Autor Wątek: Ekspedycja (B.Polch, A.Mostowicz, A.Górny)  (Przeczytany 18314 razy)

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Online tuco

Odp: Ekspedycja (B.Polch, A.Mostowicz, A.Górny)
« Odpowiedź #75 dnia: Śr, 03 Czerwiec 2020, 09:59:27 »
Całkiem ciekawe z tymi różnymi poziomami wybaczania, dzięki.

Ale dążę do czego innego: czy w przypadku Polcha mamy plagiat graficzny? Zwróć uwagę, że ja tutaj nie zamierzam nikogo bronić; po prostu zaciekawiło mnie to i chcę zbudować własny pogląd, bo wcześniej o tych związkach Polch-Gillon i płynących z nich zarzutach nie słyszałem, a wrzucone tutaj grafiki z Rozbitków nie wydają się wskazywać na plagiat. Czy się myliłem, że tak zapytam, nawiązując do prozy Danikena? :)
No przecież, chociażby rzucając okiem na zacytowane przez Kaprala kadry i otwierając album z Funkym (który zapewne masz na wyposażeniu), sam możesz wyrobić sobie zdanie.

Kapral

  • Gość
Odp: Ekspedycja (B.Polch, A.Mostowicz, A.Górny)
« Odpowiedź #76 dnia: Śr, 03 Czerwiec 2020, 10:13:47 »
No niech mnie dunder świśnie, jeśli to nie jest kosmos z Gillona :)



A ten facet w ogóle nie wygląda tak samo :)

« Ostatnia zmiana: Śr, 03 Czerwiec 2020, 10:25:05 wysłana przez Kapral »

Offline keram2

Odp: Ekspedycja (B.Polch, A.Mostowicz, A.Górny)
« Odpowiedź #77 dnia: Śr, 03 Czerwiec 2020, 15:18:31 »
Skoro w jakiejś dziedzinie byliśmy (jesteśmy) daleko w tyle, to chyba zrozumiałe, że wzorujemy się na tych, którzy nas wyprzedzają.

Ja jestem fanem frankofońskich przygodówek i chyba cieszyłbym się gdybym w latach 90-tych w różnych niskonakładowych pisemkach (AQQ, Krakers itp) zamiast na eksperymenty graficzne trafiał na opowieści fabularne rysowane kreską wzorowaną na takich autorach jak Vance, Hermann, Swolfs.

Czy na zachodzie autorzy mający swój własny styl wzięli go z niczego, czy też może początkowo wzorowali się na mistrzach?
I czy faktycznie każdy ma własny, rozpoznawalny styl?

Offline turucorp

Odp: Ekspedycja (B.Polch, A.Mostowicz, A.Górny)
« Odpowiedź #78 dnia: Śr, 03 Czerwiec 2020, 15:34:00 »
Skoro w jakiejś dziedzinie byliśmy (jesteśmy) daleko w tyle, to chyba zrozumiałe, że wzorujemy się na tych, którzy nas wyprzedzają.

Ja jestem fanem frankofońskich przygodówek i chyba cieszyłbym się gdybym w latach 90-tych w różnych niskonakładowych pisemkach (AQQ, Krakers itp) zamiast na eksperymenty graficzne trafiał na opowieści fabularne rysowane kreską wzorowaną na takich autorach jak Vance, Hermann, Swolfs.

Czy na zachodzie autorzy mający swój własny styl wzięli go z niczego, czy też może początkowo wzorowali się na mistrzach?
I czy faktycznie każdy ma własny, rozpoznawalny styl?

Czyli co?
Rosiński, Polch, Christa, Chmielewski itd. potrzebowali kilku-kilkunastu lat na "rozbieg" i to jest akceptowalne, ale od ludzi, którzy weszli w komiks w latach 90-tych oczekujesz od razu kreski jak zachodni mistrzowie?
To gruba hipokryzja.
Przypomnę jedynie, że w w/w "niskonakładowych pisemkach" publikowali min. Jezierski, Gawronkiewicz, Michalski, Ozga, Janicki, Ogaza, Kolasa, Kiełbus, Mazur, Birek i wielu innych, prezentujących już wówczas przyzwoity, maistreamowy poziom. Nie wiem co nazywasz "eksperymentem graficznym", ale w w/w pismach było go jak na lekarstwo.
Z mojego punktu widzenia próbujesz zafałszować rzeczywistośc, co każdy zainteresowany może zweryfikować bez większego problemu.

Kapral

  • Gość
Odp: Ekspedycja (B.Polch, A.Mostowicz, A.Górny)
« Odpowiedź #79 dnia: Śr, 03 Czerwiec 2020, 15:38:08 »
I jak zwykle. My tu spokojnie o PRL-u, aż nagle wpada turucorp ze swoją starą śpiewką o wyższości "młodych" nad Starymi Mistrzami.

Offline turucorp

Odp: Ekspedycja (B.Polch, A.Mostowicz, A.Górny)
« Odpowiedź #80 dnia: Śr, 03 Czerwiec 2020, 15:44:07 »
I jak zwykle. My tu spokojnie o PRL-u, aż nagle wpada turucorp ze swoją starą śpiewką o wyższości "młodych" nad Starymi Mistrzami.

i po co ta nadinterpretacja?
Na spokojnie odnoszę się do zarzutów, że w latch 90-tych nie było nic, tylko same eksperymenty. Nie stawiam żadnych tez o "wyższości", a jedynie sugeruję, żeby zacząć stosować proporcjonalną ocenę wszystkich twórców.
I nigdzie nagle nie wpadam, to Wy odnosicie się min. do mojego bloga, nie zauważyłeś?  ::)
Dobra, skoro przeszkadzam, to już znikam.

Offline Jigsaw

Odp: Ekspedycja (B.Polch, A.Mostowicz, A.Górny)
« Odpowiedź #81 dnia: Śr, 03 Czerwiec 2020, 18:37:04 »
A ten facet w ogóle nie wygląda tak samo :)
Hę, facet, a nawet facetka. Jakoś utkwiło mi w pamięci pewne posłowie czy felieton do Funkiego, gdzie powiedziano, że Brenda była wzorowana przez Polcha na jego czy kolegi żonie i o tym jak to poszczególne elementy komiksu były realizowane, także technicznie. Wychodzi na to, że wszystko było budowane na czyichś dokonaniach, a zasługi przypisywano tylko sobie. I to było nie fair, bo można było wspomnieć chociaż o tym co dzieje się na rynku zachodnim. A może po prostu tak miała być budowana nasza świadomość, że do wszystkiego doszliśmy sami i takie mieli wytyczne - można to porównać do niedawnej sytuacji w 3 PR.
 Z drugiej strony powinniśmy być temu wdzięczni, że powstał jakikolwiek rynek komiksowy z polskimi artystami na czele. No cóż mieli swój złoty okres, ale się skończył.

 Inną sprawą jest też wybrana ścieżka takiego artysty. Podstawą jest tu moim zdaniem solidna szkoła, przygotowanie czy warsztat. I albo taki artysta ma porządne podstawy i styl wyrabia się z czasem, jest to bowiem cecha indywidualnej maniery, albo artysta taki tworzy kalkę innego artysty, bo ta jest już sprawdzona.
 I to w mojej opinii określa artystę czy jest on oryginalny, czy jest tylko naśladowcą.
Polch stał się jedną z ikon polskiego rynku komiksowego (mam tu na myśli rozpoznawalność i dokonania),  zawdzięcza to jednak w głównej mierze dzięki naśladownictwu zachodnich nazwijmy to autorytetów.
 
« Ostatnia zmiana: Śr, 03 Czerwiec 2020, 18:55:59 wysłana przez Jigsaw »

krzychw75

  • Gość
Odp: Ekspedycja (B.Polch, A.Mostowicz, A.Górny)
« Odpowiedź #82 dnia: Śr, 03 Czerwiec 2020, 19:16:35 »
No patrzcie, a wystarczyło kilka numerków w tekście/rysunku i lista na końcu komiksu i nie było by tej całej rozmowy - bo to już nie plagiat a cytowanie!!!

A tak na poważnie, jeszcze tylko kilka komiksów, i Ekspedycja, i Wiedźmin, i Funky Koval będą czytane po raz... właśnie, który?!? i z taką samą przyjemnością jak poprzednie razy  :o

Offline xetras

  • Wiadomości: 207
  • Polubień: 108
  • Apriori z zasady jak hiperboliczny z niczego świat
    • Zobacz profil
Odp: Ekspedycja (B.Polch, A.Mostowicz, A.Górny)
« Odpowiedź #83 dnia: So, 13 Czerwiec 2020, 17:05:25 »
Kowidowy kapitan Bzyk (timof...) również :)
Wyraźnie trąci Polchową myszką.
"Dziaberlak zgłowion? Strupion? Padł?
Pójdź w me ramiona, boś ty chwat!
O, świętny dzień! Hurra! Hip hip!
Tralala bum cyk cyk!" (Jolanta Kozak, tł. "Jabberwocky")
Źródło:https://home.agh.edu.pl/~szymon/jabberwocky.shtml

Offline xetras

  • Wiadomości: 207
  • Polubień: 108
  • Apriori z zasady jak hiperboliczny z niczego świat
    • Zobacz profil
Odp: Ekspedycja (B.Polch, A.Mostowicz, A.Górny)
« Odpowiedź #84 dnia: Nd, 13 Czerwiec 2021, 17:24:34 »
Zastanawiała mnie typografia tekstów w dymkach 3 części "Walka o planetę".

Wyjaśnienie - druk zeszytu w ZSRR.
"Dziaberlak zgłowion? Strupion? Padł?
Pójdź w me ramiona, boś ty chwat!
O, świętny dzień! Hurra! Hip hip!
Tralala bum cyk cyk!" (Jolanta Kozak, tł. "Jabberwocky")
Źródło:https://home.agh.edu.pl/~szymon/jabberwocky.shtml

Offline xetras

  • Wiadomości: 207
  • Polubień: 108
  • Apriori z zasady jak hiperboliczny z niczego świat
    • Zobacz profil
Odp: Ekspedycja (B.Polch, A.Mostowicz, A.Górny)
« Odpowiedź #85 dnia: Nd, 13 Czerwiec 2021, 17:30:01 »
Dwa wielkie hity Budki Suflera to "szybkie" covery z polskich tekstem, a prawami autorskimi się nie przejmowano.
Przesadzona teza - "Malinowy król" nie pasował Izie, a "Noc komety" to był warunek zaistnienia w programie sylwestrowym. "Sen o dolinie" był od samego początku przeróbką i każdy to wiedział.
"Dziaberlak zgłowion? Strupion? Padł?
Pójdź w me ramiona, boś ty chwat!
O, świętny dzień! Hurra! Hip hip!
Tralala bum cyk cyk!" (Jolanta Kozak, tł. "Jabberwocky")
Źródło:https://home.agh.edu.pl/~szymon/jabberwocky.shtml

Offline turucorp

Odp: Ekspedycja (B.Polch, A.Mostowicz, A.Górny)
« Odpowiedź #86 dnia: Nd, 13 Czerwiec 2021, 19:39:12 »
Przesadzona teza - "Malinowy król" nie pasował Izie, a "Noc komety" to był warunek zaistnienia w programie sylwestrowym. "Sen o dolinie" był od samego początku przeróbką i każdy to wiedział.

Tyle, że muzyka jakoś wtedy docierała w oryginale, a muzycy od zawsze bronią się (poniekąd słusznie), że cover to dozwolona interpretacja.
A w przypadku komiksów dosyć starannie ukrywano źródła, bazując na praktycznie zerowym dostępie czytelników do oryginałów z zachodu, co wciąż pokutuje w mentalności wielu czytelników.

Offline NuoLab

Odp: Ekspedycja (B.Polch, A.Mostowicz, A.Górny)
« Odpowiedź #87 dnia: Śr, 16 Czerwiec 2021, 14:50:53 »

A w przypadku komiksów dosyć starannie ukrywano źródła, bazując na praktycznie zerowym dostępie czytelników do oryginałów z zachodu, co wciąż pokutuje w mentalności wielu czytelników.


Nie sądzę żeby to ukrywanie było jakieś celowe, moim zdaniem szlaban na zachodnie komiksy miał swoje źródło w wywodzącym się z czasów stalinowskich propagandowym micie o ogłupiającym wpływie komiksu na młode pokolenia. Pozostaje ciekawe zagadnienie kto personalnie za to odpowiadał i czy były jakiekolwiek próby przełamania tego nieoficjalnego (a może i oficjalnego) zakazu. Zapewne wszystko rozbijało się o finanse - wydanie dewiz na komiksy było niewyobrażalne dla ówczesnych decydentów, do tego dochodziła jeszcze kwestia mizernej jakości naszej krajowej poligrafii i trudności z papierem. Bo generalnie nie było u nas problemu z zachodnimi filmami czy literaturą o ile nie wykraczały poza pewne standardy ideologiczne. Notabene Asterix był dostępny w obiegu kinowym i telewizyjnym więc u mnie na podwórku sprawa podobieństwa tegoż do K&K była bezdyskusyjna i jako dzieci mieliśmy tego świadomość.

Offline turucorp

Odp: Ekspedycja (B.Polch, A.Mostowicz, A.Górny)
« Odpowiedź #88 dnia: Śr, 16 Czerwiec 2021, 16:15:46 »
No dobra, określenie "ukrywano" nie jest odpowiednie, raczej wyrabiano (skutecznie) w odbiorcach przekonanie o unikatowości rodzimych autorów.
Jasne, jeśli ktoś miał dostęp do Vallianta, a później do Pif Gadget, to mógł to sobie weryfikować na bieżąco, pytanie, ile osób w PRLu miało dostęp do tych magazynów?
Pamiętam jak zobaczyłem ile Gillona jest u Polcha, z czasem poukładałem to sobie w głowie, wiadomo, każdy ma jakieś wzorce, a tu uczeń dorównuje mistrzowi (a nawet w niektórym momentach go przerasta).
A potem zobaczyłem komiksy Poiveta i świat mojego dzieciństwa mocno zachwiał się w fundamentach (za to wszystkie klapki związane z fenomenem np. Relaxu wskoczyły na swoje miejsce).
https://www.2dgalleries.com/art/les-pionniers-de-l-esperance-le-sarcophage-zorien-histoire-complete-28630




Offline greg0

Odp: Ekspedycja (B.Polch, A.Mostowicz, A.Górny)
« Odpowiedź #89 dnia: So, 08 Lipiec 2023, 17:30:13 »
Ciekawe czy ludziska byliby zainteresowani czarno-białą wersją "Ekspedycji"- coś a la Kurcowy "Funky Koval" ?
Na dobry początek integral zbierający pięć pierwszych albumów.
ja bym brał.
Ważne żeby narzekać...