiego komiksu, do tego podane w sposób niemal perfekcyjny. Prawdziwa perełka na polskim rynku wydawniczym, cieszy niezmiernie, że Christa doczekał się takiego wydania. Pozostaje pytanie, to kiedy Kajtek i Koko?

Wstępy i historyjki w poszczególnych tomach:

TOM 1
Wstęp: Paulina Christa
Złoty puchar

TOM 2
Wstęp: Grażyna Antoniewicz
Szranki i konkury

TOM 3
Wstęp: Tomasz Kołodziejczak
Woje Mirmiła (Woje Mirmiła, Rozprawa z Dajmiechem)
Pasowanie

TOM 4
Wstęp: Sławomir W. Malinowski
Szkoła latania
Wielki turniej
Na wczasach
Zamach na Milusia

TOM 5
Wstęp: Radosław Gieremek
Wynalazek profesora 100-krotka
Urodziny Milusia
Łaźnia
Koncert Kaprala
Skarby Mirmiła
Cudowny lek
Festiwal czarownic

TOM 6
Wstęp: Maciej Kur
Dzień Śmiechały
Srebrny denar
W krainie borostworów
Mirmił w opałach
Kalendarz 1987
Kalendarz 1988

8studs blog o klockach LEGO, komiksach i filmach.

Offline Spiff

Odp: Kajko i Kokosz
« Odpowiedź #939 dnia: Nd, 30 Lipiec 2023, 20:47:55 »
Największe różnice w brakach czy przerysowanych kadrach dotyczą trzech pierwszych historyjek, ale nawet w późniejszych pojawia się parę niuansów. Ot choćby słynne kolorowanie Smoka Milusia:


Uwielbiam takie ciekawostki.
Kiedyś poświęciłem multum czasu na wyszukiwanie i digitalizowanie błędów oraz różnic między poszczególnymi wydaniami  KiKa i Tytusa.
Np.
Spoiler: PokażUkryj
" Skarby Mirmiła"
 1. wyd. 1  1985 r. KAW
 2. wyd. 2  1988 r. KAW
 3.             2011 r. Egmont (kreda)
 4.             2012 r. Egmont (offset)
















« Ostatnia zmiana: Nd, 30 Lipiec 2023, 22:13:13 wysłana przez Spiff »
- No i jesteśmy na bezludnej wyspie.
- Jaka tam ona bezludna! A ty, to pies?

Offline GoNzO

Odp: Kajko i Kokosz
« Odpowiedź #940 dnia: Śr, 20 Wrzesień 2023, 11:14:29 »
Puzzle z akcji wspieram.to dojechały :D.


Offline chch

Odp: Kajko i Kokosz
« Odpowiedź #941 dnia: Nd, 01 Październik 2023, 17:38:38 »
Prośba o pomoc.
Czytam 6 tom Złotej Kolekcji. Na s. 248-249 jest wywiad z Jackiem Skrzydlewskim, kolorystą, a strona 250 jest pusta. Wygląda to tak, jakby wywiad się nie skończył (nie ma żadnego znaku kończącego, ani informacji kto przeprowadził wywiad). Na 251 stronie jest kolejna cześć, o filmach, któych nie zrealizowano. Czy ktoś może sprawdzić czy 250 stronę też ma pustą? W razie czego jakieś zdjęcie będzie pomocne.

Offline keram2

Odp: Kajko i Kokosz
« Odpowiedź #942 dnia: Nd, 01 Październik 2023, 18:06:31 »
U mnie strona 250 też pusta i faktycznie wywiad jakby urwany.
« Ostatnia zmiana: Nd, 01 Październik 2023, 18:08:17 wysłana przez keram2 »

Offline PJP

Odp: Kajko i Kokosz
« Odpowiedź #943 dnia: Nd, 01 Październik 2023, 18:17:24 »
Faktycznie trochę dziwnie się kończy ;)  Ale są inicjały w wywiadzie: JS i KJ, czyli Krzysztof Janicz.

Offline grzegorz.cholewa

Odp: Kajko i Kokosz
« Odpowiedź #944 dnia: Pn, 02 Październik 2023, 15:47:12 »
Tak ma być. U mnie też jest pusta.