Na Wielkiego Amantoxaltopepa! Cóż za mistyczne przeżycie właśnie za mną! Że lektura komiksu "Hernan Cortes i podbój Meksyku" dostarczyła mi przeżyć ponadmiarowych to za mało powiedzieć, to były przeżycia wręcz ponadwymariowe! Powiększony format komiksu, czyli wersja HD, żeby nie powiedzieć 4KHD, puszczona w tle muzyka Vangelisa z filmu "1492. Wyprawa do raju", oraz to, że zasiadłem do niego w pełnym słońcu, gdy było ono w zenicie i świeciło mi na plecy powodując spływanie po nich strużek potu, dzięki czemu mogłem się poczuć niczym konkwistador w pełnej zbroi wyczekujący szarży rozwścieczonych Azteków, oraz to że miałem przed oczami wersję czarno-białą czyli oddającą realia tego świata w taki sposób, w jaki widzieli go ówcześni zapewniło mi największą możliwą immersje. Nawet ci, którzy boją się spoilerów niech będą uspokojeni albowiem wielki mistrz, bynajmniej co ja mówię, wielki komtur i konkwistador komiksu Jerzy Wróblewski w swojej przenikliwości Nostradamusa przewidział te obawy potomnych i umieścił w tytule wskazującym na spoiler wielki twist fabularny polegający na tym, że
Ta scena, której wstrząsającej pełni przez tyle dekad byliśmy pozbawieni, teraz wmontowana na powrót, scena, w której pokazuje się nam pełnię w jej krwistoczerwonej odsłonie azteckich praktyk, nie kryjąca żadnych detali, włączająca nawet wciąż jeszcze drgające życiem arterie ludzkich losów. Cóż za kulminacja i emanacja dzikości i siły, z jaką musieli mierzyć się ci, którzy uwierzyli w wielki sen! Cóż za z gracją udzielona nam wszystkim lekcja historii oraz przede wszystkim wstrząsający, pasjonujący, powodujący dreszcze wielki historyczny fresk, epos niemalże, dla mnie stojący na równi ze wspomnianym już dziełem wielkiego Ridleya Scotta, z którego muzyka jakby stworzona właśnie bardziej z myślą o produkcji Weinfelda i Wróblewskiego niż z myślą o jego ekranowym współzawodniku. Drogi czytelniku, tak Ty, który jeszcze nie wybrałeś się do krainy domów lśniących złotem, by podbić tę krainę razem z jej wielkimi odkrywcami, chwytaj ten komiks w jego najlepszej możliwej formule!