Obiektywnym z różnych względów zapewne nie będę, ale i tak pozwolę sobie wyrazić opinię, że ten tytuł śmiało uznać można za jedno z najlepszych komiksowych osiągnięć powstałych na polskim gruncie od zarania prezentacji tego typu utworów. W wymiarze fabularnym każdy składnik tej opowieści znajduje się na właściwym sobie miejscu, niczym w zwycięskiej rozgrywce Tetrisa. Wizualnie rzecz wręcz urzeka, przez co w uznaniu tego aspektu tej pozycji jako wykonanego po mistrzowsku, nie ma ani grama przesady. „Ixbunieta” z powodzeniem mogłaby odnaleźć się wśród kanonicznych prac najbardziej cenionych wirtuozów komiksowego medium. Zdecydowanie warto dać tej propozycji wydawniczej szansę, bo takie klejnoty nie przytrafiają się zbyt często.