Autor Wątek: Bogusław Polch  (Przeczytany 7593 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline nori

Bogusław Polch
« dnia: Pn, 31 Październik 2022, 18:43:56 »
O dziwo, Polch nie ma własnego wątku, choć jest parę poświęconych jego rożnym seriom. Pozwolę sobie takowy założyć, tym bardziej, że jest ku temu okazja:

"Boguslaw Polch. Kowal od komiksów", a właściwie "Polch. Kowal od komiksów", gdyż tak dokładnie brzmi tytuł książki poświęconej jednemu z klasyków polskiego komiksu, to najnowsza publikacja Daniela Koziarskiego i Wojciecha Obremskiego, znanych już z bardzo fajnego opracowania "Od Nerwosolka do Yansa. 50 komiksów z czasów PRL-u, które musisz przeczytać przed śmiercią". Obaj autorzy mają także na koncie szereg innych publikacji, nie tylko komiksowych.

Książka oficjalną premierę będzie miała za parę dni, ale wydawca przywiózł parę egzemplarzy na Międzynarodowe Targi Książki w Krakowie, gdzie publikację można było nabyć w promocyjnej cenie, dodatkowo w pakiecie z dziesięcioma pocztówkami (a i na zakładkę można było się załapać). Ale najważniejszą atrakcją było spotkanie z jednym z autorów! Wybrałem się więc na targi, książkę zakupiłem, miałem przyjemność zamienić parę słów z autorem, i nawet autograf dostałem!







Książka liczy niecałe 350 stron, zamknięte w twardej oprawie, a całość jest w poręcznym formacie. Najważniejsza jest jednak oczywiście zawartość, czyli przekrój przez życie i twórczość Bogusława Polcha.

Szereg rozdziałów to chronologicznie ułożone poszczególne etapy twórczości Polcha, z opisem zarówno publikacji, jak i wielu anegdot i zakulisowych smaczków, a często i perturbacji, które tym publikacjom towarzyszyły. Zaczynamy więc od pierwszych komiksów w "Korespondencie Wszędobylskim", przechodzimy przez "Żbika" krótkie, ale ważne, przygody w "Relaxie" i "Pilocie Śmigłowca" by dojść do słynnej "Ekspedycji". Kolejne etapy to "Funky Koval", "Fair Play", "Upadek bożków", "Tomek Grot", "Wiedźmin", "Kron", i kolejne, pojedyncze projekty.





Wszystko opisane jest bardzo zgrabnie, autorzy sięgają do wielu źródeł, porządkując wiadomości o Polchu i jego twórczości, przedstawiając całość w zwartej formie. Całość okraszona oczywiście wieloma przykładowymi stronami czy grafikami.

A to dopiero połowa książki! Czas więc na takie ciekawostki jak niezrealizowane projekty, szalenie ciekawe kulisy powstawania ilustracji i okładek do książek o "Wiedźminie" (i nie tylko), czy pracy w reklamie. Nie zabrakło rozdziału o twórczości innych autorów będących hołdem (choć nie zawsze...) dla Polcha. To co najważniejsze, wyraźnie wszędzie przewija się czynnik ludzki, a różne współprace, nie zawsze przebiegające w przyjemnej atmosferze, stanowią sporą ciekawostkę.



W książce nie zabrakło wypowiedzi i wspomnień rodziny, współpracowników, autorów, wydawców czy po prostu przyjaciół Bogusława Polcha. W przygotowaniu publikacji swój udział miały córki Polcha, tak więc znalazło się tutaj sporo zdjęć z rodzinnego archiwum, bezsprzecznie wartych zapoznania.





Oczywiście nie mogło zabraknąć dokładnej bibliografii.



Bogusław Polch należy do jednych z największych mistrzów polskiego komiksu, jednocześnie wzbudza szereg kontrowersji. Nie można odmówić mu niesamowitego kunsztu w tworzeniu najbardziej utytułowanych jego serii, czyli "Ekspedycji" i "Kovala". Za perełki można uznać także "Rycerzy Fair Play" czy "Tomka Grota", wszystkie te tytuły charakteryzują się niesamowicie dopracowanym rysunkiem, z dbałością o najmniejsze szczegóły, z których to Polch wręcz słynął. Do "Wiedźmina" kreska nieco się zmieniła, poznikała dbałość o detale, a sam rysunek stał się niejako jakby grubszą kreska ciosany. Ja strasznie tej zmiany nie lubię, i choć "Wiedźmina" dobrze mi się czytało, to niestety ta nieszczęsna maniera w kresce Polchowi została na dłużej.

"Polch. Kowal od komiksów" to pozycja, która pokazuje autora jako twórcę, ale przede wszystkim jako człowieka, kochającego to co robił, i nie dającemu sobie w kaszę dmuchać, co czasem kończyło się dobrze, a czasem utrudniało kontakty ze współpracownikami. Czyli jak w życiu.

Mimo sporej liczby ilustracji, w publikacji zabrakło mi zestawienia wszystkich okładek, tych jest zamieszczonych wiele, ale jednak nie komplet. A okładki rysowane przez Polcha to dzieła same w sobie. Ale to takie moje "okładkowe" zboczenie. W oczy rzuciła mi się też jedna dyskusyjna kwestia, autorzy starają się być obiektywni, opierając się na wielu źródłach, jednak w jednym miejscu pada stwierdzenie dotyczące publikacji komiksu "Planeta robotów" w "Świecie Młodych", która to niby została wstrzymana z powodu decyzji Szarloty Pawel. Pawel w jednym z wywiadów odniosła się do tej kwestii, i przedstawiła to nieco z innej strony, znając życie, prawda zapewne leży gdzieś po środku. Przyczepiłbym się także do bibliografii, jest bardzo dokładna, ale nieco nieczytelna, można było to sformatować w inny sposób. Ale to takie czepianie się, nieco może na siłę. Książkę czytało mi się bardzo dobrze, epizody ilustracyjne i okładkowe zaskoczyły mnie, nie miałem pojęcia o takich perypetiach, a zdjęcia z archiwum rodzinnego przepięknie dopełniły pozytywny odbiór całości.

Zapomniałbym! Pocztówki!



Bardzo fajny dodatek, niestety nie do każdego egzemplarza! Pocztówki można otrzymać zamawiając książkę przedpremierowo na stronie wydawcy, i z tego co przed momentem sprawdziłem, dzisiaj jest ostatni dzień, żeby je zdobyć! Książka oczywiście pojawiła się także już na Gildii i w innych księgarniach internetowych.
8studs blog o klockach LEGO, komiksach i filmach.

Offline Itachi

Odp: Bogusław Polch
« Odpowiedź #1 dnia: Pn, 31 Październik 2022, 19:26:01 »
@nori

Zamówione, dzięki za info :)

Offline turucorp

Odp: Bogusław Polch
« Odpowiedź #2 dnia: Pn, 31 Październik 2022, 22:24:13 »
Tak z czystej ciekawości, są w tej publikacji poruszone wątki np. rysunków w „Tajemnicy „Plaży w Pourville”? Czy to raczej książka typu „tylko dobre rzeczy i bez kontrowersji”?

Offline starcek

Odp: Bogusław Polch
« Odpowiedź #3 dnia: Pn, 31 Październik 2022, 22:37:14 »
Skoro to rzecz od twórców grzecznego bryka  "Od Nerwosolka...", to stawiam na to drugie.
Za każdym razem, gdy ktoś napisze: 80-ych, 70-tych, 60.tych, '50tych - pies sra na chodniku w Tychach.

Offline turucorp

Odp: Bogusław Polch
« Odpowiedź #4 dnia: Pn, 31 Październik 2022, 23:06:35 »
stawiam na to drugie.

Czyli kolejna „laurka”, szkoda :(
Z drugiej strony, dzięki takiemu podejściu wciąż jest miejsce na publikację w stylu „Wszystko co powinniście wiedzieć o polskich komiksach, a czego nikt wam nie odważył się powiedzieć” ;) Kiedyś się doczekam  8)

Offline nori

Odp: Bogusław Polch
« Odpowiedź #5 dnia: Pn, 31 Październik 2022, 23:58:17 »
Tak z czystej ciekawości, są w tej publikacji poruszone wątki np. rysunków w „Tajemnicy „Plaży w Pourville”? Czy to raczej książka typu „tylko dobre rzeczy i bez kontrowersji”?

Książka to owszem, laurka, ale jest trochę pikantniejszych wątków, choćby okładki do książek i podejście do tego Polcha. W przypadku Plaży, nie wiem, o co dokładnie chodzi, ale w tym rozdziale jest zakreślona sama historia i jej podwaliny, o Detektyw Komiks, o wydaniu Kultury Gniewu i współpracy z J. Składankiem, a także krytyczny opis zarówno scenariusza jak i rysunków, z przytoczeniem cytatów z recenzji.
8studs blog o klockach LEGO, komiksach i filmach.

Offline turucorp

Odp: Bogusław Polch
« Odpowiedź #6 dnia: Wt, 01 Listopad 2022, 00:22:00 »
W przypadku Plaży, nie wiem, o co dokładnie chodzi…

No widzisz, a ja mam takie ciche marzenie, że kiedyś zaczniemy dostawać książki tego typu, w których autorzy włożą trochę wysiłku, zrobią porządny risercz i wykażą się odrobiną odwagi.
Na tyle, żeby czytelnik mógł się dowiedzieć czegoś nowego, czego nie znajdzie po 30 sek. przeszukiwania internetu, ba, czegoś takiego, co pozwoli uniknąć dramatycznych wpadek „specjaliście”, wciskającemu Desie kserówki jako oryginały (nieszczęsny „Wiedźmin”), albo szoku poznawczego wydawcy, który po wielu latach odkrywa istnienie jeszcze jednego rysownika w przypadku „Plaży”(mieli to przed oczami, bo plansze są sygnowane, ale trzeba było im wskazać paluchem ;) ). Fajnie byłoby też poczytać o sprzedaży praw do adaptacji filmowej, niejeden autor mógłby uniknąć potem podobnej wpadki.
Takie marzenie mam i takie biografie twórców komiksów chciałbym kupować i czytać.

Offline nori

Odp: Bogusław Polch
« Odpowiedź #7 dnia: Wt, 01 Listopad 2022, 09:29:45 »
Niestety, szczerze wątpię. Też chętnie poczytałbym o nieco ciemniejszych stronach naszego komiksowa, i twórców, a jest tego trochę, gdyż nawet do rożnych dziwolągów dotarłem tworząc graficzki, ale to niestety zazwyczaj funkcjonuje na zasadzie, że nikt głośno i oficjalnie nic nie powie i nie potwierdzi. Zdanie jednej osoby zresztą niekonicznie musi być prawdziwe, dobrze by było to skonfrontować z każdą ze stron, a biorąc pod uwagę, że wiele osób znających realia już nic nie powie... Takie niestety zakłamanie naszego ryneczku. Póki co, obawiam się, że pozostają nam laurki...
8studs blog o klockach LEGO, komiksach i filmach.

Offline turucorp

Odp: Bogusław Polch
« Odpowiedź #8 dnia: Wt, 01 Listopad 2022, 12:43:32 »
Póki co, obawiam się, że pozostają nam laurki...

„Laurki” będą powstawać, dopóki czytelnicy nie zaczną wymagać od ich autorów, żeby w końcu zaczęli uczciwie odrabiać swoją robotę.
Kurde, czytałem np. teksty Francuzów do katalogu wystawy o Baranowskim, i da się wiele z tych „kontrowersji” przedstawić w sposób sympatyczny i nie atakując twórcy. Tylko trzeba chcieć (i umieć).

Online Nawimar III

Odp: Bogusław Polch
« Odpowiedź #9 dnia: Wt, 01 Listopad 2022, 20:48:51 »
Przede wszystkim dziękuję Nori za zainicjowanie tematu (do tego z arcyefektownym przytupem!) poświęconego jednemu z najważniejszych twórców komiksowego medium na polskim gruncie. Również nie kryję zdziwienia, że "Pan z Kucykiem" jak dotąd nie doczekał się na tym forum swojego osobnego tematu. Tym bardziej cieszy okoliczność, że ta sytuacja uległa konstruktywnej zmianie.
 
Natomiast co do postulatu mniej "wygładzonych" monografii poświęconych poszczególnym twórcom, wydawnictwom oraz innego rodzaju inicjatywom składającym się na dorobek osobowości, którym chciało się skoncentrować swoją energię życiową właśnie na komiksie i rozwoju tej odmiany sztuki to również jestem sceptycznie usposobiony co do możliwości względnie obiektywnego przybliżenia niuansów towarzyszących tym przedsięwzięciom. Choćby z racji autoryzacji wywiadów, co się osobom odpytywanym należy w nie mniejszym stopniu co pomniki Krzyżowcom w każdym większym europejskim mieście. Stąd w tej formulę pewne sprawy najwyraźniej nie przejdą. Przekonałem się o tym wielokrotnie, nie tylko w kontekście komiksu.
 
Pozostając jednak w tematyce podejmowanej na tym Forum pozwolę sobie jednak nadmienić, że w swoim czasie (dość dawno temu) udało mi się skontaktować z pewnym komiksowym twórcą (z przyczyn obiektywnych nie będę wymieniał rzeczonego z nazwiska), który przejawiał swoją aktywność na przełomie arcyciekawej epoki jaką u nas okazał się przełom lat 80. i 90. minionego wieku. Nadmienię tylko, że jedna z jego autorskich inicjatyw twórczych, zapewne zupełnie przypadkowo, nosiła tytuł identyczny z filmową produkcją sprzed ledwie kilku lat od momentu jej upowszechniania w której na tzw. pierwszej linii udzielał się w swoim czasie mocno wzięty Robin Williams. Nic to jednak, napisałem do wspomnianego i nawet otrzymałem odpowiedź. Co więcej w nastrojowości hiperprzyjaznej i deklarującej chęć udzielania sążnistych odpowiedzi! Nie ukrywam, że z tej okazji było mi bardzo miło i czym prędzej przesłałem kilkanaście pytań na tzw. otwarcie rozmowy w pełnym przekonaniu, że oto otwiera się perspektywa na znacznej rozpiętości, szczery do "bulu" wywiad. Pech w tym, że w swojej naiwności oraz chęci spełnienia oczekiwań czytelników wypatrujących wywiadów w tonie spowiedniczym pozwoliłem sobie na zadanie pytań z gatunku drażliwych ("Jak to się stało, że protagonista Pańskiego zapowiedzianego, a niewydanego niestety komiksu dziwnym trafem wyglądał jak wypisz wymaluj marvelowski Silver Surfer, a jego antagonista niczym również aktywny w produkcjach wspomnianego wydawnictwa Mephisto?"). Po przesłaniu tych pytań szanowny pan scenarzysta/rysownik nigdy więcej nie zechciał już odpisać na moje wiadomości. Nawet pomimo tego, że kilkukrotnie, w nienachalnej formie (oczywiście w moim przekonaniu) pozwoliłem sobie przypomnieć się o swoim istnieniu oraz jego deklaracji o chęci odpowiedzenia na przesłane pytania. Tylko w sferze komiksowej (o innych już nie wspominam, bo to nie to Forum) miałem kilka kolejnych tego typu sytuacji - m.in. z udziałem autora, który przy okazji swojej twórczości sięgał do dorobku m.in. biskupa Wincentego Kadłubka i Józefa Ignacego Kraszewskiego, a także wydawcy, który jako pierwszy w naszych realiach podjął temat pewnej zabójczyni o greckiej proweniencji trenowanej przez dalekowschodnich sekciarzy. Stąd również byłbym wielce kontent mając sposobność zapoznać się z maksymalnie obiektywnymi opracowaniami dotyczącymi komiksowego medium; sęk w tym, że tzw. czynnik ludzki jest taki jaki jest. Nie przeskoczymy tego.

Offline NuoLab

Odp: Bogusław Polch
« Odpowiedź #10 dnia: Wt, 22 Listopad 2022, 12:36:09 »
Wywiad z córkami Bogusława Polcha:

https://esensja.pl/komiks/wywiady/tekst.html?id=33039

Offline starcek

Odp: Bogusław Polch
« Odpowiedź #11 dnia: Nd, 18 Grudzień 2022, 11:04:40 »
BWA w Jeleniej Górze zorganizowało kolejną wystawę komiksową. Tym razem:
Bogusław Polch. Retrospektywa.
Wernisaż odbył się 16 grudnia, a wystawa potrwa do 10 lutego 2023 r.
"Bogusław Polch należy do grona najwybitniejszych polskich twórców komiksu. Na wystawie w BWA zaprezentujemy oryginalne plansze z jego najważniejszych serii. Obejrzeć będzie można tzw. "komplety",  w skład których wchodzą szkic, tusz, blaudruk i diapozytyw/negatyw. Na wystawie znajdą się nieznane dotąd prace, szkice i projekty koncepcyjne m.in. z „Wiedźmina”".

Wystawie towarzyszyć będzie katalog, który nie został jeszcze wydrukowany.
 
Za każdym razem, gdy ktoś napisze: 80-ych, 70-tych, 60.tych, '50tych - pies sra na chodniku w Tychach.

Offline marcing

Odp: Bogusław Polch
« Odpowiedź #12 dnia: Pt, 24 Luty 2023, 14:54:35 »
Katalog z wystawy "Bogusław Polch. Retrospektywa" jest już dostępny. Zamawiałem pisząc na adres email BWA w Jeleniej Górze - bwa@jeleniagora.pl. Katalog sprzedawany jest tylko w zestawie z dwoma innymi, losowymi katalogami. Cena takiego zestawu to 50 zł + 20 zł wysyłka.
Format A4, miękka oprawa, 108 stron. Teksty na offsecie, część ilustracyjna na kredzie (48 stron). W części tekstowej kalendarium, artykuły Wojciecha Birka, Adama Ruska, Jerzego Szyłaka, Michała Traczyka, Floriana Rubisa, Antala Bayera, Jozsefa Svaba, Tomasa Prokupka oraz wspomnienia o Polchu.

Opis na stronie BWA: http://galeria-bwa.karkonosze.com/boguslaw-polch-katalog/




« Ostatnia zmiana: Pt, 24 Luty 2023, 14:57:18 wysłana przez marcing »

Offline starcek

Odp: Bogusław Polch
« Odpowiedź #13 dnia: Pt, 24 Luty 2023, 15:31:11 »
Nie zamieścili żadnych wspomnień marszanda? Lipa.
Za każdym razem, gdy ktoś napisze: 80-ych, 70-tych, 60.tych, '50tych - pies sra na chodniku w Tychach.

Offline KzT

Odp: Bogusław Polch
« Odpowiedź #14 dnia: Pt, 03 Marzec 2023, 19:28:38 »
Katalog z wystawy doszedł. Bardzo fajne wydawnictwo. I w części graficznej, i w części tekstowej. Nie jest to o dziwo laurka. Niektóre wypowiedzi (szczególnie Rosińskiego) są - można powiedzieć - słodko-gorzkie. Inne (Gawronkiewicz, Truściński) trochę mówią przy okazji o realiach środowiska komiksowego w latach '90.