Autor Wątek: Kajko i Kokosz  (Przeczytany 178446 razy)

0 użytkowników i 5 Gości przegląda ten wątek.

Offline freshmaker

Odp: Kajko i Kokosz
« Odpowiedź #780 dnia: Śr, 22 Grudzień 2021, 21:59:23 »
ja bym chciał poczytać zarówno lamignata jak i milusia. wiadomo ze to spon-off wiec można czytać tylko kanon jak ktoś woli. były już takie serie np z bzikiem czy teraz z idefixem, samojik mógłby robić to w swoim stylu - punkt wspólny to uniwersum christy. tak samo lamignat - mogłoby powstać coś dobrego, bez zbytniego oglądania się na christe. oprocz uniwersum w tym wypadku jeszcze wspólna jest paletą barw.

Pimpek

  • Gość
Odp: Kajko i Kokosz
« Odpowiedź #781 dnia: Śr, 22 Grudzień 2021, 22:49:52 »
A to niby dlaczego? Właśnie najbardziej tęsknię za choćby i skopiowanym stylem Mistrza Christy! :P

Skoro Asterixa można było skopiować, to i KiK tym bardziej! :P

Tak, tylko jaką tradycję ma kształcenie przyszłych rysowników komiksów we Francji a jaką w Polsce? We Francji jest zapewne cała masa młodych twórców uczących się kopiowania stylu Uderzo. U nas każdy rysownik komiksowy to jest praktycznie samouk, bo przecież nie ma ani liceów plastycznych ani wyższych uczelni kształcących w tym kierunku. A poza tym, co to jest za frajda dla artysty rysować kreska w kreskę w stylu wypracowanym przez innego twórcę. We Francji jest przynajmniej z tego konkretny sos, a u nas?

Offline asx76

Odp: Kajko i Kokosz
« Odpowiedź #782 dnia: Śr, 22 Grudzień 2021, 23:24:57 »
Rysownik nie musi mieć frajdy z rysowania, bo dostaje za nie kasę :P
Patrz Pan z perspektywy klienta. Sądzisz Pan, że twórca przejmuje się tym, czy odbiorca będzie miał z tego frajdę? ;)

Pimpek

  • Gość
Odp: Kajko i Kokosz
« Odpowiedź #783 dnia: Śr, 22 Grudzień 2021, 23:59:01 »
ja bym chciał poczytać zarówno lamignata jak i milusia. wiadomo ze to spon-off wiec można czytać tylko kanon jak ktoś woli. były już takie serie np z bzikiem czy teraz z idefixem, samojik mógłby robić to w swoim stylu - punkt wspólny to uniwersum christy. tak samo lamignat - mogłoby powstać coś dobrego, bez zbytniego oglądania się na christe. oprocz uniwersum w tym wypadku jeszcze wspólna jest paletą barw.

Mam tak samo. Już to gdzieś pisałem, ale powtórzę - twórcze wykorzystanie świata i postaci zarówno w warstwie rysunkowej jak i scenariuszowej jest ciekawe. A jak wygląda męczenie w nieskończoność buły czy to przez oryginalnego autora, czy przez kontynuatorów widzieliśmy i widzimy choćby na przykładzie Tytusa czy Thorgala. Tak się wszyscy zachwycają, że Francuzi tak pięknie kontynuują tego Asterixa. Serio? Tak wam się podobają te nowe Asterixy? Wiadomo, nie jest to jakaś totalna padaka, sam kupuję i czytam z przyzwyczajenia. Jeden album jest lepszy, drugi gorszy. Ale dużo chętniej przeczytałbm jakiś spin-off, nie wiem, dajmy na to o tym kowalu i typku od ryb, ale narysowany totalnie inną krechą i nie jako komedię, a obyczajówkę o genezie ich konfliktu :)

Acha, za każdym razem kiedy ktoś przy takich okazjach pisze o PROFANACJI i zszarganiu czyjegoś dzieciństwa, na Madagaskarze umiera kolorowy motylek.

Offline asx76

Odp: Kajko i Kokosz
« Odpowiedź #784 dnia: Cz, 23 Grudzień 2021, 00:23:04 »
Tak na serio, to nowe Asterixy są piękne wizualnie i średnie scenariuszowo.

Offline freshmaker

Odp: Kajko i Kokosz
« Odpowiedź #785 dnia: Cz, 23 Grudzień 2021, 00:24:20 »
szczególnie ze zarówno samojik jak i bednarczyk to na prawdę dobrzy rysownicy z charakterystyczna kreska. fajnie wyglada barnaba w wykonaniu samojika, nie musi od razu rysować go kielbus.

kontynuacja kik to wogole ciekawy temat - egmont robił przecież konkursy z nim związane, żeby wyłonić kontynuatorów. z tego co mówił kolodziejczak to nie było za bardzo z czego wybierać. kiełbasa namaścił sam christa.

dwa pierwsze albumy nowych przygód to takie antologie / samplery. jak kiedyś świat komiksu, żeby zobaczyć jak to wyjdzie.

Offline Kot Tip-Top

Odp: Kajko i Kokosz
« Odpowiedź #786 dnia: Cz, 23 Grudzień 2021, 02:30:18 »
Tak, nowe Asteriksy są piękne wizualne ale czy takie znowu do bólu wierne Uderzo? Mi jednak już w trakcie lektury pierwszego albumu rzuciło się trochę różnic w stylu, a mam wrażenie, że z każdym tomem ich coraz więcej. Zwłaszcza z Idefiksem i innymi zwierzętami chyba nawet nie próbuje by były Uderzowate. Teraz widziałem strony tego co rysuje spinoff z Idefiksem i jego są o wiele wierniejsze, że te Conrada wyglądają obiektywnie tak sobie, jakby chwilami nawet nie próbował (w kategorii wierności) ale i u tego od Idefiksa nagle mnie ugryzły jakieś nie Uderzowe zabiegi, zwłaszcza pewne ekspresyjne miny przysłowiowo dają po gałach jeśli o różnice idzie.

I nie mówię, że to źle. To wręcz dobrze, bo jednak ile ktoś może się męczyć kopiując kogoś innego jeśli może widzi jakieś rozwiązania które są dla niego wygodniejsze lub jego zdaniem dają lepszy efekt? Chcemy wierności czy fajnych i ciekawych rysunków?  Ile w Polsce rysowników potrafiłoby podrobić Christę 1:1? Wydaje mi się, że nikt bo jednak on ten styl wyrabiał sobie całe życie, więc by trochę mu ujmowało jakby pierwszy lepszy autor umiałby od ręki oddać Kokosza tak wiernie, że nawet Kapral z Na plasterków po godzinach analiz by się dał oszukać, że to zaginiony oryginał. A nawet jakby jakiś umiał to idealnie kopiować to prędzej czy później by zaczął iść we własny styl bo pewnie jakieś zabiegi do których niezwyczajny robiłyby się męczące. No i to pytanie - czy chcemy kreskę od serca czy zimną kalkę? Kiełbusa jest od serca.
« Ostatnia zmiana: Cz, 23 Grudzień 2021, 02:32:57 wysłana przez Kot Tip-Top »

Offline Kot Tip-Top

Odp: Kajko i Kokosz
« Odpowiedź #787 dnia: Cz, 23 Grudzień 2021, 02:50:53 »
Scenariuszowo Kur próbuje pisać w stylu Christy, tylko to nie ten kaliber twórcy. Skarżycki byłby bliższy tego co napisałem o Kiełbusie: po swojemu, ale z szacunkiem dla oryginału. Tyle że Kur tworząc/przerabiając dowcipasy z brodą pewnie jest bezpieczniejszy, niekontrowersyjny, zawsze znajdzie jakichś fanów.
Nie wątpię, że Skarżycki by sobie poradził, teraz sobie radzi pisząc odcinki serialu animowanego o Kajku ale nie sądzę by jego obecność jakoś nagle spotęgowała "kontrowersyjność" serii. Jednak zna Kajka i by się pewnie trzymał bardziej tego za co znany jest w "Tymku i Mistrzu" niż w "Jeżu Jerzym". Kur zresztą w Lilu i Pucie miewa też ostrzejsze żarty, nie mówiąc już o komiksach co robi z Fijałem dla Relaksu, ale w Kajku idzie w poetykę Christy. No i umówmy się Egmont nie pozwoli serii wykroczyć poza ramy familijne. Zachowanie klimatu to dla mnie właśnie szacunek do oryginału.
« Ostatnia zmiana: Cz, 23 Grudzień 2021, 03:06:51 wysłana przez Kot Tip-Top »

Offline Pawel.M

Odp: Kajko i Kokosz
« Odpowiedź #788 dnia: Cz, 23 Grudzień 2021, 12:07:18 »
Zachowanie klimatu to dla mnie właśnie szacunek do oryginału.
Ale on nie zachowuje klimatu. Klimat Christy - komiks dla dorosłych i dla dzieci, klimat Kura - komiks dla dzieci.

Offline radef

Odp: Kajko i Kokosz
« Odpowiedź #789 dnia: Cz, 23 Grudzień 2021, 14:19:23 »
Ale on nie zachowuje klimatu. Klimat Christy - komiks dla dorosłych i dla dzieci, klimat Kura - komiks dla dzieci.
Mam wrażenie, że zbytnio przeinterpretowujesz komiksy Chirsty, szczególnie te ze Świata Młodych.
« Ostatnia zmiana: Cz, 23 Grudzień 2021, 14:52:32 wysłana przez radef »
Kacza Agencja Informacyjna - newsy, recenzje, artykuły nie tylko o komiksach Disneya

Offline parsom

Odp: Kajko i Kokosz
« Odpowiedź #790 dnia: Cz, 23 Grudzień 2021, 14:35:41 »
Że niby "Szkoła latania" itd. tylko dla dzieci?

Offline Kot Tip-Top

Odp: Kajko i Kokosz
« Odpowiedź #791 dnia: Cz, 23 Grudzień 2021, 23:47:28 »
A mógłbyś dać jakiś przykład żartów ze "szkoły latania", które były ewidentnie z myślą o dorosłych?

Pytam się bo jak myślę o albumie Christy, gdzie humor był ewidentnie pisany pod starszego, to przychodzi mi do głowy tylko "Mirmił w opałach" tylko tam powszechna krytyka była taka, że wyszło to nieco topornie.

Offline parsom

Odp: Kajko i Kokosz
« Odpowiedź #792 dnia: Pt, 24 Grudzień 2021, 11:15:06 »
A kto mówi, że to muszą być żarty pisane ewidentnie z myślą o dorosłych? Spora część tych żartów działa i na dzieci, ale odbiór jest raczej inny w zależności od wieku.
"Szkoły" nie mam akurat pod ręką. Ale "Wielki turniej", na chybił-trafił: strona 30 - miejscowi oferujący kmiotkom sprzedaż kolumny, kobiety przy sklepie "Veritas" ("Swarożyc jak żywy" - dziecko załapie pełny sens?) i pozostali klienci na tym kadrze, loch wytrzeźwień. To nie są żarty przy których dorosły się nie uśmiechnie.

Offline Castiglione

Odp: Kajko i Kokosz
« Odpowiedź #793 dnia: Pt, 24 Grudzień 2021, 14:09:52 »
Widzę, że kolega ma wielki problem z odróżnieniem ideologicznych nakazów od opinii. Poza tym czy ja ci narzucam co masz czytać, a co masz nie czytać? Nie, nie jestem z lewicy.
Nie no, nic nie narzucasz, ale jak ktoś ośmieli się mieć inne zdanie, to ma "gust do odbytu". Ewentualnie robi reklamę za darmowy komiks. Super.

Cytuj
Nie, to obiektywna opinia.
A to dobre. A ja głupi myślałem, że obiektywne to są fakty. Dobrze wiedzieć, że twoje opinie są jedyną słuszną i obiektywną prawdą.

Offline Kot Tip-Top

Odp: Kajko i Kokosz
« Odpowiedź #794 dnia: Pt, 24 Grudzień 2021, 15:07:44 »
"Szkoły" nie mam akurat pod ręką. Ale "Wielki turniej", na chybił-trafił: strona 30 - miejscowi oferujący kmiotkom sprzedaż kolumny, kobiety przy sklepie "Veritas" ("Swarożyc jak żywy" - dziecko załapie pełny sens?) i pozostali klienci na tym kadrze, loch wytrzeźwień. To nie są żarty przy których dorosły się nie uśmiechnie.

No nic, to poczekam na przykłady ze "Szkoły latania"  ;)

Bo w "Wielkim Turnieju" o ile się zgodzę, że ta sekwencja (na stronie 30) jest napchana aluzjami, tak nie licząc 2-3 żartów (np. lis skarżący się na nudystów) to reszta albumu jest dosyć grzeczna, jak nie bajkowa i oparta na sympatycznym humorze.